Świat

„Przerażające”: dlaczego Biden podał w wątpliwość liczbę ofiar śmiertelnych w Palestynie? | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 26 października, 2023
  • 6 min read
„Przerażające”: dlaczego Biden podał w wątpliwość liczbę ofiar śmiertelnych w Palestynie?  |  Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Waszyngton – Lista Palestyńczyków zabitych w wojnie w Gazie rozciąga się na ponad 150 stron i czasami zawiera dziesiątki osób o tym samym nazwisku: Izraelskie ataki powietrzne zmieciły z powierzchni ziemi całe rodziny.

Palestyńskie Ministerstwo Zdrowia w Gazie opublikowało w czwartek listę dokumentującą śmierć ponad 7 000 Palestyńczyków, w tym prawie 3 000 dzieci, od rozpoczęcia wojny 7 października.

Każdemu nazwisku towarzyszy rządowy numer identyfikacyjny – jest to krok mający na celu zapewnienie przejrzystości.

Jednak niecałe 24 godziny wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden podał w wątpliwość te liczby, mówiąc, że „nie ma pewności co do liczb, którymi posługują się Palestyńczycy”.

„Nie mam pojęcia, czy Palestyńczycy mówią prawdę o liczbie zabitych ludzi” – powiedział w środę Biden.

Dla obrońców praw Palestyńczyków komentarze amerykańskiego prezydenta są kolejnym epizodem wysiłków jego administracji zmierzających do „odczłowieczenia” Palestyńczyków i lekceważenia ich cierpienia, podczas gdy Waszyngton w dalszym ciągu wspiera izraelską kampanię bombową.

Co więcej, krytycy szybko zwrócili uwagę, że eksperci ds. praw człowieka, w tym z Organizacji Narodów Zjednoczonych, od dawna uznają dane palestyńskiego Ministerstwa Zdrowia za wiarygodne.

Palestyńsko-amerykańska aktywistka Zeina Ashrawi Hutchison stwierdziła, że ​​uwagi Bidena wydają się kwestionować człowieczeństwo Palestyńczyków „nawet po śmierci”.

„Oświadczenia prezydenta są oburzające, nieodpowiedzialne, jawnie rasistowskie i antypalestyńskie” – powiedziała Al Jazeerze.


Organizacja non-profit uważa statystyki za „wiarygodne”

Publicznie wyznawane wątpliwości Bidena pojawiają się, gdy Stany Zjednoczone w dalszym ciągu opierają się wezwaniom do zawieszenia broni i zamiast tego nadal deklarują wsparcie militarne dla Izraela.

Yara Asi, palestyńsko-amerykańska ekspertka ds. zdrowia publicznego na Uniwersytecie Centralnej Florydy, nazwała uwagi prezydenta „przerażającymi”.

Warto przeczytać!  Kardynał George Pell, skazany, a następnie uniewinniony za wykorzystywanie seksualne dzieci, zmarł w wieku 81 lat

„Kwestionowanie tych liczb było tak naprawdę po prostu zrównaniem nóg z Izraelem w tej sprawie, co w jeszcze inny sposób odczłowiecza Palestyńczyków” – Asi powiedziała Al Jazeerze.

Ponieważ Izrael uniemożliwia zagranicznym dziennikarzom i badaczom wjazd do Gazy w miarę nasilenia się konfliktu, ministerstwo zdrowia tego terytorium stało się głównym źródłem wiedzy o liczbie ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków.

Chociaż niezależna weryfikacja liczb ujawnionych w Gazie jest trudna – jeśli nie niemożliwa – Omar Shakir, dyrektor Human Rights Watch (HRW) ds. Izraela i Palestyny, powiedział, że dane ministerstwa często odzwierciedlają własne badania tej organizacji non-profit.

Shakir powiedział, że kiedy HRW prowadziła wcześniej własne dochodzenie w sprawie przeszłych ataków na Palestyńczyków, nie znalazła większych rozbieżności między ustaleniami a liczbami podanymi przez ministerstwo zdrowia.

„Human Rights Watch działa na okupowanych terytoriach palestyńskich od trzydziestu lat. Omawialiśmy rundy eskalacji i działań wojennych i zawsze uważaliśmy, że dane Ministerstwa Zdrowia są ogólnie wiarygodne” – powiedział Shakir.

Odróżnił podawane przez ministerstwo formalne dane od komentarzy poszczególnych urzędników służby zdrowia w Gazie, stwierdzając, że ministerstwo ma dostęp do danych ze szpitali i kostnic, co pozwala mu dokładniej oszacować liczbę ofiar śmiertelnych.

