Świat

Przywódcy Izraela omówią odpowiedź Hamasu na propozycję zawieszenia broni

  • 4 lipca, 2024
  • 7 min read
Przywódcy Izraela omówią odpowiedź Hamasu na propozycję zawieszenia broni


Amerykańscy i izraelscy urzędnicy wyrazili w czwartek odnowiony optymizm w sprawie porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, po tym jak Hamas zmienił swoje stanowisko, a premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział prezydentowi Bidenowi, że wysyła nową delegację negocjatorów na rozmowy, które utknęły w martwym punkcie.

Urzędnicy Białego Domu powiedzieli, że uważają, że nowy postęp w rozmowach oznacza to, co ktoś wielokrotnie nazywał „przełomem” w trwających miesiące negocjacjach, chociaż powiedzieli, że zajmie trochę czasu wypracowanie wielu kroków związanych z wdrożeniem rozejmu. Izraelscy i inni urzędnicy zaangażowani w rozmowy zgodzili się, że nastąpił postęp, ale opisali go w bardziej ostrożnych słowach.

Dyskusje opierają się na trzyetapowym porozumieniu ramowym ogłoszonym przez prezydenta Bidena pod koniec maja i popartym przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Jeśli zostanie zrealizowane, porozumienie ostatecznie będzie przewidywać zakończenie wojny, całkowite wycofanie się Izraela z Gazy oraz uwolnienie przez Hamas i jego sojuszników pozostałych 120 żywych i martwych zakładników w Gazie za Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Starszy urzędnik administracji Bidena, bezpośrednio zaangażowany w rozmowy, stwierdził, że obecnie panuje szerokie porozumienie co do kroków niezbędnych do przejścia z fazy pierwszej, tymczasowego zawieszenia broni, do fazy drugiej, trwałego zakończenia walk i uwolnienia pozostałych żywych zakładników.

Urzędnik, który poprosił o zachowanie anonimowości ze względu na drażliwość negocjacji, porównał obecną sytuację do porozumienia, które ostatecznie osiągnięto w listopadzie, co doprowadziło do zawieszenia broni na kilka tygodni i uwolnienia około 105 zakładników. Powiedział, że „ramy są już gotowe” na rzecz nowego rozejmu, ale że wciąż jest wiele do zrobienia, aby osiągnąć ostateczne porozumienie.

Zmiana nastąpiła po ogłoszeniu Hamasu w środę, że „wymienił pewne pomysły” z mediatorami w sprawie porozumienia o zawieszeniu broni po tygodniach impasu. Izraelski urzędnik, który rozmawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, aby omówić delikatne rozmowy, powiedział w środę wieczorem, że nadal istnieją duże różnice między stronami, ale że zmienione stanowisko Hamasu pozostawia potencjał do kontynuowania rozmów.

Warto przeczytać!  Najnowsze wiadomości Rosja-Ukraina: Finlandia zadaje cios Putinowi, wchodząc do NATO

David Barnea, szef izraelskiej agencji wywiadowczej Mossad, poprowadzi izraelską grupę negocjacyjną w Katarze już w piątek, poinformowali drugi izraelski urzędnik oraz jeszcze jeden urzędnik zaznajomiony z rozmowami.

Pozostaje wiele przeszkód, w tym pytanie, czy pan Netanjahu zaryzykuje swoją prawicową koalicję, zgadzając się na zawieszenie broni z Hamasem. Dwóch jego skrajnie prawicowych partnerów koalicyjnych nalegało, aby wojna z Hamasem trwała, potencjalnie zmuszając pana Netanjahu do wyboru między porozumieniem, które zakończy wojnę i uwolni zakładników, a przetrwaniem jego rządu.

Biuro pana Netanjahu poinformowało, że premier powtórzył w swojej rozmowie z panem Bidenem w czwartek wieczorem, że Izrael zakończy wojnę „dopiero po osiągnięciu swoich celów”. Deklarowane cele Izraela obejmują zniszczenie potencjału militarnego i rządowego Hamasu w Strefie Gazy oraz zapewnienie, że palestyńska enklawa nie będzie już stanowić zagrożenia. Osiągnięcie obu celów może zająć sporo czasu, jeśli w ogóle.

Rozmowy o zawieszeniu broni zostały wstrzymane w czerwcu. Po tym, jak pan Biden ogłosił propozycję, Hamas zażądał poprawek, co skłoniło Izrael do szybkiego oświadczenia, że ​​Hamas odrzucił umowę. Administracja Bidena stwierdziła, że ​​niektóre żądania Hamasu są niewykonalne.

Biały Dom w oświadczeniu z czwartku poinformował, że pan Biden „przyjmuje z zadowoleniem decyzję premiera o upoważnieniu swoich negocjatorów do współpracy z mediatorami ze Stanów Zjednoczonych, Kataru i Egiptu w celu sfinalizowania umowy”, ale nie wspomniał o zastrzeżeniach ze strony Izraela.

Próby ożywienia negocjacji podjęto w obliczu narastających napięć wzdłuż północnej granicy Izraela, gdy libańska grupa zbrojna Hezbollah przeprowadziła w środę niezwykle duży atak rakietowy i dronowy na Izrael, a w czwartek jeszcze większy, w odwecie za zabicie przez Izrael dowódcy Hezbollahu w środę. Ostrzał rakietowy zabił jednego izraelskiego oficera rezerwy i wywołał pożary wzdłuż północnej granicy Izraela.

