Świat

Putin udostępnia nowe szczegóły dotyczące Wagnera i Prigożyna: aktualizacje na żywo z wojny rosyjsko-ukraińskiej

  • 14 lipca, 2023
  • 4 min read
Putin udostępnia nowe szczegóły dotyczące Wagnera i Prigożyna: aktualizacje na żywo z wojny rosyjsko-ukraińskiej


Nawet gdy dowodził oddziałami w zaciekłej, tygodniowej walce o zdobycie jednej rosyjskiej pozycji, płk Wiktor Sikoza otrzymał niepokojące wieści: Rosjanie wykorzystali ten czas na zbudowanie za nim kolejnej fortyfikacji.

„Wciąż budują swoją obronę” – powiedział pułkownik Sikoza. „Oni to robią”, nawet gdy Ukraina posuwa się naprzód, choć powoli, w kontrofensywie o wysoką stawkę na południu kraju.

Oddziały pułkownika Sikozy, dowódcy 36. Brygady Piechoty Morskiej, były ostrzem włóczni w ukraińskim ataku i posunęły się o około pięć mil w kierunku wybrzuszenia rosyjskich linii na południu Ukrainy.

Pułkownik Sikoza jest tylko jednym dowódcą, ale jego relacja zgadza się z ukraińskimi raportami o silnie okopanych pozycjach rosyjskich. W ciągu ostatniego tygodnia pułkownik Sikoza nadzorował atak na las, który był częściowo otoczony bagnistym, nisko położonym terenem. Siły rosyjskie okopały się i zaminowały jedyny grunt wokół, który był wystarczająco twardy, aby utrzymać pojazdy opancerzone. Powiedział, że do napadu musiało dojść pieszo.

Powiedział, że piechota przedostała się do lasu i walczyła z bliskiej odległości. „Jesteśmy marines – jesteśmy agresywni” – powiedział. Powiedział, że kompania rosyjskich żołnierzy, licząca około 80 ludzi, wykopała okopy w drzewach. Pułkownik Sikoza opisał, jak decydujący zwrot nastąpił, gdy jego wojska zdobyły dwa bunkry i linię okopów na skraju lasu, częściowo odcinając Rosjanom możliwość zaopatrzenia grupy i zmuszając ich do odwrotu.

Warto przeczytać!  Ciężkie starcia, gdy izraelskie czołgi na krótko docierają do obrzeży miasta Gaza | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Jego żołnierze są bardzo zmotywowani do zajmowania pozycji, a wraz z nimi rosyjskich jeńców: w pierwszym miesiącu wojny 36. Brygada Piechoty Morskiej została otoczona w mieście Mariupol, a ponad 1000 żołnierzy piechoty morskiej zostało wziętych do niewoli przez Rosjan. „Chcemy wymienić ich na naszych ludzi” — powiedział pułkownik Sikoza o rosyjskich jeńcach.

Posuwanie się pułkownika Sikozy na południe to także osobista odyseja. Uciekł z Półwyspu Krymskiego, kiedy Rosja okupowała go w 2014 roku. Jeśli kontrofensywa się powiedzie, ukraińska artyleria może znaleźć się w zasięgu, aby zagrozić przesmykowi do półwyspu, przecinając rosyjskie linie zaopatrzenia.

Ale to było boleśnie powolne. Prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że kontrofensywa nie idzie tak szybko, jak oczekiwali niektórzy sojusznicy, a amerykańscy urzędnicy powiedzieli, że Ukraina traci na polach minowych pojazdy opancerzone dostarczone przez Zachód.

„Przez ponad rok wróg się tu fortyfikował” – powiedział pułkownik Sikoza w wywiadzie przy stole piknikowym w cieniu orzecha włoskiego na dziedzińcu swojego stanowiska dowodzenia w pobliżu frontu. Mniej więcej co minutę rozlegały się huki wychodzącej i nadlatującej artylerii.

Warto przeczytać!  Niemieccy urzędnicy państwowi żądają „natychmiastowego” zaprzestania dostaw izraelskiej broni | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

O ukraińskich wysiłkach na rzecz awansu przyznał: „To nie pójdzie zgodnie z tempem, na jaki liczyliśmy”.

Przed ukraińskim wybrzuszeniem w tym miejscu Rosjanie ukończyli trzecią linię obrony – powiedział płk Sikoza. Położyli dodatkowe betonowe zapory czołgowe typu, który Ukraińcy nazywają smoczymi zębami. I rozmieścili dodatkowe wojska.

Niewiele może z tym zrobić – powiedział. „Niestety, nie mamy wystarczającej ilości broni precyzyjnej, aby trafiać w cele z dużej odległości” za liniami rosyjskiego frontu. Dodał, że dodatkowa obrona jeszcze bardziej spowolni Ukrainę.

Mimo to oddziały płk. Sikozy odniosły pewne sukcesy.

Jeden z żołnierzy, który ze względów bezpieczeństwa poprosił o identyfikację tylko na podstawie stopnia i imienia, porucznik Jewhen, powiedział, że zestrzelił rosyjski helikopter szturmowy za pomocą przeciwpancernego pocisku kierowanego Javelin, co jest rzadkim wyczynem z bronią przeznaczoną głównie do trafienia cele na ziemi.

I chociaż brygada operuje głównie sowieckimi systemami artyleryjskimi, była w stanie trafić w rosyjskie koszary daleko za linią frontu, powiedzieli ukraińscy oficerowie. Grupa rosyjskich żołnierzy zamieściła w mediach społecznościowych wideo, w którym narzekała na złe warunki życia i nierozsądne rozkazy dowódców.

Warto przeczytać!  Turcja wycofuje sprzeciw wobec kandydatury Finlandii do NATO

Porucznika Denysa Ryabynko, który dowodzi jednostką artylerii rakietowej Grad, interesował nie tyle skarga, ile charakterystyczny ceglany budynek w tle. Powiedział, że Ukraińcy byli w stanie zidentyfikować go w wiosce za liniami rosyjskimi i uderzyć w niego gradem rakiet.

Jurij Szywała przyczynił się do zgłoszenia.


Źródło