Puchar Świata T20 nie „zmieni zasady gry” w krykiecie w USA, ale to początek
Administrator w kraju testowym przyznaje, że jeśli gra jest uprawiana w USA, „poważnym problemem jest brak stałych obiektów i dobrych boisk”. ICC koncentruje się głównie na poziomie lokalnym w USA na criiio, wyskakującej, nieformalnej wersji gry. Podczas Pucharu Świata na Florydzie, Dallas i Nowym Jorku, czyli trzech gospodarzach, zorganizowano festiwale criiio. Od sierpnia ICC współpracuje ze 127 szkołami rozmieszczonymi w tych samych trzech lokalizacjach, aby wprowadzić tę nową wersję.
Jednak znacznie więcej uwagi należy poświęcić wspieraniu istniejącej infrastruktury krykieta: lokalni gracze klubowi w dalszym ciągu ubolewają nad nędznymi obiektami masowymi. Amit Bhatia z The Wanderers New York Cricket Club ubolewa, że „nie mamy w mieście odpowiedniego terenu z boiskami z murawą”.
Chociaż zarządzanie krykietem w USA od dawna wahało się między kryzysami, kraj ma obecnie ugruntowaną ligę T20. Major League Cricket wystartowała w zeszłym roku i cieszyła się solidnym debiutanckim sezonem. Zadanie zachęcania fanów sportu w USA do oglądania krykieta na żywo spadnie teraz w dużej mierze na MLC.
W 2026 roku zamierza rozbudować się z obecnych sześciu do ośmiu boków; ma wówczas nadzieję osiągnąć do końca dekady 10 stron. Puchar Świata „tylko pomoże w naszych rozmowach” ze sponsorami, mówi Justin Geale, dyrektor turnieju MLC. „Dzięki temu możemy udać się do miast i miasteczek i powiedzieć im: «Widzicie nadchodzących ludzi»”.
Atlanta, Floryda i Toronto mogą wkrótce mieć drużyny MLC. Jednak bardziej bezpośrednim celem jest zapewnienie, że wszystkie sześć istniejących zespołów stworzy własne obiekty. Wszystkie mecze w tym sezonie Major League, podobnie jak w zeszłym roku, odbędą się albo w Grand Prairie w Teksasie, albo w Morrisville w Północnej Karolinie. „Bardzo trudno jest zbudować bazę fanów w Seattle i San Francisco, grając ten mecz w Dallas” – przyznaje Geale.
MLC spodziewa się kolejnego sukcesu w 2028 r. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles krykiet powróci na igrzyska po raz pierwszy od 1900 r. Chociaż w turnieju weźmie udział tylko pięć lub sześć krajów, igrzyska dają największą nadzieję na transformację Stanów Zjednoczonych krykiet.
Dzięki statusowi olimpijskiemu Stany Zjednoczone i inne stowarzyszenia krykieta uzyskają dostęp do nowych funduszy i wsparcia rządowego. Co najważniejsze, status olimpijski może doprowadzić do powitania krykieta w National Collegiate Athletic Association (NCAA), które prowadzi zajęcia sportowe w szkołach wyższych w USA.
„Większość Amerykanów nie śledzi sukcesów drużyny” – mówi Stefan Szymański, czołowy ekonomista sportu i współautor książki Piłkarskonomia. „Gdyby krykiet zyskał popularność jako sport uniwersytecki, co jest możliwe, biorąc pod uwagę, że jest obecnie sportem olimpijskim, siła systemu kolegialnego mogłaby naprawdę dać impuls”.
Dołączenie do NCAA miałoby szczególne znaczenie dla kobiecego krykieta, który obecnie pozostaje daleko w tyle za grą mężczyzn. Tytuł IX prawa obywatelskiego nakłada obowiązek równego traktowania kobiet i studentów-sportowców, a uniwersytety w równym stopniu finansują sport mężczyzn i kobiet. Celem ICC jest umożliwienie rozgrywania kobiecego krykieta „softball” w nadchodzących latach w 40 uczelniach, aby zwiększyć szanse na dołączenie do NCAA.
Jeśli na uniwersytetach regularnie gra się w krykieta, a różne uczelnie oferują stypendia, tak jak ma to miejsce w przypadku innych dyscyplin sportowych, zapewniłoby to regularny dopływ rodzimych zawodników do drużyny narodowej. Krykiet nadal nie byłby sportem czołowym w USA. Jednak wielkość i kultura sportowa kraju są na tyle duże, że w nadchodzących latach Stany Zjednoczone mogą nadal mieć duży wpływ na krykiet.