Świat

Przywództwo Erdogana w równowadze, gdy Turcja głosuje w kluczowych wyborach

  • 14 maja, 2023
  • 7 min read
Przywództwo Erdogana w równowadze, gdy Turcja głosuje w kluczowych wyborach


ANKARA, Turcja (AP) – Turcja głosowała w niedzielę w wyborach parlamentarnych i prezydenckich, które postawiły prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana przed największym wyzwaniem jego dwudziestoletniej władzy., a badania opinii wskazują, że coraz bardziej autorytarny przywódca po raz pierwszy podąża za pretendentem.

Wybory prezydenckie mogą zapewnić Erdoganowi, 69, nową pięcioletnią kadencję lub zdetronizować go na rzecz kandydata opozycji, który obiecał przywrócić kraj członkowski NATO na bardziej demokratyczną ścieżkę. Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma więcej niż 50% głosów, o wyścigu zdecyduje druga tura 28 maja.

Głosowanie rozpoczęło się o godzinie 8 rano (0500 GMT) i zakończy się o godzinie 17:00 (1400 GMT). Zgodnie z tureckim zwyczajem wyborczym organizacje informacyjne nie mogą podawać częściowych wyników do czasu zniesienia embarga o godzinie 21:00 (1800 GMT). Nie ma sondaży wyjściowych.

Erdogan rządzi Turcją jako premier lub prezydent od 2003 roku. Sondaże przedwyborcze dały niewielką przewagę Kemalowi Kilicdaroglu74, wspólny kandydat sześciopartyjnego sojuszu opozycyjnego, który przewodzi centrolewicowej, prosekularnej Republikańskiej Partii Ludowej (CHP).

Ponad 64 miliony ludzi, w tym 3,4 miliona wyborców z zagranicy, było uprawnionych do głosowania w wyborach, które nadejdą w roku, w którym kraj będzie obchodził setną rocznicę ustanowienia go jako republiki. Frekwencja wyborcza w Turcji jest tradycyjnie wysoka, co odzwierciedla ciągłe przekonanie obywateli o demokratycznym głosowaniu.

Jednak Turcja była świadkiem tłumienia wolności słowa i zgromadzeń pod rządami Erdogana i jest nękana ostrym kryzysem kosztów utrzymania, za który krytycy obwiniają złe zarządzanie gospodarką przez rząd.

Turcja jest również wstrząśnięta skutkami potężnego trzęsienia ziemi, które w lutym spowodowało zniszczenia w 11 południowych prowincjach, zabijając ponad 50 000 osób w niebezpiecznych budynkach. Rząd Erdogana był krytykowany za opóźnioną i zahamowaną reakcję na katastrofę, a także za luźne wdrażanie przepisów budowlanych co potęgowało ofiary i nieszczęścia.

Warto przeczytać!  Ukraina: NATO w „wyścigu” logistycznym, gdy rozpoczyna się rosyjska ofensywa | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

Na arenie międzynarodowej wybory były uważnie obserwowane jako test zdolności zjednoczonej opozycji do usunięcia przywódcy, który skoncentrował w swoich rękach prawie całą władzę państwową.

Erdogan prowadził kampanię wyborczą, która budzi podziały, wykorzystując zasoby państwowe i swoją dominującą pozycję w mediach, aby zabiegać o wyborców. Oskarżył opozycję o zmowę z „terrorystami”, bycie „pijakami” i przestrzeganie praw LGBTQ+, które jego zdaniem stanowią zagrożenie dla tradycyjnych wartości rodzinnych.

Chcąc zapewnić sobie wsparcie obywateli dotkniętych inflacją, podniósł płace i emerytury oraz subsydiował rachunki za prąd i gaz, jednocześnie prezentując własne projekty obronne i infrastrukturalne Turcji.

Rozszerzył również sojusz polityczny swojej rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) z dwiema partiami nacjonalistycznymi, obejmując małą partię lewicową i dwie marginalne partie islamistyczne.

Sześciopartyjny Sojusz Narodów Kilicdaroglu zobowiązał się do demontażu wykonawczego systemu prezydenckiego, który został przegłosowany w referendum w 2017 r. i przywrócić kraj do demokracji parlamentarnej. Obiecali ustanowić niezależność sądownictwa i banku centralnego, ustanowić kontrolę i równowagę oraz odwrócić demokrację i represje wobec wolności słowa i sprzeciwu pod rządami Erdogana.

Sojusz obejmuje nacjonalistyczną Partię Dobra kierowaną przez byłego ministra spraw wewnętrznych Merala Aksenera, małą partię islamistów i dwie partie, które oddzieliły się od AKP, jedną kierowaną przez byłego premiera Ahmeta Davutoglu, a drugą byłego ministra finansów Ali Babacana .

