Świat

Przed szczytem UE-Ukraina w Kijowie luki pozostają duże

  • 2 lutego, 2023
  • 6 min read
Przed szczytem UE-Ukraina w Kijowie luki pozostają duże


Komentarz

BRUKSELA – Ukraińscy urzędnicy mają w tym tygodniu długą listę próśb dla swoich europejskich sojuszników: myśliwce i inną ciężką broń do odparcia zbliżającej się rosyjskiej ofensywy, członkostwo w UE w ciągu kilku lat, mechanizmy prawne pociągające Rosjan do odpowiedzialności, oraz plan wykorzystania przejętych aktywów rosyjskich do odbudowy.

Ale delegacja wyższych urzędników UE, która przybyła w czwartek do Kijowa na Ukrainie, raczej nie złoży konkretnych obietnic w sprawie któregokolwiek z nich. Zamiast tego oczekuje się, że niezwykły, wojenny szczyt w Kijowie wyda oświadczenie, w którym wyrazi uznanie dla wysiłków Ukrainy i wezwie ten kraj do kontynuowania reform, a także do postępów w kwestiach takich jak mobilny dostęp bez roamingu. To i zdjęcia.

UE urzędnicy postrzegają samo piątkowe spotkanie jako akt solidarności, który sygnalizuje europejskie zaangażowanie i wysyła wiadomość do Moskwy. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak powiedział, że pojawienie się w Kijowie w czasie wojny pokazuje, że UE rozumie „cenę, jaką płaci Ukraina”.

Ale przepaść między nadziejami Ukrainy a możliwościami UE będzie w pełni widoczna.

UE poparła status kandydata dla Ukrainy. Oto, co to oznacza.

„Ten szczyt, politycznie, dotyczy przewidywania UE, że nadal jest w pewnym sensie istotny i będzie kluczowym arbitrem przyszłości Ukrainy” – powiedział Eoin Drea, naukowiec z Centrum Studiów Europejskich im. Wilfrieda Martensa, think tanku centroprawicowa Europejska Partia Ludowa. „Nie może tego zrobić militarnie – nie ma możliwości – ale może to zrobić politycznie i ekonomicznie”.

Warto przeczytać!  Mama uratowanego izraelskiego zakładnika Almoga Meira Jana mówi: „Nigdy nie straciłam nadziei”

Niektóre obietnice polityczne i gospodarcze – szczególnie w zakresie członkostwa w UE – wydają się dość odległe w miarę toczenia się walk.

Urzędnicy UE „stworzyli oczekiwania, zwłaszcza jeśli chodzi o przystąpienie, które są poza zasięgiem, szczerze mówiąc”, powiedział unijny dyplomata, mówiąc pod warunkiem zachowania anonimowości, aby być szczerym.

„Miło jest mieć fajną historię” – kontynuował dyplomata. „Ale musisz także zarządzać oczekiwaniami, aby uniknąć przyszłych konfliktów”.

Odkąd Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę prawie rok temu, UE przygotowała zaskakująco jednolitą odpowiedź, uderzając w Moskwę kolejnymi rundami sankcji, pożyczając pieniądze, aby pomóc utrzymać państwo w ruchu, a w czerwcu przyznając krajowi „ status kraju kandydującego” do przystąpienia do UE — wszystkie te zmiany są mile widziane przez Kijów.

Jednak gdy wojna zbliża się do końca roku, siły ukraińskie walczą, by odepchnąć Rosjan na południu i wschodzie, a Moskwa nadal ostrzeliwuje ludność cywilną, Ukraina koncentruje się przede wszystkim na lobbowaniu w Stanach Zjednoczonych i innych sojusznikach z NATO w sprawie wyrafinowanej broni potrzebnej do zachwiać równowagę na polu bitwy.

Tymczasem UE naciska na Kijów, by przeszedł przez szeroko zakrojone kroki biurokratyczne niezbędne do przystąpienia do bloku. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zasygnalizował we wtorek, że przed piątkowym szczytem UE nadchodzą reformy. „Przygotowujemy nowe reformy na Ukrainie: reformy, które na wiele sposobów zmienią rzeczywistość społeczną, prawną i polityczną, czyniąc ją bardziej ludzką, przejrzystą i skuteczną” – powiedział we wtorkowym wieczornym przemówieniu.

