Świat

Prowincje pakistańskie proszą o wsparcie wojskowe po aresztowaniu Imrana Khana

  • 10 maja, 2023
  • 4 min read
Prowincje pakistańskie proszą o wsparcie wojskowe po aresztowaniu Imrana Khana


ISLAMABAD, Pakistan – Kryzys polityczny w Pakistanie groził wymknięciem się spod kontroli w środę, dzień po aresztowaniu przywódcy opozycji i byłego premiera Imrana Khana, ponieważ dwie prowincje poprosiły o wsparcie wojskowe przeciwko protestującym wśród doniesień o kilku ofiarach śmiertelnych.

Władze poinformowały, że Khan, który w środę stanął przed sędzią w Islamabadzie w związku z zarzutami korupcyjnymi, będzie przetrzymywany przez co najmniej osiem dni, niszcząc nadzieje jego zwolenników na szybkie uwolnienie i zwiększając prawdopodobieństwo kolejnych starć w ciągu najbliższych dni.

Po napiętej nocy w całym Pakistanie, do środowego popołudnia aresztowano setki zwolenników Khana – poinformowały pakistańskie władze. Wśród aresztowanych było kilku kluczowych członków partii politycznej Khana.

Napięcia wydawały się być szczególnie wysokie w północno-zachodniej prowincji Khyber Pakhtunkhwa i jej stolicy regionu, Peszawarze. Tamtejsi urzędnicy powiedzieli, że protestujący celowali w budynki i sprzęt krajowego nadawcy publicznego, zaatakowali wojskowe punkty kontrolne i podpalili przed kwaterą główną sił paramilitarnych.

Aresztowanie Imrana Khana, byłego premiera Pakistanu, wywołuje gwałtowne starcia

Członkowie partii Khana oskarżyli funkcjonariuszy organów ścigania o otwarcie ognia do protestujących, raniąc co najmniej czterech z nich w Peszawarze. Naheed Khan, rzeczniczka głównego szpitala w mieście, powiedziała, że ​​w wyniku środowych protestów jego oddział ratunkowy otrzymał trzy ciała i 27 rannych.

Warto przeczytać!  Imigracja napędza rekordowy wzrost liczby ludności w Kanadzie | Wiadomości o migracji

„Niektórzy protestujący mają obrażenia od kul; inni mają obrażenia od ostrzału gazem łzawiącym” – powiedziała.

Nie wiadomo, kto strzelał do protestujących. Dozorca rządu prowincji Khyber Pakhtunkhwa, który nie odniósł się od razu do roszczeń partii Chana, potwierdził, że wezwał wojsko do przywrócenia porządku. Wcześniej tego dnia regionalny rząd Pendżabu zgodził się na podobne środki.

W środę nie było od razu jasne, czy wojsko zostało już rozmieszczone w odpowiedzi na prośby, czy też nadal oczekuje na rozkazy.

W pobliżu Islamabadu władze pakistańskie zabezpieczyły tereny wojskowe, blokując drogi kontenerami transportowymi, podczas gdy policjanci użyli gazu łzawiącego przeciwko protestującym na głównej drodze dojazdowej do lotniska w stolicy. Stłumione eksplozje kanistrów z gazem łzawiącym można było usłyszeć w pobliżu sądu najwyższego, gdzie Khan został aresztowany we wtorek przez siły paramilitarne.

W wielu miejscach protesty wydawały się nieskoordynowane i nieprzewidywalne. Pakistańska sieć telewizyjna GEO poinformowała, że ​​usługa internetowa, która była poważnie zakłócona od wtorkowego wieczoru w rzekomej próbie zapobieżenia marszom protestacyjnym, pozostanie zawieszona na czas nieokreślony na polecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Warto przeczytać!  Chiński Xi spotka się z Putinem w Rosji w przyszłym tygodniu

Tymczasem rosnąca koncentracja na armii Pakistanu nadal podnosi stawkę kryzysu. Potężna armia Pakistanu jest często postrzegana jako odgrywająca kluczową rolę w polityce kraju, ale rzadko angażuje się bezpośrednio w publiczne starcia między partiami.

Podczas gdy władze pakistańskie stwierdziły, że aresztowanie Khana we wtorek było powiązane z przypadkiem korupcji i prania brudnych pieniędzy – wśród wielu zarzutów, którym Khan zaprzecza – jego zwolennicy podejrzewają, że przyczyny aresztowania Khana są polityczne.

Został odsunięty przez parlament w kwietniu ubiegłego roku po tym, jak według jego sojuszników wojsko zrezygnowało z poparcia dla niego. Od tego czasu Khan został uwikłany w coraz bardziej zaciekłe publiczne starcia z wojskiem i rządem premiera Shehbaza Sharifa. Ostatnio Khan twierdził, że starszy oficer był zamieszany w zamach na niego – twierdzenie to zostało natychmiast odrzucone przez rząd i wojsko, ale w środę silnie odbiło się echem wśród protestujących.

„Chcemy, aby wojsko trzymało się z dala od polityki” – powiedział 43-letni Imtiaz Barki, działacz popierający chana niedaleko Peszawaru, który brał udział w środowych protestach. „Wszystkie partie polityczne powinny połączyć siły, aby Pakistan stał się prawdziwie demokratycznym krajem” – powiedział.

Warto przeczytać!  Opinia | Podział Bidena i Netanjahu sięga znacznie głębiej niż w przypadku Rafaha

Nawaz Khan relacjonował z Peszawaru w Pakistanie.


Źródło