Świat

Przywódca talibów-samotników ostrzega Afgańczyków przed zarabianiem pieniędzy lub zdobywaniem „światowego honoru”

  • 17 czerwca, 2024
  • 4 min read
Przywódca talibów-samotników ostrzega Afgańczyków przed zarabianiem pieniędzy lub zdobywaniem „światowego honoru”


Przywódca talibów ostrzegł Afgańczyków przed zarabianiem pieniędzy lub zdobywaniem światowego honoru w czasie, gdy kraj jest ogarnięty kryzysami humanitarnymi i jest izolowany na arenie międzynarodowej

ISLAMABAD – Samotny najwyższy przywódca talibów w poniedziałek ostrzegł Afgańczyków przed zarabianiem pieniędzy lub zdobywaniem światowego honoru w czasie, gdy kraj jest ogarnięty kryzysami humanitarnymi i izolowany na arenie międzynarodowej.

Hibatullah Akhundzada wydał ostrzeżenie w kazaniu z okazji święta Id al-Adha w meczecie w południowej prowincji Kandahar, na kilka tygodni przed wyjazdem delegacji talibów do Doha w Katarze na prowadzone przez ONZ rozmowy na temat Afganistanu.

To pierwsza runda rozmów, w której wezmą udział talibowie od czasu objęcia władzy w sierpniu 2021 r. W pierwszej turze nie zostali zaproszeni na konferencję specjalnych wysłanników zagranicznych do Afganistanu, a drugą turę zlekceważyli, bo chcieli być traktowani jako oficjalni przedstawiciele kraju.

Żaden rząd nie uznaje talibów za prawowitych władców Afganistanu, którego zależna od pomocy gospodarka pogrążyła się w chaosie po ich przejęciu.

Warto przeczytać!  Izrael prawie w ostatniej chwili odwołał ratowanie zakładników: raport

Rzecznik ONZ Stéphane Dujarric powiedział, że zaproszenie na spotkanie w Doha pod koniec czerwca nie oznacza uznania talibów.

Akhundzada w swoim 23-minutowym kazaniu przypomniał Afgańczykom o ich obowiązkach jako muzułmanów i wielokrotnie wzywał do jedności.

Wiadomości od niego i innego wpływowego talibskiego osobistości, Sirajuddina Haqqaniego, z okazji kwietniowego święta religijnego ukazały napięcia między twardogłowymi a bardziej umiarkowanymi elementami, które chcą porzucić ostrzejszą politykę i przyciągnąć więcej wsparcia z zewnątrz.

W poniedziałkowym przesłaniu Akhundzada oświadczył, że pragnie braterstwa wśród muzułmanów i że nie podobają mu się różnice między obywatelami a urzędnikami talibskimi. Społeczny sprzeciw wobec edyktów talibów jest rzadkością, a protesty są szybko, a czasem brutalnie tłumione.

Powiedział, że chętnie zaakceptuje każdą decyzję o usunięciu go ze stanowiska najwyższego przywódcy, o ile będzie jedność i porozumienie w sprawie jego obalenia. Ale nie podobały mu się różnice i nieporozumienia między ludźmi.

„Zostaliśmy stworzeni, aby czcić Allaha, a nie zarabiać pieniądze lub zdobywać doczesne honory” – powiedział Akhundzada. „Nasz system islamski jest systemem Bożym i powinniśmy się go trzymać. Obiecaliśmy Bogu, że zaprowadzimy sprawiedliwość i prawo islamskie (do Afganistanu), ale nie możemy tego zrobić, jeśli nie będziemy zjednoczeni. Korzyści z waszego braku jedności docierają do wroga; wróg to wykorzystuje.”

Warto przeczytać!  Rosyjski Ławrow odrzuca warunki Zełenskiego dotyczące „formuły pokoju”

Talibowie wykorzystali swoją interpretację prawa islamskiego, aby uniemożliwić dziewczętom dostęp do edukacji po 11 roku życia, zakazać kobietom wstępu do przestrzeni publicznej, wykluczyć je z wielu zawodów oraz egzekwować zasady ubioru i wymogi dotyczące męskiej opieki.

Akhundzada powiedział urzędnikom talibskim, aby wysłuchali rad uczonych religijnych i powierzyli im władzę. Powiedział, że urzędnicy nie powinni być aroganccy, przechwalać się ani zaprzeczać prawdzie o prawie islamskim.

Pakistański dziennikarz i autor Ahmed Rashid, który napisał kilka książek o Afganistanie i talibach, powiedział, że apele Akhundzady o jedność są oznaką desperacji, ponieważ odmówił on przedstawienia prawdziwych problemów, przed którymi stoją Afgańczycy, takich jak bezrobocie, rozwój gospodarczy i budowanie konsensusu na rzecz reformy społecznej.

„Na miejscu talibów nie byłbym przekonany, że było to znaczące przemówienie” – powiedział Rashid.

Michael Kugelman, dyrektor Instytutu Azji Południowej w Wilson Center, powiedział, że skupienie się Akhundzady na jedności może mieć również charakter zapobiegawczy i ma na celu zdusić w zarodku wszelkie ryzyko ponownego wybuchu podziałów.

Zapytał także, czy grupa docelowa wykracza poza Afgańczyków i skupia się na globalnej społeczności muzułmańskiej.

Warto przeczytać!  Powrót Syrii do Ligi Arabskiej wprawia opozycję w konsternację | Wiadomości z wojny w Syrii

„Z operacyjnego punktu widzenia talibowie nie mają celów ponadnarodowych. Jednak najwyższy przywódca pragnie wzbudzić szacunek poza granicami Afganistanu” – powiedział Kugelman.


Źródło