Warto przeczytać!  Dlaczego Iran i Pakistan atakują wzajemnie swoje terytoria w obliczu spirali napięć na Bliskim Wschodzie

W środę Kijów ogłosił szeroko zakrojone działania antykorupcyjne, w tym dochodzenia i zwolnienia wyższych urzędników państwowych.

Chociaż 27-osobowy blok zasadniczo popiera Ukrainę, pozostaje podzielony co do pomysłu szybkiego członkostwa w UE, przy czym garstka najbardziej zagorzałych zwolenników Ukrainy popiera przyspieszony harmonogram, a wielu innych sprzeciwia się temu pomysłowi.

Ukraina od dawna dążyła do członkostwa w UE, ale rosyjska inwazja na Ukrainę dodała poczucia pilności. W miesiącach po rosyjskiej inwazji na pełną skalę pomysł przyznania Ukrainie statusu kraju kandydującego wciąż wydawał się naciągany.

Połączenie emocjonalnych apeli Zełenskiego, asertywnej ukraińskiej dyplomacji i powszechnego oburzenia rosyjskimi okrucieństwami poruszyło igłę. W czerwcu przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen zapowiedziała, że ​​Bruksela poprze kandydaturę Ukrainy. Państwa członkowskie ustawiły się w kolejce.

„Ukraińcy są gotowi umrzeć za europejską perspektywę” – powiedziała wtedy. „Chcemy, aby żyli z nami europejskim snem”.

Ale unijni przywódcy, urzędnicy i dyplomaci twierdzą, że europejskie marzenie Ukrainy może być odległe o wiele lat, jeśli nie dziesięcioleci. Turcja złożyła wniosek w 1987 r. i jest kandydatem od 1999 r. Serbia, Czarnogóra, Macedonia Północna i inne kraje od lat prowadzą rozmowy z UE.

Z prywatnych rozmów jasno wynika, że ​​koszt odbudowy mocno ciąży na głowach krajów. Gdyby Ukraina przystąpiła do bloku, stałaby się piątym najbardziej zaludnionym krajem UE i najbiedniejszym. Według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego w 2021 r. produkt krajowy brutto Ukrainy wyniósł 4827 USD na mieszkańca, w porównaniu do 11 683 USD w najbiedniejszej obecnie Bułgarii — a to było przed wojną.

Warto przeczytać!  Premier Irlandii ustąpi ze stanowiska

Tymczasem prawie rok rosyjskich ataków zmiażdżył gospodarkę Ukrainy, zakłócając handel, niszcząc infrastrukturę i zmniejszając PKB o około 30 procent w 2022 r., według ukraińskich szacunków.

Podoliak, doradca Zełenskiego, powiedział, że Ukraina wykorzysta szczyt do zaprezentowania swoich postępów w „wielkim Talmudzie zadań”, które zostały jej przydzielone do członkostwa w UE

Powiedział, że spodziewa się formalnego przystąpienia Ukrainy do UE i NATO w ramach przyspieszonej procedury wkrótce po zakończeniu wojny – „dosłownie trzy miesiące po zakończeniu wojny”.

Niektórzy urzędnicy UE i państwa członkowskie mają nadzieję wykorzystać zamrożone rosyjskie aktywa do odbudowy Ukrainy, ale nie ma zgody co do tego, jak to zrobić legalnie. Co do jednego są zgodni: Europa nie powinna pokrywać całego rachunku.

W prywatnych rozmowach unijni dyplomaci niezmiennie poruszają kwestię korupcji, chwaląc wysiłki Kijowa na rzecz reform w obliczu wciąż szalejącej wojny, ale podkreślając, że kraj ma jeszcze długą drogę do przebycia.

Ukraina rozpoczyna śledztwo w sprawie korupcji przed szczytem UE

Wiadomość, że kilku wyższych urzędników ukraińskich, w tym doradca Zełenskiego, zostało usuniętych z pracy w zeszłym tygodniu, niewiele pomoże złagodzić te obawy, pomimo niedawnych wysiłków tego kraju.

„Szczególnie w Brukseli bardzo lubią wielką retorykę wspierania Ukrainy i demokracji, co jest w porządku” – powiedział Drea. „Ale niestety realia polityczne mogą być inne”.

David L. Stern w Kijowie przyczynił się do powstania tego raportu.


Źródło