Świat

Przystępując Szwecja do NATO, żegna się z wiekami neutralności

  • 2 marca, 2024
  • 7 min read
Przystępując Szwecja do NATO, żegna się z wiekami neutralności


SZTOKHOLM (AP) – Ostatnia wojna szwedzka zakończyła się w 1814 roku, a gdy karabiny i armaty wycelowane w Norwegię ucichły, niegdyś wojowniczej siły nie chwyciłby już za broń.

Przez następne dwa stulecia Szwecja prowadziła politykę neutralności, odmawiając opowiadania się po żadnej ze stron wojen ani przyłączania się do jakiegokolwiek sojuszu wojskowego. Była to postawa, która zapewniła pokój w kraju i przyczyniła się do tego, że kraj stał się zamożnym państwem opiekuńczym i humanitarnym superpotęgą.

Ta niezwykle długa era braku sojuszu dobiega końca gdy Szwecja przystąpi do NATO. Uroczyste formalności mają nastąpić wkrótce potem 18 miesięcy opóźnień podczas gdy Turcja i Węgry wstrzymywały się z ratyfikacją i zabiegały o ustępstwa ze strony innych członków sojuszu.

„Szwecja zostawia za nami 200 lat neutralności i braku sojuszu” – powiedział po konferencji szwedzki premier Ulf Kristersson. Parlament Węgier wyraził zgodę W poniedziałek pokonanie ostatniej przeszkody. „To duży krok. Musimy potraktować to poważnie. Ale jest to również bardzo naturalny krok, który podejmujemy.”

Szwecja, podobnie jak sąsiadująca z nią Finlandia, od dawna wykluczała starania o członkostwo w NATO. Zmieniło się to praktycznie z dnia na dzień, kiedy Rosja wystrzeliła jego inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Atak wywołał w całej Europie strach przed odrodzeniem imperialnych ambicji Moskwy – alarm, który nasilał się w miarę Rosja nabiera tempa na polu bitwy na Ukrainie.

„To dla nas właściwa droga” – powiedział Jacob Frederiksen, 24-letni pilot, który podobnie jak wielu Szwedów przyjął członkostwo w NATO w obliczu załamania się porządku po II wojnie światowej, który w dużej mierze utrzymywał pokój przez dziesięciolecia. „Myślę, że w tej nowej erze lepiej być częścią sojuszu niż być niezależnym i neutralnym”.

Warto przeczytać!  Rosja mogła właśnie stracić cztery samoloty jednego dnia. Oto, co wiemy

Inwazja „wywarła szok w szwedzkim życiu politycznym” – powiedział Henrik Ekengren Oscarsson, politolog z Uniwersytetu w Goteborgu. Przeanalizował dane sondażowe, z których wynika, że ​​poparcie dla członkostwa w NATO wzrosło z 35% w 2021 r. do 64% po inwazji.

„Była to największa i najszybsza zmiana opinii, jaką zaobserwowano jak dotąd w historii polityki Szwecji” – napisał Ekengren Oscarsson.

Jednak w obliczu rosnących napięć między Rosją a Zachodem pojawiają się nowe niepokoje związane z byciem częścią sojuszu.

Ulrika Eklund, pracownica banku w Sztokholmie z 55-letnim stażem, stwierdziła, że ​​odczuwa niepewność co do członkostwa w NATO i wpływu, jaki będzie to miało na Szwecję. Rozumie jednak, dlaczego zdecydowano się na taki krok, skoro „tyle dzieje się na świecie i w Europie”.

Neutralność kraju ma swoje korzenie w początkach XIX wieku, kiedy Europę ogarnęły wojny napoleońskie.

Choć Szwecja znalazła się po zwycięskiej stronie bitew z francuskim cesarzem-wojownikiem Napoleonem Bonaparte, utrata posiadania terytorium w Finlandii na rzecz Rosji wiele lat wcześniej położyła kres wszelkim złudzeniom, że Szwecja nadal będzie odgrywać rolę wielkiego mocarstwa.

„Po zdobyciu Norwegii polityka miała na celu trzymanie się z dala od sporów wielkich mocarstw i zamiast tego rozwój Szwecji jako kraju. I to zrobiliśmy” – powiedział Robert Dalsjö, starszy analityk w Szwedzkiej Agencji Badań nad Obronnością.

Dalsjö stwierdził, że polityka ta umożliwiła rozwój Szwecji, wprowadzając ją na ścieżkę nowoczesnego państwa, po tym jak była „jednym z najbiedniejszych i najbardziej zacofanych krajów w Europie na początku XIX wieku”.

