Świat

Przemoc w Sudanie: brytyjska pomoc dla Brytyjczyków utkniętych w Sudanie „poważnie ograniczona”

  • 24 kwietnia, 2023
  • 5 min read
Przemoc w Sudanie: brytyjska pomoc dla Brytyjczyków utkniętych w Sudanie „poważnie ograniczona”


  • Emily McGarvey
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Tytuł Zdjęcia,

Budynki te zostały zniszczone w południowej części Chartumu podczas eskalacji przemocy

Brytyjska pomoc dla Brytyjczyków, którzy utknęli w Sudanie, pozostanie „poważnie ograniczona”, dopóki nie zostanie osiągnięte zawieszenie broni, ostrzegł minister spraw zagranicznych James Cleverly.

Jednak niektórzy obywatele brytyjscy nadal przebywający w kraju powiedzieli, że czują się porzuceni przez rząd Wielkiej Brytanii.

Przemoc w Sudanie między dwiema przeciwnymi siłami spowodowała śmiertelną strzelaninę i ostrzał w stolicy, Chartumie.

Pan Cleverly powiedział, że były „konkretne groźby i przemoc skierowana przeciwko dyplomatom”, co doprowadziło do decyzji o ewakuacji personelu.

Powiedział, że rząd Wielkiej Brytanii pozostaje „absolutnie zaangażowany we wspieranie” Brytyjczyków w Sudanie, ale dodał, że bez zakończenia walk ministrowie byli „poważnie ograniczeni w naszej zdolności do udzielania pomocy obywatelom brytyjskim”.

Premier Rishi Sunak powiedział również, że trwają prace nad zapewnieniem bezpieczeństwa Brytyjczykom, którzy pozostali w kraju.

Brakuje elektryczności, a wielu osobom kończą się zapasy żywności i wody.

Sam, brytyjski biznesmen mieszkający w Sudanie, powiedział BBC, że wiadomość o ewakuacji z Wielkiej Brytanii w weekend „dała nam nadzieję, ale wobec braku jakichkolwiek informacji od rządu było to rozwiązanie wyłącznie dla dyplomatów”.

Opisał sytuację jako „koszmar dla tych z nas, którzy zostali” i powiedział, że zna wiele osób z innych krajów, takich jak Węgry i RPA, których ambasady planują ewakuację obywateli.

„Ryzykowna sytuacja”

Inny obywatel Wielkiej Brytanii w Sudanie, William, opisał chaotyczną sytuację, gdy zdecydował się opuścić Chartum autobusem – zorganizowanym przez jego sudańskiego pracodawcę – aby zabrać go i innych obywateli do Egiptu.

Przemawiając do programu BBC Newshour, powiedział, że rząd Wielkiej Brytanii nie dał mu „nic” w zakresie wsparcia, dodając: „Musieliśmy w zasadzie stać się prywatni, nie mieliśmy absolutnie nic oprócz nonsensów od rządu, a nawet nonsensów. Nie miałem nic.

„Internet właśnie się skończył, więc cały dzień korzystaliśmy z 3G. I wszystkim nam kończyły się dane. Dlatego komunikacja stawała się coraz trudniejsza”.

„Robimy dość powolne, ale stałe postępy. Chodzi o to, żebyśmy kontynuowali podróż przez następne dwa dni, aż do granicy z Egiptem, a potem jesteśmy w pewnym sensie bezpieczni”.

napisy wideo,

Zobacz: Brytyjscy dyplomaci ewakuowani po konkretnych zagrożeniach w Sudanie – minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii

Sunak i prezydent Egiptu Abdel Fattah al-Sisi uzgodnili w niedzielę, że Wielka Brytania i Egipt będą współpracować z partnerami międzynarodowymi w ramach wysiłków dyplomatycznych w celu zapewnienia zawieszenia broni.

Konserwatywny poseł Tobias Ellwood, przewodniczący komisji specjalnej ds. obrony Izby Gmin, powiedział, że premier powinien teraz skupić się na „drugiej fazie” ewakuacji, aby zapewnić, że wszyscy posiadacze brytyjskich paszportów, którzy chcą opuścić kraj, będą mogli zostać wydaleni.

Pan Ellwood powiedział, że nie wie, ilu posiadaczy brytyjskich paszportów jest w Sudanie, ale powiedział BBC News, że rozumie, że w Ministerstwie Spraw Zagranicznych zarejestrowało się ponad 1000 osób, a „z łatwością jeszcze kilka tysięcy”, które jeszcze się nie zgłosiły.

Zapytany o krytykę, że Wielka Brytania nie działała wystarczająco szybko, aby ewakuować brytyjskich dyplomatów i ich rodziny, pan Ellwood powiedział, że ponad 1000 żołnierzy zostało zmobilizowanych w bardzo krótkim czasie.

Sekretarz obrony Ben Wallace powiedział BBC News, że armia brytyjska, Królewska Marynarka Wojenna i Królewskie Siły Powietrzne były zaangażowane w weekendową akcję ratunkową, przy użyciu samolotów transportowych C-130 Hercules i Airbus A400M.

Alicia Kearns, konserwatywna posłanka i przewodnicząca komisji ds. zagranicznych, powiedziała, że ​​spodziewa się „ponad tysiąca” obywateli brytyjskich, którzy chcą zostać ewakuowani z Sudanu.

Wezwała rząd do regularnego komunikowania się z tymi ludźmi i powiedziała, że ​​dotychczasowa ograniczona liczba kontaktów „sugerowałaby, że od czasu Afganistanu nie wyciągnięto żadnych wniosków”.

Jednak powiedziała programowi BBC Radio 4’s Today, że wydostanie obywateli brytyjskich z Sudanu okazało się „niezwykle trudne”.

W niedzielę pan Cleverly przewodniczył szóstej sesji Cobry – komitetu reagowania kryzysowego złożonego z ministrów, urzędników służby cywilnej i innych osób – w celu omówienia „eskalacji” przemocy w Sudanie.

Władze USA poinformowały, że w niedzielę przetransportowały drogą powietrzną mniej niż 100 osób trzema helikopterami Chinook w ramach „szybkiej i czystej” operacji.

Ambasada USA w Chartumie jest teraz zamknięta, a tweet na jej oficjalnym kanale mówi, że ewakuacja prywatnych obywateli USA nie jest wystarczająco bezpieczna dla rządu.

Jak wpłynęło na ciebie to, co dzieje się w Sudanie? Możesz skontaktować się przez e-mail haveyoursay@bbc.co.uk.

Podaj numer kontaktowy, jeśli chcesz porozmawiać z dziennikarzem BBC. Możesz także skontaktować się w następujący sposób:

Jeśli czytasz tę stronę i nie widzisz formularza, musisz odwiedzić mobilną wersję witryny BBC, aby przesłać swoje pytanie lub komentarz, lub możesz wysłać do nas e-mail na adres HaveYourSay@bbc.co.uk. W każdym zgłoszeniu prosimy o podanie imienia i nazwiska, wieku i lokalizacji.


Źródło