Putin sugeruje przejęcie większej części terytorium Ukrainy i przechwala się wysychaniem zachodnich „materiałów informacyjnych”.
![Putin sugeruje przejęcie większej części terytorium Ukrainy i przechwala się wysychaniem zachodnich „materiałów informacyjnych”.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/2023-12-14T121959Z_232659363_RC20X4AZA03X_RTRMADP_3_RUSSIA-PUTIN_hsq5zx-770x470.jpeg)
Podczas swojego corocznego programu spotkań w czwartek Władimir Putin napawał się utratą międzynarodowego wsparcia przez Ukrainę i zasugerował plany zajęcia większego terytorium Ukrainy.
Wyglądając na mocno podtrutego botoksem, Putin odpowiedział na setki pytań rzekomo przesłanych przez obywateli, dotyczących wszystkiego, od cen jaj, przez odrę, po więźniów politycznych i wojnę z Ukrainą. Baza twierdzi, że wszystkie pytania – wyświetlane na ogromnym ekranie w odpowiedzi Putina – zostały wstępnie sprawdzone przez pracowników administracji prezydenckiej.
Zapytany, kiedy wojna się zakończy, Putin udzielił dosadnej odpowiedzi, która powinna rozwiać wszelkie złudzenia co do chęci Kremla do negocjacji: „Pokój zapanuje tylko wtedy, gdy osiągniemy nasze cele” – powiedział.
Następnie przechwalał się, że wojska rosyjskie na Ukrainie dopiero wzmacniają swoje pozycje po serii niepowodzeń na polu walki w zeszłym roku, mówiąc: „Nasze Siły Zbrojne poprawiają swoją pozycję na praktycznie całej linii styku”.
Najwyraźniej sugerując plany dalszych przejęć terytorialnych, Putin stwierdził, że Ukraina „nie ma żadnego związku” z regionem Morza Czarnego i zasugerował, że w jakiś sposób powszechnie wiadomo, że terytorium to faktycznie należy do Rosji.
„Odesa to rosyjskie miasto. My to wiemy, wszyscy to wiedzą. Nie, wymyślili mnóstwo historycznych bzdur [to claim it as their own]– Putin powiedział o ukraińskim mieście portowym, do którego jego żołnierze rutynowo strzelali rakietami od początku inwazji na pełną skalę w zeszłym roku.
Co więcej, Putin zdawał się stłumić uśmiech, mówiąc o wyczerpujących się dostawach pomocy Zachodu dla Ukrainy. Zauważając, że Kijów polega na międzynarodowych partnerach w zakresie dostaw wojskowych, powiedział, że „rozdawnictwo” w końcu się zakończy.
„I wygląda na to, że już się kończą [now.]”
Tymczasem twierdził, że rosyjska gospodarka kwitnie.
„Ci, którzy myśleli, że wraz z nami wszystko się zawali, mylili się, nic się nie zawaliło [in Russia]– stwierdził Putin.
Choć wśród pytań zadawanych Putinowi pojawiało się zmęczenie Rosjan wojną, wydawał się on udzielać starannie opracowanych odpowiedzi, mających udawać empatię.
Na przykład zapytany o problemy, przed którymi stoją prywatne firmy wojskowe, Putin zaczął odpowiadać, jak „bliscy” mu ludzie „oddali życie za ojczyznę”, służąc w takich grupach najemników. Najbliżej było mu wspomnieć zmarłego szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, swojego wieloletniego sojusznika, który zginął w katastrofie lotniczej na początku tego roku, powszechnie uważanej za hit zaaranżowany przez Kreml.
Podczas wielogodzinnej konferencji prasowej rosyjski prezydent był także atakowany pytaniami, które najwyraźniej celowo pozwoliły na oddanie atmosfery wolności słowa i legitymizacji.
„Dlaczego twoja „rzeczywistość” jest sprzeczna z naszą rzeczywistością?” jedno pytanie przeczytane. „Kto po Tobie zostanie prezydentem Federacji Rosyjskiej?”
„Nie musisz kandydować na kolejną kadencję – zrób miejsce młodym!”
„Po co otwierają placówki edukacyjne dla czarowników, kiedyś je palili?”