Punkt widzenia: zanim ślepo poprzesz „bezmięsną przyszłość” w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i ochrony środowiska, przeczytaj to
![Punkt widzenia: zanim ślepo poprzesz „bezmięsną przyszłość” w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i ochrony środowiska, przeczytaj to](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/b-eced-a-cd-ce-e-770x470.png)
Jeśli chcesz wygrać spór, możesz zastosować jedną z dwóch strategii: przedstawić przekonujące argumenty, które przekonają odbiorców, lub zaangażować się w ataki osobiste mające na celu zdyskwalifikowanie przeciwników. Oto podręcznikowy przykład tego ostatniego podejścia autorstwa współpracownika Forbesa, Jeffa McMahona: Dziennikarze popełniają ten sam błąd przy zmianie diety, co przy zmianie klimatu: badanie.
Dowody są jasne, że kraje rozwinięte muszą zmniejszyć spożycie mięsa, aby złagodzić zmiany klimatu, zapewnił McMahon, ale media utrudniają te wysiłki, angażując się w „dwustronizm”:
Naukowcy zgadzają się, że kraje rozwinięte muszą jeść mniej mięsa i przejść na dietę roślinną, zgodnie z nowym badaniem opublikowanym w czasopiśmie Sustainability, ale gazety omawiają tę kwestię jako otwartą debatę. Badania mówią, że relacje w gazetach na temat zmian w diecie przypominają szeroko krytykowane relacje na temat zmian klimatu na początku tego stulecia, które przedstawiały ludzkie przyczyny globalnego ocieplenia jako dyskusyjne długo po tym, jak naukowcy osiągnęli konsensus.
McMahon coś tu kombinuje. Media nieuczciwie relacjonowały debatę na temat zmian klimatu i rolnictwa. Ale problem nie polega na tym, że reporterzy dali „przedstawicielom branży” szansę na wprowadzenie opinii publicznej w błąd. Rzeczywistym błędem było wzmacnianie niechlujnych argumentów wścibskich ludzi, którzy uważają, że mają kwalifikacje do zmiany sposobu odżywiania się całego świata. Nie ma absolutnie żadnych dowodów na to, że ograniczenie spożycia mięsa spowolni zmiany klimatyczne.
Konsensus, którego nie ma
Zajmijmy się głównym twierdzeniem artykułu. Czy „naukowcy zgadzają się”, że kraje rozwinięte muszą odejść od diety opartej na produktach pochodzenia zwierzęcego? McMahon zadał to pytanie głównej autorce badania, Jillian Fry, profesor nauk o zdrowiu na Towson University. Jej odpowiedź?
“To świetne pytanie i według mojej wiedzy nie ma na nie odpowiedzi” – powiedziała…
Tak więc, po tych wszystkich kłótniach o dziennikarzy, którzy fałszywie równoważą swoje relacje na temat hodowli zwierząt i zmian klimatu, tak naprawdę nie wiemy, czy istnieje konsensus co do poglądu, że powinniśmy jeść mniej mięsa. Śmiem twierdzić, że McMahon namalował fałszywie niezrównoważony obraz sytuacji, twierdząc, że „naukowcy zgadzają się” z konkluzją, o której nie wiemy, że oni ją akceptują.
Dowody zignorowano
Wydaje się, że Fry przewidział ten sprzeciw, zauważając, że „naukowcy, którzy badają diety, ślad środowiskowy, klimat i/lub wykorzystanie zasobów, dochodzą do tych samych wniosków od wielu lat, a dowody są coraz mocniejsze”.
Dowody nadal nic takiego nie robią. Oto tylko niektóre punkty danych, które nie pasują do narracji o tym, że mięso niszczy matkę ziemię, którą obszernie omówiłem wcześniej:
- Badania wykazały, że ilość gruntów przeznaczonych na hodowlę zwierząt na żywność znacznie spadła w ostatnich dziesięcioleciach. Obecnie pastwisk jest o 140 milionów mniej niż w 2000 roku.
- Wszystkie modele emisji gazów cieplarnianych ze zmian użytkowania gruntów wskazują, że spadły one o jedną trzecią w ciągu ostatnich dwóch dekad.
- Innowacje technologiczne, które poprawić zdrowia zwierząt, produkować lepszą paszę i optymalizować same zwierzęta do produkcji żywności, może wzmocnić ten globalny trend zrównoważonego rozwoju.
- Mleczarnie i zakłady hodowlane mogą zbierać metan z odchodów zwierzęcych i wykorzystywać go jako alternatywne źródło energii, zamieniając silny gaz cieplarniany w zrównoważone źródło paliwa. Dzięki temu podejściu kalifornijski przemysł mleczarski zmniejszył emisję metanu z obornika zwierzęcego o 30 procent.
McMahon nie omawiała żadnego z tych dowodów w swoim artykule w Forbes, a Fry również nie wspomniała o żadnym z nich w swoim artykule. To niefortunne, ponieważ uwzględnienie wszystkich dostępnych danych zasadniczo zmienia historię. Rzeczywiście, emisje gazów cieplarnianych z hodowli zwierząt były tak przesadzone, że Komisja EatLancet przyznała, że zalecana przez nią dieta o niskiej zawartości mięsa nie jest „dietą mającą na celu ograniczenie zmian klimatycznych”.
