Polska

Przełomowy moment dla polskiego lotnictwa wojskowego: podpisano umowę na Apache

  • 15 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Przełomowy moment dla polskiego lotnictwa wojskowego: podpisano umowę na Apache


Polska AH-64 08e5

Wicepremier i Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podpisuje list akceptacyjny na 96 śmigłowców AH_64E produkcji Boeing. (Wojciech Król/CO MON)

WARSZAWA — Polska oficjalnie podpisała w tym tygodniu list ofertowy (LOA) na zakup 96 śmigłowców Boeing AH-64E Apache dla Wojsk Lądowych RP, co stanowi ważny krok naprzód w programie śmigłowców szturmowych „Kruk”.

Podpisanie nastąpiło 13 sierpnia w 56. Bazie Lotniczej w Latkowie w Polsce. Oficjalnie podpisali ją wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a także przedstawiciele władz obronnych i przemysłu. Umowa warta 10 miliardów dolarów kontynuuje zdumiewającą rozbudowę sił zbrojnych Polski w ciągu ostatnich kilku lat i obejmie wymianę starzejących się poradzieckich śmigłowców Mi-24 Hind.

„Dziś stawiamy kamień milowy w transformacji, wyposażając się w najnowocześniejsze i najlepsze śmigłowce szturmowe AH 64E Apache na świecie. To przełomowy moment zakupu przez Polskę na potrzeby wojsk lądowych, które mają komponent związany ze śmigłowcami” – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Umowa — w ramach umowy o sprzedaży sprzętu wojskowego za granicę (FMS), co oznacza, że ​​została podpisana między rządami Polski i Stanów Zjednoczonych — obejmuje dostawę 96 śmigłowców AH-64E Apache, a także pakiet logistyczny (obejmujący sprzęt do konserwacji śmigłowców, wyposażenie lotniska i hangaru oraz wsparcie techniczne), pakiet szkoleniowy (szkolenia dla pilotów i personelu technicznego, a także symulatory lotu i urządzenia treningowe) oraz dostawę amunicji i części zamiennych.

Warto przeczytać!  Najlepsze rundy finansowania startupów w Polsce w I połowie 2023 r.

POWIĄZANE: USA udzielają Polsce kolejnej pożyczki w wysokości 2 mld dolarów na zakup amerykańskiej broni (wyłącznie)

„To jest umowa, która zmienia oblicze lotnictwa, zmienia oblicze funkcjonowania polskiej armii i jest elementem uzupełnienia zakupów, które są dokonywane. Filozofia funkcjonowania polskich sił zbrojnych to współpraca, to integracja. Wojska pancerne nie mogą funkcjonować bez dobrego rozpoznania, nie mogą dobrze funkcjonować bez śmigłowców. Nie mogą dobrze funkcjonować bez dronów, bez sił powietrznych” – dodał Kosiniak-Kamysz.

AH-64 mają zostać dostarczone do Polski w latach 2028-2032 i będą podporządkowane 1. Brygadzie Lotnictwa Wojsk Lądowych (1 BLWL), jednostce taktycznej składającej się z 49. Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim, 56. Bazy Lotniczej w Inowrocławiu i Centralnej Grupy Zespołów Kontroli Obszaru Lotnictwa Taktycznego. 1 BLWL została utworzona w 2011 r. i jest wyposażona w Mi-24 i Mi-2 Hoplites oraz stosunkowo nowe śmigłowce W-3PL Głuszec. AH-64 będą stacjonować w Inowrocławiu, Malborku i Świdniku.

W ramach umowy, pod koniec roku, polska armia otrzyma osiem starszych AH-64D, które zostaną wydzierżawione od armii USA. Aby zapewnić właściwą implementację śmigłowców szturmowych Apache, pierwsi polscy piloci i inżynierowie ukończyli szkolenie w połowie czerwca na tym typie śmigłowca w USA, a kolejne szkolenia są w toku. Kurs kwalifikacyjny pilota na śmigłowiec Apache trwa osiem miesięcy i rozpoczyna się kursem języka angielskiego w Lackland w San Antonio w Teksasie, a następnie szkoleniem w Fort Novosel w Alabamie.

