Sport

Puchar Świata T20 2024 – St. Lucia pokazuje, że drużyny odrzucają ostrożność na wiatr

  • 21 czerwca, 2024
  • 6 min read
Puchar Świata T20 2024 – St. Lucia pokazuje, że drużyny odrzucają ostrożność na wiatr


Pałkarze starali się uderzać wiatrem, podczas gdy meloniki próbują wykorzystać go w swojej obronie

Oszałamiający chwyt Harry’ego Brooka Aidena Markrama byłby łatwiejszy, gdyby nie wiatr Obrazy ICC/Getty

Podczas każdego z pięciu meczów Pucharu Świata T20 rozgrywanych w St. Lucia w zeszłym tygodniu rozgrywane były dwa mecze: jedna drużyna przeciwko drugiej i obie drużyny pod wiatr.

Podejdź do pola do krykieta Daren Sammy i wznieś się na wzgórza Beausejour, a pierwszą rzeczą, którą zauważysz, będzie wiejący silny wietrzyk ze wschodu. Potwierdzają to powiewające flagi wywieszone obok trybuny imprezowej, podczas gdy zawodnicy i sędziowie potrząsają koszulkami podczas meczów. Znajduje się niedaleko morza, a okoliczne wzgórza sprzyjają powstawaniu silnych wiatrów w porywach do 30 km/h.

Przez całą tę część turnieju wiatr wiał ukośnie nad ziemią, znad trybuny imprezowej po północno-wschodniej stronie – która jest niska i otwarta – do trybuny po stronie południowo-zachodniej. Piłki uderzane mocno i płasko mogą tego uniknąć, ale każdy strzał oddany w powietrze może zostać odbity w tę czy inną stronę, co odbiło się na pamięci niemal każdego gracza.

Ponieważ wiatr wieje ukośnie, a nie prosto po ziemi, i zastosowano trzy różne paski, w tych pięciu grach pojawiło się wiele wątków pobocznych. W pierwszych dwóch wiatr skierował się w stronę krótszej granicy: meloniki próbowali zostać uderzeni w większą stronę, a pałkarze używali stóp, aby stworzyć kąt, który umożliwiłby im uderzenie wiatrem.

W kolejnych dwóch wiatr wiał w stronę większej drużyny, ale końcówki zdawały się mieć większy wpływ: podczas zwycięstwa Anglii nad Indiami Zachodnimi Phil Salt zdobył 27 z 22 piłek z jednej strony, podczas gdy wiatr zbliżał się do niego, i 60 na 25 z drugiej, kiedy wydawało się, że proste strzały pomagają w przenoszeniu liny.

Warto przeczytać!  Carlsen i Buettner przedstawiają ekstrawagancką trasę Wielkiego Szlema Chess960 na pięciu kontynentach

A w piątek, kiedy o 10:30 rozpoczął się pierwszy etap wyścigu na St. Lucia, wiatr wydawał się jeszcze silniejszy. Na świeżym, centralnym pasie wymiary były stosunkowo równe – jedna kwadratowa granica mierzyła 66 metrów, druga 69 metrów – i zarówno Republika Południowej Afryki, jak i Anglia poczyniły swoje plany zgodnie z tym: kijem użyj wiatru do ataku; z piłką, użyj jej jako broni defensywnej.

Wpłynęło to nawet na wybór drużyny Anglii: od początku turnieju zmieniono równowagę drużyny, a Sam Curran zastąpił Willa Jacksa, zapewniając zarówno dodatkową opcję gry w kręgle ze szwami, jak i kolejnego leworęcznego pałkarza. „Daje nam to inną opcję w przypadku kombinacji lewej i prawej ręki, gdy chcemy, aby ktoś uderzył z wiatrem” – powiedział Jos Buttler.

Podczas rund w kręgle w Anglii było jasne, że próbowali wykorzystać tę sytuację na swoją korzyść, często rzucając kręgle prosto do pałkarza z jednego końca, a następnie szeroko zawieszając piłkę z drugiego. „Wiatr odgrywał dużą rolę we wszystkich meczach” – powiedział Buttler. „To był po prostu prosty plan, mający na celu nakłonienie ludzi do uderzania pod wiatr, a nie z nim”.