Eksperyment myślowy: bezmięsna Ameryka
Ale przeprowadźmy eksperyment myślowy. Co by się stało, gdyby wszystkie 330 milionów Amerykanów przeszło na dietę roślinną? Badanie z 2017 roku opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS) starało się odpowiedzieć na to pytanie. Naukowcy zidentyfikowali 36 składników odżywczych (energia, białko, węglowodany, witaminy, minerały, aminokwasy i kwasy tłuszczowe) niezbędnych „do utrzymania życia i zdrowia ludzi, z różnicami w zależności od wieku i płci”. Oszacowali, ile każdego składnika odżywczego pochodzi z żywności pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, a następnie modelowali emisje gazów cieplarnianych systemu rolnictwa opartego wyłącznie na roślinach, który zapewniał wszystkie niezbędne składniki odżywcze.
Wyniki: ta masowa przebudowa zaopatrzenia w żywność w Ameryce może zmniejszyć całkowitą emisję gazów cieplarnianych w USA o 2,6 procent, ponieważ rolnictwo odpowiada za zaledwie ułamek naszych emisji. [1] System oparty wyłącznie na roślinach przyniósł 28-procentowy spadek produkcji gazów cieplarnianych w rolnictwie, ale to nie wystarczyło, aby zrekompensować wkład zwierząt w emisje gazów cieplarnianych.
![](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/Punkt-widzenia-zanim-slepo-poprzesz-„bezmiesna-przyszlosc-w-celu-ograniczenia.png)
* Użytkowanie gruntów, zmiana użytkowania gruntów i leśnictwo w Stanach Zjednoczonych pochłaniają netto i usuwają około 13% emisji gazów cieplarnianych. Ten pochłaniacz netto nie jest pokazany na powyższym schemacie. Wszystkie szacunki emisji z wykazu emisji i pochłaniaczy gazów cieplarnianych w USA: 1990–2020.
Dzieje się tak dlatego, że przekształcenie naszego systemu rolnego nieuchronnie wiązałoby się z pewnymi kosztami alternatywnymi. Jak Nauka wskazał w swoim raporcie z badania PNAS, gdybyśmy wyeliminowali zwierzęta z rolnictwa, nie moglibyśmy użyć ich obornika jako nawozu. Zmniejszające się zasoby obornika wymagałyby zwiększenia produkcji „syntetycznego” nawozu, który mógłby wygenerować dodatkowe 23 miliony ton dwutlenku węgla. Przekształcenie wszystkich gruntów wykorzystywanych przez przemysł hodowlany do produkcji roślin przeznaczonych do spożycia przez ludzi zwiększyłoby również ilość odpadów roślinnych, którymi nie można karmić zwierząt, które już nie istnieją; spalanie nadmiaru odpadów może zwiększyć emisję CO2 o kolejne dwa miliony ton.
![](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/Punkt-widzenia-zanim-slepo-poprzesz-„bezmiesna-przyszlosc-w-celu-ograniczenia.jpeg)
Co więcej, autorzy PNAS wyjaśnili to
… usunięcie zwierząt z rolnictwa w USA zmniejszyłoby emisje gazów cieplarnianych w rolnictwie, ale stworzyłoby również zasoby żywności niezdolne do zaspokojenia potrzeb żywieniowych ludności USA.
To oczywiście podważa okropne twierdzenie, że diety roślinne są „dobre dla ciebie i planety”. Owoce i warzywa są pożywne i możesz przestrzegać zdrowej diety wegańskiej, ale żadna z tych obserwacji nie czyni weganizmu panaceum na wszystkie nasze dietetyczne nieszczęścia. Na przykład spożywanie większej ilości produktów nie zmniejszy ryzyka chorób przewlekłych, a wyeliminowanie produktów pochodzenia zwierzęcego nie pomoże w utrzymaniu zdrowej wagi lepiej niż inna pożywna dieta.
Wniosek
Wracając do artykułu McMahona na zakończenie, reporterzy błędnie przedstawiają tematy naukowe ogółowi społeczeństwa – często w celach politycznych. Partykularne interesy, zarówno w sektorze rządowym, jak i prywatnym, wykorzystują media do realizacji swoich planów. Jak na ironię, McMahon i wybrani przez niego eksperci nie zwracają uwagi na ten problem; utrwalają ją, wybiórczo przedstawiając dowody i etykietując swoich przeciwników jako zaprzeczających zmianom klimatycznym.
Rodzi to ważne pytanie, na które chciałbym, aby fanatycy przeciwni mięsu odpowiedzieli: jeśli naprawdę przyspieszamy katastrofę klimatyczną przez jedzenie zwierząt, dlaczego musisz ignorować dowody, aby przedstawić swoją sprawę opinii publicznej?
Uwagi:
[1] Mówię „może”, ponieważ autorzy musieli wykorzystać dużą dawkę tego, co dr Chuck Dinerstein nazywa „mathmagic”. Modelowanie diet roślinnych milionów ludzi wymaga wielu założeń, które mogą, ale nie muszą odpowiadać rzeczywistości. Zobacz sekcję metod badania, aby poznać wszystkie krwawe szczegóły.
Cameron English jest pisarką, redaktorką i współgospodarzem podcastu Science Facts and Fallacies. Przed dołączeniem do ACSH był redaktorem naczelnym w Genetic Literacy Project, organizacji non-profit zaangażowanej w pomoc opinii publicznej, mediom i decydentom poprzez promowanie umiejętności naukowych. Możesz odwiedzić stronę internetową Camerona tutaj
Wersja tego artykułu została opublikowana w American Council on Science and Health i została wykorzystana tutaj za zgodą. Możesz sprawdzić American Council on Science and Health na Twitterze @ACSHorg