W czwartkowym raporcie wskazano, że obecna liczba ofiar śmiertelnych nie obejmuje osób, które zginęły, ale nie zostały przewiezione do szpitali ani zarejestrowane w kostnicach.


Shakir zauważył również, że Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) opiera się na danych organów ds. zdrowia, na które powołuje się także Departament Stanu USA.

Warto przeczytać!  Od 2019 r. Chiny wysyłają delegację najwyższego szczebla do Korei Północnej, aby rozpocząć „rok przyjaźni”

W czasie obecnej wojny izraelska armia twierdzi, że zrzuciła na Gazę tysiące bomb, w tym 6000 w samych pierwszych sześciu dniach.

„Przyglądaliśmy się zdjęciom satelitarnym. Przyglądaliśmy się temu, co się dzieje. Liczby napływające z ministerstwa nie są bezpodstawne” – powiedział Shakir. „Mieszczą się w zakresie tego, czego można by się spodziewać po atakach powietrznych o tej intensywności”.

Rzecznik OCHA na okupowanych terytoriach palestyńskich powiedział także w czwartek Al Jazeerze, że agencja ONZ w dalszym ciągu korzysta z danych ministerstwa.

„Organizacja Narodów Zjednoczonych polega na Ministerstwie Zdrowia w Gazie jako źródle danych dotyczących ofiar w tym obszarze” – oznajmił rzecznik w e-mailu.

„Nadal uwzględniamy ich dane w naszych raportach i pochodzą one z jasnego źródła. W tej chwili codzienna weryfikacja ONZ jest prawie niemożliwa.”

— O ile niżej?

Oprócz podawania w wątpliwość relacji palestyńskich administracja Bidena konsekwentnie odrzucała wszelkie niezależne dochodzenia w sprawie podejrzeń izraelskich zbrodni wojennych, w tym prowadzone przez Międzynarodowy Trybunał Karny.

Na przykład rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział na początku tego tygodnia, że ​​międzynarodowe dochodzenie w sprawie eksplozji w arabskim szpitalu Al-Ahli, w wyniku której zginęły setki ludzi w Gazie, nie byłoby „obecnie właściwe”.

Zamiast tego przytoczył to, co jego zdaniem stanowiło izraelskie dowody na to, że eksplozja w szpitalu była spowodowana niewystrzeloną palestyńską rakietą. Urzędnicy palestyńscy powiedzieli, że eksplozja była wynikiem izraelskiego ataku.

Warto przeczytać!  Opieka medyczna i zaopatrzenie są ograniczone, ponieważ przemoc gangów dławi stolicę Haiti

Podobnie, gdy w zeszłym roku siły izraelskie zabiły dziennikarkę Al Jazeery Shireen Abu Akleh, władze Izraela początkowo twierdziły, że reporter został zastrzelony przez palestyńskich bandytów. Z kolei administracja Bidena również sprzeciwiła się jakiemukolwiek formalnemu, niezależnemu śledztwu w sprawie incydentu.

Kilku palestyńskich Amerykanów powiedziało Al Jazeerze, że oświadczenie Bidena na temat liczby ofiar śmiertelnych w Palestynie tylko potwierdza pogląd, że całym sercem przyjmuje on narrację izraelskiego rządu kosztem ofiar palestyńskich.

„Jakby prezydent nie był już wystarczająco współwinny odczłowieczania Palestyńczyków, teraz mówi, że nam nie ufa, kiedy mówimy, że jesteśmy mordowani” – powiedział Al Jazeerze palestyńsko-amerykański aktywista i komik Amer Zahr.

„O ile niżej można by się schylić, żeby nie powiedzieć, że kłamiemy na temat umierania?”

Ze swojej strony Asi, ekspert ds. zdrowia publicznego, stwierdziła, że ​​administracja Bidena rozumie, że ofiary cywilne są „wyjątkowo niepopularne”.

„Więc jeśli oboje podajecie w wątpliwość liczby Palestyńczyków, ale nie popieracie żadnych dochodzeń – nawet zagranicznych dziennikarzy wkraczających do Gazy – to tak naprawdę mówicie: liczba ofiar śmiertelnych nie ma znaczenia, ponieważ i tak będziemy to wspierać. Znajdziemy sposób, aby to uzasadnić” – powiedziała.

Dana El Kurd, nierezydentka w Arab Center w Waszyngtonie, powtórzyła uwagi Asi.

„To jest niesamowicie odczłowieczające i budzi ogromne podejrzenia wśród Palestyńczyków” – powiedział El Kurd Al Jazeera. „Zakłada się, że zawsze kłamią i że zawsze niedokładnie opowiadają o tym, co się z nimi dzieje”.




Źródło