Gdy Szwecja dostosowywała się do swojego nowego statusu, król Karol XIV Jan ogłosił w 1834 r. neutralność kraju. W liście do sądów Wielkiej Brytanii i Rosji nalegał, aby szanowano wolę Szwecji trzymania się z dala od ich konfliktów.

Warto przeczytać!  Antysemityzm nigdy nie powstrzymał Bibi przed ukrywaniem sojuszników.

Zachowany w Szwedzkich Archiwach Narodowych i uważany za najstarszy dokument dotyczący neutralności Szwecji, tekst brzmi: „Będziemy prosić, tak jak to robimy teraz, aby całkowicie trzymać się z dala od tej walki, a Szwecja i Norwegia, zachowując ścisłą neutralność wobec Szwecji, walczące strony, poprzez nasze bezstronne postępowanie mogą zasłużyć na szacunek i uznanie dla naszego systemu”.

Po drodze neutralność Szwecji została wystawiona na próbę – szczególnie podczas II wojny światowej, kiedy Szwecja poszła na ustępstwa wobec Niemiec, aby trzymać się z daleka od wojny.

„Druga wojna światowa była dla Szwecji przeżyciem bliskim śmierci” – powiedział Dalsjö.

Wielu Szwedów wierzyło, że pozostaje w pokoju dzięki swojej neutralności, powiedział, ale w rzeczywistości „byliśmy elastyczni w stosowaniu neutralności: na początku wojny robiliśmy ustępstwa wobec Niemców, a później w jej trakcie ustępstwa wobec sojuszników. ”

Podczas zimnej wojny, kiedy Szwecja i Finlandia były krajami buforowymi między NATO a sojuszem Układu Warszawskiego, wielu Szwedów – i Finów – uważało, że przebywanie poza którymkolwiek blokiem to najlepszy sposób na uniknięcie napięć z Rosją, potężnym wschodnim sąsiadem na Morzu Bałtyckim region.

Ale to nigdy nie oznaczało pełnego przyjęcia pacyfizmu. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Szwecja miała czwarte co do wielkości siły powietrzne na świecie i była w stanie zmobilizować na wypadek wojny około 800 000 ludzi, w tym rezerwistów, powiedział Andreas Ohlsson, kustosz Muzeum Armii Szwedzkiej.

„Bycie neutralnym nie oznacza naiwności. W rzeczywistości chodzi o sposób myślenia, że ​​musimy być niezależni, jeśli wybuchnie wojna” – powiedział Ohlsson.

Warto przeczytać!  W Argentynie marzenia 60-letniej uczestniczki konkursu piękności nagle się kończą

Z biegiem lat idea Szwecji jako głosu na rzecz pokoju i nierozprzestrzeniania broni nuklearnej stała się rdzeniem tożsamości Szwecji. Dom Instytucje Nagrody Nobla finansowała programy pomocy zagranicznej, brała udział w misjach pokojowych za granicą i polegała na swoim neutralnym statusie, aby działać jako mediator w konfliktach regionalnych na całym świecie.

Olof Palme, premier Szwecji w latach 70., opisał Szwecję jako moralne supermocarstwo, które powinno „stać się aktywne w sytuacjach, w których inne kraje ze względu na swoje stanowisko w polityce zagranicznej nie były w stanie się zaangażować”.

Strach przed potęgą militarną Rosji sięga wieków wstecz i trwał aż do schyłku zimnej wojny. W 1981 roku radziecki okręt podwodny osiadł na mieliźnie w archipelagu sztokholmskim, zbliżając się do głównej szwedzkiej bazy morskiej. Nastąpiły pełne napięcia dni.

Po zimnej wojnie obawy osłabły, a Szwecja ograniczyła wydatki na obronę. Jednak w ostatnich latach Szwecja zainwestowała więcej w swoje wojsko i zbudowała kontakty z NATO, uczestnicząc w szkoleniach z sojuszem.

Kluczowym katalizatorem była aneksja Półwyspu Krymskiego przez Rosję w 2014 roku.

W 2017 r. Szwecja przywróciła pobór do wojska. W następnym roku pułk w Szwecji ma strategiczne znaczenie Bałtycka wyspa Gotlandiana północny zachód od rosyjskiego terytorium Kaliningradu, została ponownie utworzona po rozwiązaniu w 2005 roku.

Z czasem dla Szwecji – wyraźnie zakorzenionej na Zachodzie i będącej członkiem Unii Europejskiej od 1995 r. – słowo „brak sojuszu” stało się bardziej trafne niż „neutralność”.

„Przez 30 lat odeszliśmy od neutralności czystego serca, która nigdy nie była tak czysta, do stanowiska sojuszniczego” – powiedział Dalsjö. „I można powiedzieć, że w końcu to osiągamy, dołączając do NATO”.




Źródło