Rozrywka

Przesyłać strumieniowo czy pominąć?

  • 5 lipca, 2023
  • 7 min read
Przesyłać strumieniowo czy pominąć?

Bum! nigdy nie będzie w średnim wieku. Ten dokument Netflix, wyreżyserowany przez Chrisa Smitha (Fyre: największa impreza, która nigdy się nie wydarzyła) i zawiera obszerną narrację pierwszoosobową Andrew Ridgeleya oraz – co jest prawdziwą wygraną na korzyść nagrań archiwalnych – zmarłego George’a Michaela, śledzi krótki czteroletni okres sławy popowego duetu, kiedy byli młodzi, wspaniali i beztroscy. Jest tu też mnóstwo archiwalnych materiałów filmowych z Wham! ale także życie, kulturę i klimat wczesnych lat 80., kiedy to zespół wprowadził boom boom w serca, jitterbuga w mózgi i porwał świat do tańca, przynajmniej na chwilę.

CO!: STRUMIENIOWAĆ CZY POMIJAĆ?

Istota: „Kiedy byłem z Andrew” — mówi George Michael Bum!, „byliśmy absolutnie zdeterminowani, aby spędzić fantastyczny czas”. I to była zasada przewodnia dwójki przyjaciół od chwili, gdy poznali się jako 12-latkowie w szkole Bushey Meads w Hertfordshire. Ridgeley i jeszcze przed sceną Georgios Kyriacos Panayiotou, którego nazywał „Yog”, pisali skecze, gagi i fragmenty komedii, głównie po to, żeby się nawzajem rozwalić. Powstał sfrustrowany zespół ska – Bum! dosłownie ma taśmy – a potem napisali „Wham Rap!” z rutyną taneczną do tego i kiwa głową do „Rapper’s Delight” zespołu Sugarhill Gang. Był rok 1981, Andrew i Yog, ledwie dwudziestokilkuletni, byli w drodze.

Bum! opiera się na lektorach Ridgely’ego i Michaela, pierwszy z istniejących i nowych wywiadów, drugi w pełni archiwalny. (Michael zmarł w 2016 roku w wieku 53 lat.) Zawiera też niesamowicie głębokie efekty wizualne, takie jak materiał 19-letniego Michaela tańczącego w klubie Soho Le Beat Route, domowe filmy wyprodukowane przez zespół i Wham! biorąc udział w pokazie wykresów Top Popów szturmem w 1983 roku. A w innym jego archiwum dostaje, Bum! nawet buduje swoje rozdziały wokół szczegółowych albumów z wycinkami, które matka Ridgeley zaczęła kompilować, gdy duet zaczął stawać się czymś. Wycinki prasowe, błyszczące zdjęcia serników z magazynów dla nastolatków oraz starannie opatrzone adnotacjami daty i opisy każdego z etapów przejęcia świata przez Wham!, które na dobre rozpoczęło się w 1983 r. Fantastyczny, ich pełnometrażowy debiut i szalenie udana angielska trasa koncertowa. Ich skoczne single inspirowane muzyką soul i żywiołowością młodości stały się nagle nieuniknione, a Ridgley i Michael stali się gwiazdami pin-up. „Myślę, że są sprawni i przepiękny!” nastolatka tryska energią na jednym przystanku.

Warto przeczytać!  Sony World Photography Awards: Boris Eldagsen odrzuca nagrodę za zdjęcie wygenerowane przez sztuczną inteligencję

Ridgeley i Michael szybko zdali sobie sprawę, że między nimi George jest lepszym autorem piosenek. Na przykład, nawet w jego szkieletowej wersji demonstracyjnej „Careless Whisper” wiedzieli, że to ogromny przebój. Ale „chociaż byłem szczęśliwy będąc w zespole”, mówi Ridgeley, „George potrzebował uznania, potwierdzenia tego, kim był”. A gdy odnosili coraz większe sukcesy, wypuszczali Zrób w dużym! w 1984 roku i na światowych listach przebojów z utworami „Wake Me Up Before You Go-Go” i „Everything She Wants”, Michaelowi, który w tamtym czasie był tylko gejem dla Andrew, stawało się coraz trudniej dopasować swoją tożsamość do wszystkich uwielbienie celebryty. „Oboje widzieliśmy, że jego pisanie piosenek prowadzi go w innym kierunku niż mój. Ale był moim najlepszym przyjacielem, a bycie częścią ewolucji byłoby czymś wspaniałym”. I Wham! płynął na fali supergwiazd aż do 1986 roku, kiedy zorganizowali pożegnanie na swoich warunkach.

Zdjęcie: Netflix

Jakie filmy ci to przypomni? Funkcje Paramount+ George Michael: Wolność nieoszlifowana, dokument z narracją Michaela i własnym bogactwem rzadkich materiałów archiwalnych, a także wywiady z kumplami celebrytów, takimi jak Elton John i Liam Gallagher, a także Naomi Campbell, Christy Turlington, Cindy Crawford, Tatjana Patitz i Linda Evangelista, supermodelki, które współtworzą -wystąpił w klasycznym teledysku Michaela „Freedom!” wyreżyserowanym przez Davida Finchera. 90.”