Obydwa najbardziej kosztowne overy w meczu – po 21 runów każde – były pod jego silnym wpływem. W grze w przewadze Republiki Południowej Afryki Anglia wystawiła dwóch jeźdźców z boku nogi, gdy Jofra Archer rzucił do Quintona de Kocka, a ten wykorzystał wiatr, aby przerzucić piłkę biodrem nad głową Reece’a Topleya na długiej nodze i przeciągnąć kolejną nad środkową furtką. Spowodowało to nadmierną korektę na krótszej długości, co de Kock był na tyle czujny, że obniżył górną część przez cztery.

Warto przeczytać!  Naomi Osaka wygrywa French Open po raz pierwszy od 2021 roku

Jak duży wpływ ma wiatr na Saint Lucia?

Fleming i Roller na wietrze w St. Lucia

„Wiatr ma zdecydowanie duże znaczenie, szczególnie podczas rozpoczynania ataku, gdy na boisku gra tylko dwóch zawodników” – powiedział de Kock. „Musisz wykorzystywać ten wiatr tak bardzo, jak tylko możesz: nie walcz z nim, po prostu spróbuj go wykorzystać. Ale myślę, że tak właśnie będzie [for] przez całą resztę Pucharu Świata, kiedy wiatr zdecydowanie odgrywa dużą rolę.”

Kiedy Republika Południowej Afryki rzuciła się na śmierć, plan Ottneila Baartmana, by rzucić kręgle w dziurę od bloków, najwyraźniej nie uwzględniał wiatru wiejącego za nim: próbował pięciu yorków, a wiatr pomógł zapewnić, że wszystkich pięciu wykonało pełne rzuty. Trzej z nich zostali trafieni za cztery, a jeden za sześć.

Niektórzy ciasta wykorzystali go znacznie lepiej niż inni. David Miller poszedł z wiatrem i w 16. minucie uderzył w dwie krótkie krawędzie Marka Wooda, a Archer przeleciał nad kwadratową nogą na sześć. Z kolei Moeen Ali drugi mecz z rzędu wybrał zawodnika grającego na granicy, uderzając pod wiatr.

Warto przeczytać!  Man Utd „grozi” transferem za 34 miliony funtów i jest gotowy zaoferować to, czego AC Milan nie ma

Odpowiednio, decydujący moment meczu został podniesiony przez wiatr. Przy 14 straconych bramkach w ostatniej akcji i trafieniu Harry’ego Brooka Anglicy byli w dobrej sytuacji, gdy próbował przewyższyć Anricha Nortje w połowie meczu. Była to procentowa opcja w stosunku do automatu do gry, jego słabe połączenie rozwiało się z wiatrem i znalazło się poza zasięgiem Aidena Markrama.

Markram jednak cofnął się i wykonał fenomenalny skok, poprawnie oceniając trajektorię piłki po spędzeniu 19 overów na boisku i sprawdzeniu, jak istotny jest wiatr. „Nie sądzę, że telewizja oddaje to sprawiedliwość” – powiedział de Kock. „Z mojego kierunku wiał potężny wiatr od lewej do prawej – może 40-50 km/h.

„To nie jest tak, że piłka jest po prostu odpychana, ale także poruszana w ten sposób, a on właściwie odwrócił się do środka, więc piłka zawsze zmierza w stronę granicy. To zasługa Aidena. Każdy bierze wysokie łapy, ale on cały czas je ćwiczy… wygrał dla nas moment w dzisiejszym meczu.”

Przed ostatnim meczem na tej pięknej wyspie, który odbędzie się w poniedziałek, Australia i Indie powinny wziąć to pod uwagę. Nie mogą nic zrobić, aby zmienić wiatry: jest to kwestia tego, jak powinni ustawić żagle, aby dotrzeć do celu.

Matt Roller jest asystentem redaktora w ESPNcricinfo. @mroller98

Pobierz aplikację teraz


Źródło