Świat

Przedstawiciele wywiadu podejrzewają partyzantów ukraińskich za zamachy bombowe Nord Stream, wstrząsając sojusznikami Kijowa

  • 8 marca, 2023
  • 7 min read
Przedstawiciele wywiadu podejrzewają partyzantów ukraińskich za zamachy bombowe Nord Stream, wstrząsając sojusznikami Kijowa


Komentarz

Przedstawiciele wywiadu i dyplomacji w Stanach Zjednoczonych i Europie podejrzewają, że proukraińscy sabotażyści mogą być odpowiedzialni za wrześniowe eksplozje, które poważnie uszkodziły gazociąg Nord Stream. obrona przed Rosją.

Pytania o winę Ukrainy pojawiły się po raz pierwszy w zeszłym roku, kiedy śledczy nie znaleźli żadnych dowodów na bezpośrednie powiązanie ataków z rosyjskim rządem. W ciągu kilku dni od trzech podmorskich eksplozji 26 września urzędnicy w Waszyngtonie i europejskich stolicach publicznie wskazywali palcem na Kreml.

W miarę upływu tygodni, według wielu urzędników zaznajomionych z toczącymi się dochodzeniami i przeglądami wywiadowczymi, nie pojawiły się żadne dowody na poparcie tego twierdzenia. Ale urzędnicy w kilku krajach powiedzieli, że Ukraina mogła zostać zmotywowana do ataku na rurociągi, aby wzmocnić determinację Zachodu w obliczu rosyjskiej agresji, a ich podejrzenia wkrótce zwróciły się w stronę Kijowa.

Urzędnicy powiedzieli, że nadal nie ma dowodów kryminalistycznych z miejsca wybuchu, które konkretnie wiązałyby sabotaż z jakimkolwiek krajem. Agencje wywiadowcze w Stanach Zjednoczonych i Europie nie przechwycili komunikatów rosyjskich lub ukraińskich urzędników, którzy przypisują sobie zasługi za atak lub sugerują, że próbują ukryć zaangażowanie swoich rządów.

Ale ostatnio więcej informacji przekazanych urzędnikom w Waszyngtonie i Europie sugeruje, że proukraińskie ugrupowanie, być może działające bez bezpośredniej wiedzy Kijowa, mogło przeprowadzić atak, według urzędników zaznajomionych ze sprawą, którzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia poufnych informacji o znaczących implikacjach dyplomatycznych.

Wysoki rangą urzędnik bezpieczeństwa Zachodu powiedział, że rządy prowadzące dochodzenie w sprawie zamachu bombowego odkryły dowody na to, że proukraińskie osoby lub podmioty dyskutowały o możliwości przeprowadzenia ataku na rurociąg Nord Stream przed wybuchem. Urzędnik odniósł się do „sygnałów”, że taka operacja była omawiana lub rozważana. Urzędnik podkreślił, że te komunikaty zostały odkryte dopiero po ataku, gdy zachodnie agencje szpiegowskie zaczęły przeszukiwać dane wywiadowcze w poszukiwaniu możliwych wskazówek.

Warto przeczytać!  Upalne fale upałów biją rekordy na całym świecie

Informacje zostały zniwelowane przez inne dane wywiadowcze sugerujące możliwość, że odpowiedzialna jest za to Rosja. Oddzielny wywiad, na przykład, wykazał, że rosyjskie okręty wojenne zostały wykryte w miejscach ataku lub w ich pobliżu w tygodniach poprzedzających eksplozje.

Urzędnik uznał za mało prawdopodobne, aby prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski lub członkowie jego najbliższego otoczenia usankcjonowali taką operację, zauważając, że byli ostrożni, aby nie narazić na szwank wsparcia Zachodu, które było kołem ratunkowym dla Kijowa.

Urzędnicy amerykańscy ostrożnie podeszli do ostatnich informacji wywiadowczych wskazujących na ukraińskich sabotażystów.

„Rozumiem, że nie uważamy tego za rozstrzygające” – powiedział wysoki urzędnik administracji Bidena.

W Waszyngtonie i Europie niektórzy mówili, że obawiają się, że atak powiązany z Ukrainą osłabi wsparcie NATO dla Ukrainy, szczególnie w Niemczech, gdzie wielu obywateli nadal sympatyzuje z Rosją i jest sceptycznie nastawionych do uzbrojenia Kijowa. Ataki na rurociągi zwiększyły obawy dotyczące wrażliwości sektora energetycznego na całym kontynencie.

„To był atak na infrastrukturę krytyczną dla Europy, ale trwają dochodzenia i dochodzenia i nie byłoby w porządku spekulować, kto za tym stoi, dopóki dochodzenia i dochodzenia nie zostaną zakończone” – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na we wtorek konferencja prasowa w Sztokholmie.

Bombardowanie Nord Stream wywołało znaczącą i ciągłą reakcję NATO. „Podwoiliśmy naszą obecność wojskową na Morzu Północnym i Bałtyckim” – powiedział Stoltenberg. „Zintensyfikowaliśmy również współpracę między krajami NATO w celu wymiany informacji i wzmocnienia gotowości do lepszego powstrzymywania dalszych takich ataków w przyszłości”.

