Przywódcy wojskowi Nigru, Mali i Burkina Faso podpisują nowy pakt, odrzucają ECOWAS | Wiadomości o konflikcie
Przywódcy wojskowi Burkina Faso, Mali i Nigru przyjęli nowo podpisany traktat jako krok „w kierunku większej integracji” między tymi trzema krajami, co jest najnowszym dowodem odchodzenia od tradycyjnych sojuszników regionalnych i zachodnich.
Podczas szczytu w stolicy Nigru, Niamey, w sobotę, trzej przywódcy podpisali traktat konfederacyjny, którego celem jest wzmocnienie ogłoszonego w zeszłym roku paktu o wzajemnej obronie, Sojuszu Państw Sahelu (AES).
Podpisanie porozumienia uwieńczyło pierwszy wspólny szczyt przywódców – generała Nigru Abdourahmane Tchianiego, kapitana Burkina Faso Ibrahima Traore’a i pułkownika Mali Assimiego Goity – odkąd doszli oni do władzy w kolejnych zamachach stanu w graniczących z nimi państwach Afryki Zachodniej.
Stało się to zaledwie kilka miesięcy po tym, jak w styczniu te trzy kraje wycofały się z regionalnego bloku Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS).
Przemawiając na szczycie w sobotę, Tchiani nazwał 50-letnią ECOWAS „zagrożeniem dla naszych stanów”.
Blok gospodarczy Afryki Zachodniej zawiesił współpracę z tymi trzema państwami po przejęciach władzy przez wojsko, które miały miejsce w lipcu 2023 r. w Nigrze, we wrześniu 2022 r. w Burkina Faso i w sierpniu 2021 r. w Mali.
ECOWAS nałożyła również sankcje na Niger i Mali, ale przywódcy bloku nie tracą nadziei na powrót tej trójki.
„Zamierzamy stworzyć AES ludów, zamiast ECOWAS, której dyrektywy i instrukcje będą dyktowane przez siły obce Afryce” – powiedział Tchiani.
Traore z Burkina Faso oskarżył również zagraniczne mocarstwa o dążenie do wykorzystania tych krajów. Trzy państwa regularnie oskarżały byłego władcę kolonialnego Francję o wtrącanie się w sprawy ECOWAS.
„Ludzie Zachodu uważają, że należymy do nich, a nasze bogactwo również należy do nich. Uważają, że to oni muszą nam nadal mówić, co jest dobre dla naszych państw” – powiedział.
„Ta era przeminęła na zawsze. Nasze zasoby pozostaną dla nas i naszej populacji”.
Goita z Mali stwierdził z kolei, że zacieśniona współpraca oznacza, że „atak na jednego z nas będzie atakiem na wszystkich pozostałych członków”.
Zmieniający się wpływ
Relacjonując w sobotę z Abudży wydarzenie, dziennikarz Al-Dżaziry Ahmed Idris zauważył, że trzej przywódcy wojskowi spotkali się zaledwie dzień przed spotkaniem ECOWAS w stolicy Nigerii.
Idris powiedział, że spodziewane są rozmowy na temat mediacji w sprawie powrotu tych krajów do bloku.
„Wiele osób uważa, że spotkanie w Nigrze miało na celu przeciwstawienie się temu, co nadchodzi [from] ECOWAS, a także przedstawić swoje stanowisko: że nie powrócą do Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej” – wyjaśnił.
Idris dodał, że nowo wybrany prezydent Senegalu, Bassirou Diomaye Faye, niedawno odwiedził te trzy kraje w charakterze nieformalnym, próbując zacieśnić więzi.
„Nie jest jednak jasne, czy odpowiedź była pozytywna” – powiedział.
Adama Gaye, komentator polityczny i były dyrektor ds. komunikacji ECOWAS, powiedział, że utworzenie trzyosobowego Sojuszu Państw Sahelu „osłabiło” blok gospodarczy.
Mimo to Gaye powiedział stacji Al Jazeera, że „pomimo rozpoznawalności prawdziwej nazwy, ECOWAS nie radzi sobie dobrze, jeśli chodzi o osiągnięcie integracji regionalnej, promowanie handlu wewnątrzafrykańskiego w Afryce Zachodniej, a także zapewnianie bezpieczeństwa” w regionie.
„To uzasadnia uczucia wielu osób w Afryce Zachodniej – [the] zwykli obywatele, a nawet intelektualiści – [who are] zadawanie pytań o status ECOWAS, czy należy go zrewidować, przekształcić na nowo” – powiedział, wzywając blok do podjęcia działań dyplomatycznych w celu załagodzenia konfliktu.
Przemoc i niestabilność
Szczyt w Niamey odbył się dzień przed zakończeniem wycofywania wojsk Stanów Zjednoczonych z kluczowej bazy w Nigrze, co pokazuje, w jaki sposób nowi przywódcy wojskowi zmienili relacje bezpieczeństwa, które definiowały ten region w ostatnich latach.
Grupy zbrojne powiązane z Al-Kaidą i Państwem Islamskim (ISIS) walczą o kontrolę nad terytorium we wszystkich trzech krajach, wywołując fale przemocy i wzbudzając niepokój w stolicach Zachodu.
Jednak po niedawnych zamachach stanu więzi tych krajów z rządami Zachodu uległy osłabieniu.
Wojska francuskie zakończyły wycofywanie się z Mali w 2022 r., a w zeszłym roku opuściły Niger i Burkina Faso.
Tymczasem generał dywizji sił powietrznych USA Kenneth Ekman poinformował wcześniej w tym tygodniu, że do niedzieli z bazy lotniczej 101 w Nigrze zakończy się wycofywanie około 1000 żołnierzy.
Stany Zjednoczone są również w trakcie tworzenia oddzielnej, wartej 100 mln dolarów bazy dronów w pobliżu Agadezu w środkowym Nigrze. Władze uznały, że baza ta ma kluczowe znaczenie dla gromadzenia informacji wywiadowczych na temat grup zbrojnych w regionie.
Wypierając byłych zachodnich sojuszników, przywódcy wojskowi Burkina Faso, Nigru i Mali coraz bardziej zabiegają o zacieśnienie więzi gospodarczych i bezpieczeństwa z Rosją.
Nadal jednak nie jest jasne, czy nowe podejście pomogło powstrzymać przemoc, która nęka kraje, w których mieszka około 72 milionów ludzi.
Według narzędzia śledzącego lokalizację i zdarzenia konfliktów zbrojnych ACLED (Armed Conflict Location and Event Data Project) w 2023 roku w Burkina Faso doszło do gwałtownej eskalacji przemocy, w wyniku której zginęło ponad 8000 osób.
Według ACLED w Nigrze niewielkie postępy w walce z grupami zbrojnymi znacznie się zmniejszyły po zamachu stanu.
Tymczasem w trakcie ofensywy sił malijskich i najemników Wagnera „elementy” grupy powiązanej z rządem rosyjskim „brały udział w bezmyślnym zabijaniu setek cywilów, niszczeniu infrastruktury i grabieży mienia, a także w wywoływaniu masowych przesiedleń” – poinformowało ACLED.
Około trzech milionów ludzi zostało przesiedlonych z powodu walk w różnych krajach.