Sport

„Pura country to tylko koledzy z drużyny, którzy są…”: Amit Rohidas otwarcie mówi o incydencie z czerwoną kartką na igrzyskach olimpijskich w Paryżu | Aktualności z igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024

  • 11 sierpnia, 2024
  • 6 min read
„Pura country to tylko koledzy z drużyny, którzy są…”: Amit Rohidas otwarcie mówi o incydencie z czerwoną kartką na igrzyskach olimpijskich w Paryżu | Aktualności z igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024


NOWE DELHI: Amit Rohidas jest wdzięczny swoim kolegom z drużyny za to, że nigdy nie sprawili, że poczuł się wykluczony po tym, jak jego czerwona kartka spowodowała Indyjska drużyna hokejowa grać w dziesiątkę przez 42 minuty podczas meczu ćwierćfinałowego przeciwko Wielka Brytania. Rohidas przeżył kilka nieprzespanych nocy, radząc sobie z traumą po opuszczeniu niezwykle ważnego półfinału olimpijskiego.
Ten Indyjska męska drużyna hokejowa ustanowili nowy rekord, zdobywając w Paryżu swój 13. medal olimpijski w hokeju na lodzie, zdobywając brązowy medal, pomimo czerwonej kartki Rohidasa w meczu ćwierćfinałowym z Wielką Brytanią, co poskutkowało jego zawieszeniem w półfinale meczu.
„Naprawdę przegapiłem półfinał z powodu zawieszenia na jeden mecz. To był tak kluczowy mecz” – powiedział 31-letni filar defensywy Indii w wywiadzie dla PTI podczas uroczystości wręczenia nagród drużynie w India House w sobotę.
„Pura country to mere teammates mere saath the… Kabhi team se emotionally bahar hone nahin diya. Mera focus bas aagli match pe thaa (Znałem cały kraj i moich kolegów z drużyny emocjonalnie nigdy nie pozwolili mi poczuć się outsiderem lub odsuniętym na bok. Byłem w pełni skupiony na naszym następnym meczu”.
W 17. minucie ćwierćfinału indyjski atakujący został ukarany za zamach kijem, który nieumyślnie uderzył brytyjskiego napastnika Willa Calnana w twarz.
Po obejrzeniu nagrania wideo arbiter na boisku zmienił karę z ostrzeżenia na czerwoną kartkę, mimo że początkowo nie uważał tego za poważną karę.
Z tego powodu Rohidas został zawieszony na jeden mecz, co uniemożliwiło mu grę w przegranym przez Indie półfinale z Niemcami.
Rozmyślając o tym incydencie, Rohidas powiedział: „Nie wiem, co mówią ludzie na zewnątrz, ale jako zawodnik wiem, przez co przeszedłem. To nie było celowe, a decyzja sędziego jest częścią gry”.
Mimo że w drużynie pozostało tylko dziesięciu zawodników, bramkarz Indii PR Sreejesh wymusił rzuty karne, w których jego bohaterska gra po raz kolejny przesądziła o zwycięstwie, wprowadzając Indie do drugiego z rzędu półfinału igrzysk olimpijskich w hokeju na lodzie.
„Było dla mnie ogromną dumą, że pokonałem naszych przeciwników w rzutach karnych, mimo że zostaliśmy zredukowani do 10 graczy. Pokazaliśmy naszym rodakom, jak możemy walczyć pomimo liczebnej przewagi. Nie tylko raz, ale dwa razy ustanowiliśmy rekordy – pokonując Australię po 52 latach i wygrywając z 10 graczami” – wspominał ich kampanię.
Czy żałujesz, że nie udało ci się poprawić swojego brązowego medalu olimpijskiego w Tokio o złoto lub srebro?
„Może kolor medalu uległby zmianie, ale wszystko jest przeznaczone, nie można nic zmienić. Na szczęście nie wracamy z pustymi rękami. To jest medal kraju”.
Indie rozpoczęły turniej od niepewnego zwycięstwa nad Nową Zelandią w trudnym meczu grupy A. Z każdym kolejnym meczem grali coraz lepiej, odnosząc największe zwycięstwo nad Australią 3-2 w finale ligi.
Mecz o brązowy medal z Hiszpanią oznaczał koniec znakomitej kariery doświadczonego bramkarza Sreejesha, którego ostatni występ w reprezentacji narodowej dopełnił nienagannej gry w roli indyjskiego „muru”.
„Sreejesh bhai może nie być na boisku po przejściu na emeryturę, ale zawsze będzie z nami jako przewodnik i mentor. Jestem pewien, że ktokolwiek zajmie jego miejsce pod barem, będziemy pracować razem jako zespół, tak jak robiliśmy to przez cały ten czas. Będziemy postępować zgodnie z tym samym procesem” – powiedział.
Rohidas, ważny członek indyjskich sił obronnych, również omówił wspólne dowództwo zespołu.
„W zespole nie ma jednego lidera, 16 lub 18 każdy wnosi swój wkład w rolę lidera. Robimy to razem. Nasz zespół nie ma jednego lidera.
„Tak, jest wyznaczony kapitan, ale to gra zespołowa. Wszyscy przekazujemy swoje uwagi, planujemy i realizujemy je odpowiednio” – podkreślił.
Obóz szkoleniowy Mike’a Horna To było piekielne przeżycie
Zespół ukończył wymagający, trzydniowy obóz szkoleniowy w Szwajcarii przed igrzyskami olimpijskimi pod kierownictwem podróżnika Mike’a Horna. Horn był częścią drużyny Niemiec, która wygrała Mistrzostwa Świata FIFA 2011, a także MS Dhoni and Co.
Rohidas z czułością opowiedział o tym wydarzeniu.
„Accha bhi lag raha tha, aur upar se phaat bhi raha tha. Sab środki ostrożności thaa, ale agar kuchh ulta pulta ho jaata toh wahan szansa nahin hai. (Mieliśmy wszystkie środki ostrożności, ale też spanikowaliśmy. To było jak balansowanie między życiem i śmierć).
„Wspaniały i niesamowity trzydniowy kemping. Z zewnątrz może wyglądać łatwo, ale tylko my wiedzieliśmy, przez co przeszliśmy, wspinając się na klify, a potem schodząc – w górę i w dół – i jak zachować równowagę. To naprawdę wzmocniło nasze umysły, wzmocniło je” – wspominał.




Źródło

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20: Wczesne przewidywanie gotowości Virata Kohli-Rohita Sharmy, Hardika Pandyi do rzucania i obstawianie leworęcznego obrotu pomogło zakończyć długą suszę trofeów Indii | Wiadomości o krykiecie