Świat

Pytania i odpowiedzi: Były urzędnik ONZ Craig Mokhiber o Strefie Gazy, Izraelu i ludobójstwie | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 2 listopada, 2023
  • 5 min read
Pytania i odpowiedzi: Były urzędnik ONZ Craig Mokhiber o Strefie Gazy, Izraelu i ludobójstwie |  Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Craig Mokhiber, czołowy urzędnik ONZ ds. praw człowieka, który w weekend ustąpił ze stanowiska w związku z reakcją tej organizacji na wojnę w Gazie, wezwał ONZ do stosowania wobec Izraela tych samych standardów, jakie ma przy ocenie naruszeń praw człowieka w innych krajach na całym świecie świat.

Mokhiber, który był dyrektorem nowojorskiego biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka, w swoim piśmie z rezygnacją z pracy z 28 października napisał, że izraelskie działania wojskowe w Gazie stanowią „podręcznikowe ludobójstwo” i oskarżył ONZ o ponowne „zaniechanie” działań , nawiązując do wcześniejszych ludobójstw w Bośni, Rwandzie i Birmie.

Mokhiber, międzynarodowy prawnik zajmujący się prawami człowieka, pracuje w ONZ od 1992 r., a wcześniej pracował jako doradca ds. praw człowieka w Afganistanie i na okupowanych terytoriach palestyńskich.

Co najmniej 8805 Palestyńczyków zginęło w izraelskich atakach w Gazie od 7 października, po tym jak grupa zbrojna Hamas przypuściła niespodziewany atak na Izrael, zabijając co najmniej 1400 osób i biorąc do niewoli ponad 200 osób.

„Obecna masowa rzeź narodu palestyńskiego, zakorzeniona w ideologii etnonacjonalistycznej osadników kolonialnych, będąca kontynuacją trwających od dziesięcioleci systematycznych prześladowań i czystek, opartych wyłącznie na ich statusie Arabów… nie pozostawia miejsca na wątpliwości” – powiedział Mokhiber w w swoim piśmie do szefa ONZ ds. praw człowieka Volkera Turka.

Warto przeczytać!  Honduras stosuje taktykę w stylu Salwadoru w zwalczaniu gangów wobec więźniów

Korespondent Al Jazeery przy ONZ, Gabriel Elizondo, spotkał się z Mokhiberem w Nowym Jorku.

Zapytał go o ocenę sytuacji w Gazie i szans na rozwiązanie dwupaństwowe.

Wywiad został zredagowany pod kątem długości i przejrzystości.

Al Jazeera: Dlaczego doszedł pan do wniosku, że sytuacja w Gazie równa się ludobójstwu?

Craig Mohkiber: Zwykle najtrudniejszą częścią udowodnienia ludobójstwa jest zamiar, ponieważ musi istnieć zamiar całkowitego lub częściowego zniszczenia określonej grupy. W tym przypadku zamiar izraelskich przywódców został tak wyraźnie i publicznie określony – przez premiera, prezydenta, starszych ministrów i dowódców wojskowych – że łatwo to przedstawić. To jest w rejestrze publicznym.

Ważne jest, abyśmy zaczęli używać języka określonego w prawie, jak wiadomo, w ostatnim czasie każda większa międzynarodowa organizacja praw człowieka, izraelskie organizacje praw człowieka, palestyńskie organizacje praw człowieka, mechanizmy ONZ dotyczące praw człowieka, niezależne mechanizmy stwierdziły, że że sytuacja w Izraelu i Palestynie jest zbrodnią apartheidu.

ONZ musi przyzwyczaić się do reagowania na te konkretne naruszenia, tak jak ma to miejsce w innych sytuacjach.


Al Jazeera: Kiedy zapytaliśmy sekretarza generalnego i jego biuro o ludobójstwo, nie użył tego określenia. Mówi, że poprzedni sekretarz generalny powiedział, że decyzja należy do sądów. Czy uważa Pan, że sekretarz generalny powinien zacząć używać terminu „ludobójstwo” w odniesieniu do tego, co widzimy w Gazie?

Warto przeczytać!  Kraje NATO podzieliły się w sprawie członkostwa Ukrainy przed szczytem w Wilnie

Mokhiber: Jeżeli możemy twierdzić, że jesteśmy świadkami zbrodni wojennych, zbrodni przeciw ludzkości, jak to często robiliśmy, nie ma powodu, aby wykluczać, w przypadku gdy widzimy bardzo mocne dowody, możliwość popełnienia ludobójstwa i myślę, że usłyszycie to określenie coraz częściej ma związek z tym, czego jesteśmy świadkami w Gazie.

Jednak instytucje muszą oczywiście przejść niezbędne kroki, zanim będą mogły wydać takie oświadczenie. Od dziś jestem niezależnym obywatelem i nie dźwigam instytucji na swoich barkach. Jako obrońca praw człowieka czuję się całkiem pewnie, mówiąc, że to, co widzę w Gazie i poza nią, to ludobójstwo.

Al Jazeera: [US President] Joe Biden powiedział niedawno, że po zakończeniu konfliktu musimy wrócić do rozwiązania dwupaństwowego. W swoim liście twierdzi pan, że mantra rozwiązania dwupaństwowego stała się, cytuję, otwartym żartem na korytarzach Organizacji Narodów Zjednoczonych, gdzie obecnie siedzimy. Czy to naprawdę otwarty żart na korytarzach Organizacji Narodów Zjednoczonych?

Mokhiber: Tak, i to już od dłuższego czasu, jeśli zapyta się kogoś w charakterze oficjalnym o oba państwa, a on będzie w kółko powtarzał to zdanie jako oficjalne stanowisko Organizacji Narodów Zjednoczonych. W istocie takie jest oficjalne stanowisko Stanów Zjednoczonych. Jednak nikt, kto śledzi te okoliczności ani ze strony politycznej, ani ze strony praw człowieka, nie wierzy, że rozwiązanie w postaci dwóch państw jest już możliwe.

Warto przeczytać!  Powalone posągi, protesty: Australia obchodzi kontrowersyjne święto narodowe | Wiadomości polityczne

Dla państwa palestyńskiego nie pozostało nic, co byłoby trwałe, sprawiedliwe lub możliwe pod jakimkolwiek względem i wszyscy o tym wiedzą.

Po drugie, rozwiązanie to nigdy nie dotyczyło problemu podstawowych praw człowieka Palestyńczyków. Na przykład pozostawiłoby ich to jako obywateli drugiej kategorii, pozbawionych pełnych praw człowieka na terenie, który obecnie jest właściwym Izraelem.


I tak, gdy ludzie nie wypowiadają się z oficjalnych punktów widzenia, coraz częściej słyszy się o rozwiązaniu jednopaństwowym.

A to oznacza, że ​​zamiast tych starych politycznych sloganów zaczynamy opowiadać się za zasadą równości praw człowieka, co oznaczałoby państwo, w którym będziemy mieli równe prawa dla chrześcijan, muzułmanów i Żydów, w oparciu o prawa człowieka i w oparciu o rządy prawa. To jest to, do czego wzywamy w każdej innej sytuacji na całym świecie. Pytanie brzmi: dlaczego Organizacja Narodów Zjednoczonych nie podejmie takiego działania w Izraelu i Palestynie?


Źródło