Świat

Putin mógłby mieć trudności z zakończeniem wojny na Ukrainie, ponieważ wzbogaca ona niektórych biednych Rosjan

  • 12 czerwca, 2024
  • 4 min read
Putin mógłby mieć trudności z zakończeniem wojny na Ukrainie, ponieważ wzbogaca ona niektórych biednych Rosjan


  • Wojna Rosji z Ukrainą poprawiła warunki życia niektórych biednych Rosjan.

  • Działania związane z wojną zapewniły odporność gospodarczą, przy wzroście PKB w zeszłym roku o 3,6%.

  • Wysokie stopy procentowe i nacisk na kwestie militarne stanowią ryzyko dla stabilności gospodarczej Rosji.

Wojna Rosji z Ukrainą poprawiła sytuację niektórych biednych Rosjan, komplikując wszelkie kalkulacje dotyczące tego, jak ją zakończyć.

Rosyjska gospodarka dotknięta sankcjami wydaje się odporna nawet po dwóch latach wojny, odnotowując w ubiegłym roku wzrost PKB na poziomie 3,6%.

Doniesienia z Rosji sugerują, że wzrost napędzany jest przede wszystkim działaniami wojennymi generującymi popyt na towary i usługi wojskowe, subsydiami stabilizującymi gospodarkę oraz ostrym kształtowaniem polityki.

„Rosyjska gospodarka stopniowo ulega militaryzacji” – napisali w maju naukowcy z londyńskiego think tanku Centre for Economic Policy Research.

„Niektóre sektory i niektóre regiony odniosły zwycięstwo w nowej, zorientowanej na wojnę gospodarce Rosji” – stwierdzili.

Według badaczy CEPR produkcja w branżach związanych z wojną wzrosła o 60% od jesieni 2022 r. do wiosny 2024 r. Produkcja w pozostałych sektorach pozostała w tym samym okresie na stałym poziomie.

Warto przeczytać!  Wojsko USA stara się rozszerzyć dostęp do baz na Filipinach z myślą o Chinach

Niektóre z najbiedniejszych regionów Rosji czerpią korzyści z redystrybucji bogactwa.

„Wojna zapewniła wielu ludziom awans społeczny, który nie był dostępny w poprzednich dziesięcioleciach reintegracji Rosji z gospodarką światową” – napisali badacze CEPR, odnosząc się do upadku Związku Radzieckiego.

Wyższa płaca niż nawet w przemyśle naftowym

Jak wynika z odrębnego raportu Banku Finlandii opublikowanego w styczniu, gospodarstwa domowe w regionach, w których rośnie pobór do wojska, odnotowały wyższe depozyty od początku wojny. Badanie wykazało, że depozyty bankowe wzrosły o około 30% od sierpnia 2022 r. do sierpnia 2023 r. w biednych regionach, w których do wojny przyłączało się więcej mężczyzn, przewyższając wzrost o 20% w innych regionach.

Ekonomista powiedział we wtorek Radiu Wolna Europa, że ​​wzrost bogactwa może utrudnić Kremlowi ograniczenie wojny na Ukrainie, bo oznaczałoby to również spowolnienie produkcji o charakterze wojskowym.

Żołnierze z biednych regionów, którzy obecnie znajdują się na pierwszej linii frontu, mogą zmagać się ze spadkiem dochodów, ponieważ w przypadku powrotu do domu będą mieli niewielkie możliwości, powiedział mediom Andriej Jakowlew z Centrum Studiów Rosyjskich i Eurazjatyckich im. Davisa na Uniwersytecie Harvarda.

Warto przeczytać!  Francja zakazuje „rekreacyjnego” korzystania z TikTok, Twittera, Instagrama | Aktualności

Wyższe wynagrodzenie wiąże się z ryzykiem.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony oszacowało to w maju prawdopodobnie zginęło lub zostało rannych pół miliona rosyjskich żołnierzy od czasu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r.

To, w połączeniu z drenażem mózgów, przyczynia się do kryzysu kadrowego w Rosji, co zmusza wojsko do płacenia więcej niż lukratywnemu przemysłowi naftowemu i gazowemu.

Armia rosyjska oferuje żołnierzom kontraktowym ogólnokrajową premię za zapisanie się w wysokości 195 000 rubli, czyli około 2200 dolarów, a pensje zaczynają się od 210 000 rubli miesięcznie. Dla porównania Bloomberg obliczył, że w pierwszych dwóch miesiącach roku pracownicy stosunkowo dobrze płatnego sektora naftowo-gazowego w Rosji zarobili do domu około 125 200 rubli miesięcznego nominalnego wynagrodzenia.

Raport gospodarczy Rosji pokazuje, że kraj w coraz większym stopniu wpada w sieć wyzwań związanych z wojną i jej wpływem na gospodarkę.

Chociaż czołowej bankierce centralnej Rosji Elwirie Nabiullinie i jej zespołowi udało się jak dotąd ustabilizować gospodarkę, pojawiają się pęknięcia.

Na początku tego miesiąca Herman Gref, dyrektor generalny Sbierbanku – największego rosyjskiego banku pod względem wartości aktywów – powiedział, że gospodarka kraju jest „zdecydowanie i mocno przegrzana”. Sama Nabiullina ostrzegała w grudniu, że gospodarka kraju jest w złym stanie ryzyko przegrzania.

Warto przeczytać!  Tajna notatka kardynała Pella uderza Francisa

W zeszłym tygodniu Igor Sieczin, dyrektor generalny rosyjskiego giganta naftowego Rosnieft, poskarżył się, że wysokie stopy procentowe – wprowadzone w celu ograniczenia inflacji – utrudniają finansowanie przedsiębiorstw.

Przeczytaj oryginalny artykuł w Business Insider


Źródło