Warto przeczytać!  Odprawa wojenna na Ukrainie: Ambasador Rosji lekceważy Polskę w związku z wtargnięciem rakiety | Ukraina

Co ciekawe, Kosiniak-Kamysz jasno dał do zrozumienia, że ​​zamierza nadal wydawać pieniądze na modernizację obrony. Zapowiedział, że w nadchodzących miesiącach „priorytetem będzie rozwój sił bezzałogowych. Polska armia potrzebuje setek tysięcy dronów, przede wszystkim rozpoznawczych, które będą współpracować ze śmigłowcami Apache. Pracujemy nad tym wspólnie z rządem amerykańskim”.

Ustalono dwa porozumienia offsetowe

LOA pojawia się tydzień po tym, jak Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda podpisał dwie komercyjne umowy offsetowe z głównym wykonawcą Apache, Boeingiem i General Electric, dostawcą silników. W obu przypadkach polski przemysł ma odnieść korzyści.

Umowa z Boeingiem obejmuje siedem zobowiązań o wartości ponad 102 mln USD. Zgodnie z umową pracownicy zostaną przeszkoleni w zakresie przeprowadzania inspekcji, napraw i remontów wybranych podzespołów AH-64E w Wojskowych Zakładach Lotniczych (WZL-1) w Łodzi, przeszkolą personel zajmujący się konserwacją AH-64E w Wojskowej Akademii Technicznej (WAT) w Warszawie oraz ocenią sprzęt do obsługi naziemnej produkowany przez warszawskie Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne (WCBKT) pod kątem ich kompatybilności ze śmigłowcami AH-64E.

„Jesteśmy podekscytowani współpracą z polskim zespołem przemysłowym i jesteśmy przekonani, że ten zespół będzie niezbędny do wystawienia i utrzymania floty Apache przez kolejne dekady. Współpracując, wspólnie opracujemy solidną sieć łączącą potencjał WZL-1 i WCBKT ze szkoleniem wykwalifikowanych specjalistów i konserwatorów w Wojskowej Akademii Technicznej w celu wsparcia samolotu”, powiedziała Christina Upah, wiceprezes Boeinga ds. śmigłowców szturmowych, w oświadczeniu.

Warto przeczytać!  Niemcy, Francja i Polska dążą do jedności w sprawie wsparcia Ukrainy – DW – 15.03.2024

Umowa offsetowa z General Electric obejmuje sześć różnych zobowiązań o łącznej wartości ponad 136 milionów dolarów. Zgodnie z umową WZL-1 zapewni licencjonowane wsparcie MRO dla silników T700/CT7 w AH-64 Apache, a także śmigłowcach Sikorsky S-70i Black Hawk oraz Leonardo AW149 i AW101, które znajdują się we flocie samolotów Sił Zbrojnych RP. WAT będzie zarządzać szkoleniami, w tym szkoleniami z zakresu silników T700/CT7, dla polskich techników i personelu wojskowego; ponadto pracownicy WZL-1 będą wspierać polską flotę, a także przygotowywać przyszłą kadrę inżynierską dla Sił Zbrojnych RP.

Umowa otwiera również drogę do przyszłych partnerstw w Polsce w zakresie silników bojowych GE Aerospace, takich jak F110, F414 i F404. Kluczowe znaczenie będą miały tu relacje z polskim przemysłem zbrojeniowym.

„Współpraca z WZL-1 i WAT będzie kluczowa dla zapewnienia Polsce odpowiednich możliwości i zasobów do obsługi rosnącej floty silników T700/CT7 firmy GE Aerospace. WZL-1 ma duże doświadczenie w usługach MRO silników, a WAT ​​jest znany z wyrafinowanego szkolenia wojskowego i kształcenia dobrze wykwalifikowanych techników, którzy będą pracować nad tymi silnikami przez kolejne dziesięciolecia”, powiedziała Rita Flaherty, wiceprezes ds. globalnej sprzedaży i rozwoju biznesu w GE Aerospace.




Źródło