Główna kurdyjska partia polityczna w kraju, obecnie drugie co do wielkości ugrupowanie opozycyjne w Turcji, wspiera Kilicdaroglu w wyścigu prezydenckim. Rząd Erdogana w ostatnich latach atakował przywódców partii aresztowaniami i procesami sądowymi.

Warto przeczytać!  Archeolodzy odkrywają mumie dzieci, które mogą mieć co najmniej 1000 lat – a na ich czaszkach wciąż były włosy

Wyborcy oddają również głosy, aby wybrać prawodawców do 600-osobowego parlamentu kraju. Opozycja potrzebowałaby co najmniej większości, by móc przeprowadzić niektóre z obiecanych przez nią demokratycznych reform.

Widziano ludzi idących do szkół pełniących rolę lokali wyborczych w ciepły wiosenny dzień w większości kraju i tworzących długie kolejki przed klasami. Urzędnicy w Ankarze powiedzieli, że spodziewają się, że frekwencja będzie jeszcze wyższa niż w poprzednich latach.

Kolejki wynikały częściowo z problemów, z jakimi borykało się wielu wyborców, którzy próbowali złożyć obszerne karty do głosowania – zawierały one 24 partie polityczne rywalizujące o miejsca w parlamencie – i włożyć je do kopert wraz z kartą do głosowania na prezydenta.

„To ważne dla Turcji. To ważne dla ludzi” – powiedział Necati Aktuna, wyborca ​​w Ankarze. „Głosuję od 60 lat. Nie widziałem ważniejszych wyborów niż te”.

Przed lokalami wyborczymi, w których głosowali Erdogan i Kilicdaroglu, zgromadziły się tłumy.

„Wszyscy bardzo tęskniliśmy za demokracją. Wszyscy tęskniliśmy za byciem razem” – powiedział Kilicdaroglu po głosowaniu w szkole w Ankarze, gdzie jego zwolennicy skandowali „Prezydencie Kilicdaroglu!”

„Od teraz zobaczycie, że wiosna nadejdzie do tego kraju” – powiedział.

Erdogan powiedział, że głosowanie odbyło się „bez żadnych problemów”, w tym w regionie dotkniętym trzęsieniem ziemi, gdzie ludzie głosowali „z wielkim entuzjazmem i miłością”.

„Mam nadzieję, że po wieczornym liczeniu… będzie lepsza przyszłość dla naszego kraju, naszego narodu i tureckiej demokracji” – powiedział.

Na prezydenta kandydował również Sinan Ogan, były pracownik naukowy, który ma poparcie antyimigranckiej partii nacjonalistycznej. Inny kandydat, centrolewicowy polityk Muharrem Ince, odpadł w czwartek z wyścigu po znacznym spadku jego notowań krajowa komisja wyborcza stwierdziła, że ​​jego wycofanie się jest nieważne, a głosy oddane na niego zostaną policzone.

Warto przeczytać!  Prezydent Ekwadoru przeciwstawia się gangom, które chcą walczyć z armią

Niektórzy wyrazili zaniepokojenie, czy Erdogan zrzeknie się władzy, jeśli przegra. Erdogan powiedział jednak w piątkowym wywiadzie dla kilkunastu tureckich nadawców, że doszedł do władzy dzięki demokracji i będzie działał zgodnie z procesem demokratycznym.

Liderka Dobrej Partii Aksener po oddaniu głosu zaapelowała o szacunek.

„Teraz przechodzimy do etapu, w którym wszyscy musimy szanować wyniki, które wyłaniają się z urn wyborczych, w których ludzie głosowali swobodnie i (z) sumieniem” – powiedziała.

Głosowanie w 11 prowincjach dotkniętych trzęsieniem ziemiw którym prawie 9 milionów osób było uprawnionych do głosowania, budzi obawy.

Około 3 miliony ludzi opuściło strefę trzęsienia ziemi i udało się do innych prowincji, ale tylko 133 000 osób zarejestrowało się do głosowania w nowych lokalizacjach. Partie polityczne i organizacje pozarządowe planowały transport wyborców autobusem, ale nie wiadomo, ilu z nich wróciło.

Wielu ocalałych z trzęsienia ziemi oddawało głosy w pojemnikach zamienionych w prowizoryczne lokale wyborcze ustawione na szkolnych dziedzińcach.

W Diyarbakir, mieście z większością ludności kurdyjskiej, które zostało dotknięte trzęsieniem ziemi, Ramazan Akcay przybył wcześnie do swojego lokalu wyborczego, aby oddać głos.

„Jeśli Bóg pozwoli, będą to demokratyczne wybory” – powiedział. „Niech to będzie pożyteczne w imieniu naszego kraju”.

___

Bilginsoy relacjonował ze Stambułu. Mucahit Ceylan przyczynił się z Diyarbakir w Turcji.


Źródło