W tym miesiącu władze federalne badały ognisko ptasiej grypy w gospodarstwach mlecznych. Chociaż wirus ten infekuje głównie gatunki ptaków, zaczął rozprzestrzeniać się na inne ssaki, a w niektórych przypadkach na ludzi. Czym jednak jest ptasia grypa i co dla nas oznacza?

Szczep grypy, który obecnie nęka ptaki na całym świecie, a także bydło i drób, jest znany jako ptasia grypa H5N1 i jest podtypem wirusa grypy typu A. Po raz pierwszy został zidentyfikowany w 1996 roku u domowego ptactwa wodnego w regionie Guangdong w południowych Chinach. Wybuch zabił ponad 40 procent ptaków wodnych, unicestwił populację drobiu w Chinach i spowodował 18 infekcji u ludzi i sześć zgonów wśród ludzi.

Wirus ptasiej grypy H5N1 jest znany jako najbardziej śmiercionośny szczep ptasiej grypy.

Naukowcy uważają, że ptactwo wodne, takie jak dzikie kaczki i gęsi, jest głównym żywicielem wszystkich podtypów ptasiej grypy. Ptaki te mogą przenosić wirusa na ptaki domowe poprzez odchody. Po zakażeniu drobiu wirus może rozprzestrzeniać się z gospodarstwa na gospodarstwo poprzez unoszący się w powietrzu kurz zanieczyszczony odchodami, skażoną odzież i sprzęt lub inne chore, dzikie zwierzęta. Choroba może dalej rozprzestrzeniać się na różne obszary poprzez migrację ptaków i handel żywym drobiem.

Chociaż ptasia grypa może zakażać inne zwierzęta, takie jak psy i koty, jest to pierwszy odnotowany przypadek wirusa u bydła.

Uważa się, że obecna epidemia ptasiej grypy dotarła do bydła w USA pod koniec grudnia lub na początku stycznia, ale została zaobserwowana i zgłoszona dopiero 25 marca. Naukowcy wyciągnęli te wnioski z danych genomicznych zebranych przez Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA), chociaż nie wyrazili konsternację w związku z szybkością, z jaką informacja została ujawniona.

W przypadku epidemii niezwykle ważne jest, aby działać szybko, ale USDA opublikowała dane genomiczne dopiero prawie cztery tygodnie po wstępnym raporcie. Tak więc, chociaż naukowcy rzucili więcej światła na pochodzenie epidemii, istnieje obecnie możliwość, że ptasia grypa po cichu rozprzestrzenia się wśród bydła od kilku miesięcy.

Według stanu na 24 kwietnia Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zgłaszają ogniska ptasiej grypy u bydła w ośmiu stanach: Idaho, Kolorado, Południowa Dakota, Kansas, Nowy Meksyk, Teksas, Michigan, Ohio i Karolina Północna. W tych stanach zakażone zostały 33 stada bydła mlecznego.

Czy zatem można bezpiecznie pić mleko?

Aby wykryć pozostałości wirusowego RNA w mleku sprzedawanym na rynku, Agencja ds. Żywności i Leków zastosowała metodę testową znaną jako ilościowa reakcja łańcuchowa polimerazy, która jest podobna do metody stosowanej do wykrywania Covid-19.

Test potwierdził, że w mleku sprzedawanym konsumentom wykryto cząsteczki wirusa. Jednakże test nie jest w stanie rozróżnić wirusa aktywnego od cząstek wirusa nieaktywnego. Dlatego wykrycie wirusowego RNA w mleku nie stwarza bezpośredniego zagrożenia dla konsumentów. Urzędnicy uważają, że wirus, który zanieczyścił mleko, gdy było jeszcze surowe, został następnie inaktywowany podczas pasteryzacji.

Aby zwalczyć epidemię, urzędnicy amerykańscy wymagają wyrzucenia mleka od zakażonych krów. To mleko może wydawać się gęstsze niż zwykle i mieć żółtawy odcień. Ponadto krowy muszą uzyskać negatywny wynik testu na obecność ptasiej grypy, zanim zostaną przetransportowane przez granice stanu do innych gospodarstw. Krowy w amerykańskim przemyśle mleczarskim są stale przemieszczane, więc to ograniczenie może pomóc w stłumieniu dalszego rozprzestrzeniania się wirusa.

Po wprowadzeniu przepisów naukowcy ścigają się z czasem, analizując próbki mleka pod kątem pochodzenia i ewolucji ptasiej grypy w stadach mlecznych. Wiedzą, że czas jest najważniejszy, jeśli chcą powstrzymać tę epidemię, zanim rozprzestrzeni się za daleko.