Zachęcony atakiem Sojusz pracuje również nad planem poprawy bezpieczeństwa podwodnego na dorocznym szczycie tego lata.

Zagadka dotycząca tego, kto wysadził rurociągi, utrzymuje się po części dlatego, że nie jest jasne, kto miał techniczne możliwości przeprowadzenia tej operacji.

Warto przeczytać!  Hamas publikuje propagandowe wideo przedstawiające dwóch zakładników, w tym porwanego obywatela amerykańskiego

Niektórzy urzędnicy nadal twierdzą, że tylko państwo narodowe miałoby niezbędną wiedzę i narzędzia do przeprowadzenia złożonej podwodnej operacji sabotażowej. Ale inni przeciwstawiają się temu, biorąc pod uwagę stosunkowo niewielką głębokość uszkodzonych rurociągów – około 80 jardów w miejscu jednej eksplozji – teoretycznie za atakiem mogło stać wielu różnych aktorów, prawdopodobnie z użyciem podwodnych dronów, nurków lub statków nawodnych. Lista podejrzanych nie ogranicza się tylko do krajów, które posiadają załogowe łodzie podwodne lub doświadczenie w wyburzeniach głębinowych, powiedzieli ci urzędnicy.

Przemawiając wraz ze Stoltenbergiem, szwedzki premier Ulf Kristersson powołał się na toczące się śledztwo, kiedy odmówił komentarza do artykułu w New York Times, który jako pierwszy doniósł o niedawnym wywiadzie sugerującym, że ataku dokonała proukraińska grupa.

Ukraiński rząd zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi w sabotażu.

„Ukraina absolutnie nie brała udziału w ataku na Nord Stream 2” – powiedział Mychajło Podoliak, główny doradca Zełenskiego, pytając, dlaczego jego kraj miałby prowadzić operację, która „destabilizuje region i odwróci uwagę od wojny, która kategorycznie nie jest dla nas korzystne”.

Podolak powiedział, że we wrześniu, kiedy doszło do eksplozji Nord Streamu, Ukraina była skupiona na kontrofensywie w obwodzie charkowskim. Doradca powiedział, że atak na rurociągi odwróciłby uwagę od wojny i rosyjskich ataków na Ukrainę, a także dał Moskwie punkt zaczepienia, by spróbować przypisać Zachodowi ataki sabotażowe.

Kreml w różnych momentach obwiniał o wybuchy Ukrainę, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.

Rzecznik Białego Domu, John Kirby, nie skomentował bezpośrednio, kto może być winny ataku, mówiąc dziennikarzom: „Musimy pozwolić, aby te dochodzenia się zakończyły i dopiero wtedy powinniśmy przyjrzeć się, jakie dalsze działania mogą być lub nie odpowiedni.”

Warto przeczytać!  Władimir Putin: Pewny zwycięstwa Władimir Putin będzie kandydował jako niezależny kandydat w wyborach prezydenckich w 2024 r

Podoliak przekonywał, że Rosja ma nie tylko możliwość przeprowadzania ataków na rurociągi i ukrywania odpowiedzialności poprzez obwinianie niezidentyfikowanych ugrupowań proukraińskich, ale także motyw do wbijania klina między Kijów a jego zachodnich zwolenników.

Śledczy byli również świadomi możliwości, że Rosja lub inny rząd mógł podłożyć dowody, aby zasiać zamieszanie.

Ale Ukrainę powiązano z tajnymi atakami wykorzystującymi niekonwencjonalne metody, takie jak zamachy bombowe i zabójstwa, które wydają się mieć na celu bardziej efekt polityczny niż zyski z pola bitwy.

Zachodni urzędnicy twierdzą, że ukraińscy aktorzy są odpowiedzialni za sierpniową eksplozję samochodu, w której zginęła córka Aleksandra Dugina, rosyjskiego nacjonalisty i ideologicznego sojusznika prezydenta Władimira Putina. Niektórzy urzędnicy twierdzili, że zamierzonym celem był Dugin, a Kijów został upomniany za atak ze strony zachodnich sojuszników.

Ataki dronów przypisywane Ukrainie uderzyły w cele w Rosji, w tym w bazy lotnicze pod Moskwą.

Służby specjalne Ukrainy stały za spektakularną eksplozją na moście w Cieśninie Kerczeńskiej na Krymie w październiku oszałamiający cios w symbol ambicji Putina, by przejąć kontrolę nad Ukrainą.

Niemieckie doniesienia prasowe we wtorek podniosły więcej pytań o potencjalne ukraińskie powiązania z atakiem na Nord Stream. Władze niemieckie podobno dokonały „przełomu” w swoim śledztwie, zgodnie ze wspólnym dochodzeniem przeprowadzonym przez wiele niemieckich mediów, i zidentyfikowały niewielką grupę sabotażystów korzystających z jachtu wynajętego od firmy w Polsce, która „najwyraźniej była własnością dwóch Ukraińców. ”

Niemiecki urzędnik powiedział, że rząd jest świadomy doniesień prasowych i że śledztwo w sprawie eksplozji trwa, prowadzone przez prokuratora generalnego kraju.

David L. Stern w Kijowie, John Hudson i Karen DeYoung w Waszyngtonie oraz Kate Brady w Berlinie przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło