Filmy

Przegląd Arkadyjski – IGN

  • 12 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Przegląd Arkadyjski – IGN


Arcadian można teraz oglądać w kinach, a wkrótce będzie można go oglądać w Shudder.

W postapokaliptycznym horrorze Arcadian jest scena, w której dwójka nastolatków rzuca sobie wyzwanie, aby w ciągu maksymalnie 10 sekund spekulować na temat zakończenia poprzedniego świata. To sprytny sposób przekazania informacji, która nie pojawiłaby się w zwykłej rozmowie między bohaterami tego filmu: żyją na tyle daleko od wydarzenia masowego wymierania, że ​​tak naprawdę nie wiedzą, co zniszczyło mnóstwo życia na Ziemi. Jest to także nieco bezwstydny sposób na zaspokojenie oczekiwań publiczności w związku z wielkim ujawnieniem jakiegoś dawno minionego wydarzenia. Zatem zarówno ulgą, jak i rozczarowaniem jest uświadomienie sobie, że cecha okrojonego stworzenia Benjamina Brewera pozostaje aktualna, z wyjątkiem ukłonów w stronę zatrutych zasobów naturalnych i pewnego rodzaju plagi. Pomimo dokuczania, nie pojawiają się żadne dalsze bomby (i niewiele znaczących podtekstów środowiskowych).

Początkowo Arcadian ukrywa tak wiele, że nie jest jasne, czy w ogóle są w nim potwory. Widzimy, że Paul (Nicolas Cage) żyje we względnej izolacji ze swoimi synami Josephem (Jaeden Martell) i Thomasem (Maxwell Jenkins). Prowadzą skromny dom, który muszą co noc zabezpieczać przed niewidzialnymi intruzami walącymi po drugiej stronie drzwi – prosty wybór, który potęguje strach w filmie – tym bardziej, że bohaterowie wydają się przyzwyczajeni do próby włamania. Nie są jedyną rodziną w okolicy; w rzeczywistości przy drodze znajduje się większa i lepiej wyposażona farma, na której Thomas często spędza czas, rzekomo po to, by zaoferować dodatkową pomoc, ale tak naprawdę po to, by spędzić trochę czasu z Charlotte (Sadie Soverall), dziewczyną w jego wieku.

Warto przeczytać!  Przyszli rodzice Deepika Padukone i Ranveer Singh pozują z obsługą restauracji w Bombaju po kolacji na niewidzianym zdjęciu | Bollywood

Wydaje się, że powoduje to konflikt między nadopiekuńczym rodzicem a dzieckiem, które stara się, czasem lekkomyślnie, chcieć zobaczyć więcej świata. Ale chociaż Paul przestrzega ścisłej godziny policyjnej i harmonogramu obowiązków, akceptuje także interesy Thomasa i ma tendencję do obwiniania siebie za bardziej nieodpowiedzialne momenty dziecka. Wbrew swojej reputacji aktora, Cage nie odgrywa roli Paula tak apodyktycznie. Zamiast tego film przenosi prawdziwy konflikt na braci. To analityczny, posłuszny Joseph, który czuje się urażony, gdy Thomas odchodzi od rutyny rodzinnej, tworząc bardziej nowatorskie napięcie – chociaż nie tak ekscytujące, jak ewentualne ataki ze strony naprawdę niepokojących nocnych stworzeń.

Projekt tych bestii obejmuje nieprzewidywalne, szybkie zacięcia ruchu oraz, w jednej z niezapomnianych scen powolnego spalania, niesamowicie wyciągnięte, humanoidalne pazury. Lądują gdzieś pomiędzy pełzaczem czaszek z MonsterVerse a Aniołem Śmierci z Cichego Miejsca, często pozostając poza zasięgiem wzroku, a mroczne oświetlenie uzupełnia niskobudżetowe, ale pomysłowe efekty wizualne. Niestety, mrok czasami przesłania także ludzkie postacie.

Wszelkie problemy ze znalezieniem Cage’a wydają się być zamierzone. Ostatecznie pełni w filmie raczej rolę drugoplanową, co może rozczarować jego największych fanów, ale dobrze służy historii. Arcadian odzwierciedla swoją rosnącą ostatnio średnią odbijania; Brewer wyreżyserował wcześniej Cage’a w zabawnym thrillerze The Trust z 2016 roku, co stanowi wczesny sygnał, że zawsze pracujący aktor zmierza w stronę kina klasy B lepszej klasy. Łatwo sobie wyobrazić tańszą wersję Arcadian, która w 2011 roku trafi bezpośrednio na VOD; edycja z 2024 r., która trafi do kin, zanim pojawi się na Shudder, jest skrzyżowaniem szczerego szaleństwa Knowing i spokojnej rustykalnej atmosfery Joe, choć nigdy nie jest tak dopracowana wizualnie jak którykolwiek z poprzednich pojazdów Cage. Arcadian zaskakująco dobrze spisuje się w ramach znanych schematów gatunkowych (czas trwania niecałe 90 minut przed napisami końcowymi), prezentując brudne, ale zielone spojrzenie na upadłą cywilizację nękaną przez potwory. Może film słusznie pozostawił koniec świata spekulacjom.

Warto przeczytać!  Recenzja „Agent Recon” – Chuck Norris ledwo wraca do akcji


Źródło