Warto przeczytać!  NATO Turcja: Sojusz ściga się z czasem, aby uchronić się przed poważnym kłopotem

Główne przeszkody w rozmowach w sprawie Gazy wiążą się z zasadniczym sporem: Hamas chce gwarancji, że umowa doprowadzi do zakończenia wojny i całkowitego wycofania sił izraelskich, podczas gdy przywódcy Izraela przysięgli, że będą kontynuować walkę, dopóki Hamas nie zostanie zniszczony, a powojenna kontrola nad bezpieczeństwem w Gazie pozostanie w rękach Izraela.

Według dwóch wysokich rangą urzędników poinformowanych o rozmowach, ostatnie nieporozumienia koncentrowały się głównie na dwóch akapitach proponowanego porozumienia, oba odnoszące się do negocjacji w sprawie stałego rozejmu. Negocjacje te miałyby się odbyć w pierwszej fazie porozumienia, proponowanego sześciotygodniowego zawieszenia broni, podczas którego część zakładników miałaby zostać wymieniona na palestyńskich więźniów.

Hamas chciał ograniczyć rozmowy do ustalenia liczby i tożsamości palestyńskich więźniów, którzy mieliby zostać uwolnieni w zamian za każdego zakładnika, podczas gdy Izrael chciał pozostawić sprawę otwartą, tak aby można było włączyć do dyskusji więcej tematów, zgodnie ze słowami dwóch wysokich rangą urzędników.

Hamas obawiał się, że Izrael może storpedować rozmowy, rozszerzając je o inne, w zasadzie nierozwiązywalne kwestie, co pozwoliłoby Izraelowi kontynuować wojnę, powiedzieli urzędnicy. Negocjatorzy z Kataru zaproponowali Hamasowi trzy potencjalne alternatywy w zeszłym tygodniu, według dwóch wysokich rangą urzędników, choć nie podali dalszych szczegółów.

Propozycja stanowi również, że jeśli Izrael i Hamas nie osiągną porozumienia w sprawie trwałego zawieszenia broni przed upływem sześciotygodniowego rozejmu, negocjacje będą kontynuowane, dopóki tego nie zrobią. Dwóch wysokich rangą urzędników stwierdziło, że Hamas chce sformułowania gwarantującego, że Izrael nie będzie mógł jednostronnie ogłosić, że rozmowy załamały się i powrócić do walki.

Niektórzy wpływowi członkowie koalicyjnego rządu pana Netanjahu wyrazili sprzeciw wobec potencjalnego porozumienia z Hamasem.

Warto przeczytać!  Kiedy Ukraina traci pozycję, sojusznicy debatują, jak wycisnąć pieniądze dla Kijowa z zamrożonych rosyjskich aktywów

„Teraz nie jest czas, aby się zatrzymać, jest zupełnie odwrotnie: nadszedł czas, aby wprowadzić więcej sił i zwiększyć naszą presję militarną” – powiedział we wtorek Bezalel Smotrich, skrajnie prawicowy minister finansów kraju. „Byłoby absurdem, gdybyśmy zatrzymali się na chwilę przed sukcesem – końcem, całkowitym zwycięstwem nad Hamasem”.

Administracja Bidena ma nadzieję, że rozejm w Strefie Gazy pozwoli Izraelowi i Hezbollahowi, który ostrzeliwał Izrael w ramach solidarności z Hamasem, osiągnąć porozumienie dyplomatyczne.

W czwartek Hezbollah przeprowadził jeden z największych ataków na północny Izrael od początku wojny w Strefie Gazy, uruchamiając syreny alarmowe na całym obszarze przez ponad godzinę i zmuszając tysiące ludzi do ucieczki do ufortyfikowanych schronów. Według izraelskiego wojska w kierunku północnego Izraela wystrzelono około 200 rakiet i moździerzy oraz 20 dronów.

Od czasu ataku Hamasu na Izrael 7 października Hezbollah, politycznie potężna libańska grupa zbrojna, wielokrotnie atakowała północny Izrael w solidarności z Hamasem, co doprowadziło do izraelskich ataków w Libanie. Ponad 150 000 osób po obu stronach granicy izraelsko-libańskiej uciekło, nie mając pojęcia, kiedy wrócą do domu.

Hezbollah powiedział, że czwartkowa nawałnica była częściowo odpowiedzią na zabójstwo przez Izrael starszego dowódcy wojskowego Hezbollahu poprzedniego dnia w regionie Tyru w południowym Libanie. Jednak amunicja Hezbollahu została wystrzelona głównie na tereny przygraniczne, unikając szerszego ataku na serce Izraela, który najprawdopodobniej wywołałby ostrzejszą reakcję.

Hezbollah powiedział, że jego siły nie zaprzestaną ataków, dopóki Izrael nie zakończy swojej kampanii wojskowej w Gazie. Jednocześnie izraelscy urzędnicy wyrażali coraz bardziej wojownicze groźby potencjalnej inwazji na Liban, aby odepchnąć Hezbollah od granicy.

Ronen Bergman przyczynił się do relacjonowania wydarzeń w Tel Awiwie i Johnatan Reiss I Myra Noveck z Jerozolimy.


Źródło