Warto przeczytać!  Książę William prywatnie uregulował roszczenie dotyczące włamania do telefonu, powiedział sąd

Spektakl wart obejrzenia: Perspektywa Andrew Ridgeleya naprawdę się sprawdza Bum! razem. Kiedy byli chłopcami, on był towarzyski i silny, podczas gdy George Michael był tym niepewnym siebie i podążającym za nim, i ta dynamika pojawia się w całej fotografii i materiałach filmowych, które składają się na dokument. Zawsze świetnie się bawi u boku swojego najlepszego przyjaciela, nie myśląc o tym, co może się wydarzyć. To podejście dobrze przysłużyło się duetowi, gdy ogłosili koniec całej sprawy w 1986 roku. Osiągnęli to, czego chcieli, a solowy występ Michaela sukces jako piosenkarza i autora tekstów był dany. To musiało się kiedyś skończyć, mówi Ridgely, zrezygnowany. „Ham! nigdy nie będzie w średnim wieku”.

Pamiętny dialog: Raz Wham! podpisali kontrakt z CBS Records, pojawił się nacisk na nagranie „Careless Whisper” w odpowiedni sposób, co skłoniło George’a Michaela do odwiedzenia Alabamy, aby nagrać go z Jerrym Wexlerem i legendarną sekcją rytmiczną Muscle Shoals. „Absolutnie się srałem” — wspomina Michael z sesji Bum! zawiera trochę ostatecznie nieużywanej wersji.

Płeć i skóra: Nic bezpośredniego, ale Bum! angażuje się w hedonizm, który zarówno Ridgely, jak i Michael określają jako jedną z głównych dyrektyw Wham! Wigor młodości, czy to na basenach na południu Francji, czy w materiałach tła z teledysku „Last Christmas”, gdzie faliste, opadające i ścięte pod kątem fryzury są wysublimowane.

Nasze podejście: Wolne od wywiadów z gadającymi głowami, bezpośrednio od badanych lub dowolnej liczby rówieśników i obserwatorów, Bum! jest w stanie w pełni wykorzystać swoją impresjonistyczną stronę jako dokument. Tworzy się z fragmentów wspomnień Andrew Ridgeleya i George’a Michaela, które wspiera archiwalnymi materiałami filmowymi, ujmującymi scrapbookingami mamy Ridgely’ego i przepełnionymi kasetonami z materiałami wizualnymi popkultury z epoki, która była świadkiem zmiany nastawienia z sprawdzone popowe klimaty z lat 70. i 80. W tamtych czasach branża mediów celebrytów, którą znamy dzisiaj, wciąż ewoluowała i interesujące jest obserwowanie reakcji Ridgeleya i Michaela na pytania w proto-Rozrywka dziś wieczorem, musieli usprawiedliwiać pułapki muzyki pop przed dziennikarzami z establishmentu i usłyszeć z perspektywy czasu, jak się wtedy czuli. Prześwituje to, że wiedzieli, że to skowronek, nawet w tej chwili, i już obserwowali swoją celebrytę z oderwanego punktu widzenia.

Warto przeczytać!  Nastolatek zdyskwalifikowany z turnieju Pokémon za śmiech, gdy zapytano go o jego zaimki

Bum! to tylko godzina i zmiana. Jest przewiewny, pełen jaskrawej i błyszczącej plastikowej palety kolorów epoki, od krzykliwych czerwonych i kanarkowożółtych dresów Fila Wham! i ich słynnego „Choose Life!” T-shirty z teledysku „Wake Me Up Before You Go-Go”, tęcza żeli, które kąpią się w niesamowitych fragmentach starych nagrań z koncertów, które się tu pojawiają, oraz kolaż zmontowanych efektownych ujęć z Bop I Tygrys Beat i tym podobne. Jest kolorowy, zabawny, trochę przemyślany i ostatecznie ulotny, co pasuje do dokumentu, który przedstawia cztery ewentualne lata w cyklu życia grupy popowej.

Nasze wezwanie: STRUMIENIUJ TO. Bum! jest dość definitywny jako dokument nie tylko drogi, którą Andrew Ridgeley i George Michael zdobyli światową sławę, ale także jasnej i błyskotliwej ery, w której to robili, kiedy lata 80. były gotowe na przyjęcie najnowszych gwiazd muzyki pop. To święto Wham! żyją chwilą, którą stworzyli, a to, co stało się później, to historia na kolejny dokument.

Johnny Loftus jest niezależnym pisarzem i redaktorem mieszkającym na wolności w Chicagoland. Jego prace pojawiły się w The Village Voice, All Music Guide, Pitchfork Media i Nicki Swift. Śledź go na Twitterze: @glenganges

Załaduj więcej…

Skopiuj adres URL, aby go udostępnić


Źródło