QuantumScape tworzy plany, gdy technologia akumulatorów półprzewodnikowych słabnie
QuantumScape od dawna mówi o wielkiej grze o swoim potencjale i słusznie — dąży do świętego Graala w dziedzinie nauki o materiałach akumulatorowych, który wymyka się badaczom od dziesięcioleci.
Technologia akumulatorów półprzewodnikowych, nad którą startup pracował dla pojazdów elektrycznych, obiecuje znacznie większy zasięg i 15-minutowy czas ładowania. Po wydzieleniu z Uniwersytetu Stanforda w 2010 roku i wejściu na giełdę dekadę później, producenci samochodów ustawili się w kolejce i zainteresowali się nią inwestorzy.
Ale w latach, które minęły od połączenia z firmą in blanco, wielkie ambicje QuantumScape polegające na przeskalowaniu wielkiego przełomu w dziedzinie baterii spotkały się z pewnymi ugruntowanymi realiami produkcyjnymi.
Firma planuje teraz znaleźć klientów w sektorze elektroniki użytkowej, ponieważ komercjalizacja ogniw klasy samochodowej trwa dłużej.
Jest to utarta ścieżka dla startupów zajmujących się bateriami, które walczą o sprostanie rygorystycznemu, wieloletniemu procesowi kwalifikacji wymaganemu, aby zostać dostawcą samochodów.
Ale nie nazywaj tego zwrotem — pojazdy elektryczne są nadal najwyższym priorytetem, powiedział w tym tygodniu dyrektor generalny Jagdeep Singh Bloombergowi.
„Nie nastawiamy się na nic. Nadal koncentrujemy się na motoryzacji jako rynku pierwotnym” – powiedział Singh w wywiadzie. „Z punktu widzenia inwestora, dlaczego miałbyś tego nie robić? Jeśli twój produkt może służyć dodatkowym rynkom, dlaczego nie chcesz z tego skorzystać?”
QuantumScape to piąty startup Singha, który zafascynował się magazynowaniem energii, myśląc o akumulatorach w swojej Tesli Roadster.
Bill Gates i inwestorzy venture capital Vinod Khosla i John Doerr byli wczesnymi inwestorami. W zarządzie zasiada współzałożyciel Tesli, JB Straubel.
A Volkswagen, największy akcjonariusz firmy, podpisał umowę na budowę fabryki akumulatorów z technologią QuantumScape, jeśli okaże się to opłacalne.
Całe to gwiazdorskie wsparcie przyczyniło się do tego, że w grudniu 2020 r. QuantumScape zostało na krótko wycenione jako firma o wartości 50 miliardów dolarów, a startup zebrał około 1,3 miliarda dolarów podczas dwóch wizyt na rynku akcji. Ale przyciągnęło to również uwagę krótkich sprzedawców, sceptyków ze świata baterii i pozew zbiorowy od inwestorów, którzy zostali spaleni w drodze na dół.
Akcje zamknęły się w czwartek na poziomie 6,03 USD, co stanowi niewielki ułamek szczytu 131,67 USD osiągniętego w grudniu 2020 r.
Dlaczego hype na pierwszym miejscu? Wszystkie akumulatory litowo-jonowe mają te same podstawowe elementy: dwie elektrody (katodę i anodę), elektrolit, który pomaga przenosić ładunek między nimi, oraz przepuszczalną membranę zwaną separatorem, która zapobiega stykaniu się anody i katody.
Baterie półprzewodnikowe zastępują konwencjonalny ciekły elektrolit i separator, które są łatwopalne, separatorem ciał stałych wykonanym z ceramiki, szkła lub polimerów. Ta innowacja, jeśli okaże się, że działa poza laboratorium i zostanie bezbłędnie odtworzona setki tysięcy razy w fabryce, może sprawić, że akumulatory EV będą bezpieczniejsze, mniejsze i szybciej się ładują.
Nieskazitelny bit produkcyjny to miejsce, w którym QuantumScape wpadło w kłopoty. I daleko mu do samotności.
Przedsiębiorstwa, w tym Panasonic i LG Energy Solution, spędzają miesiące na wytwarzaniu bezużytecznego złomu ze swoich maszyn, zanim zrobią ogniwo wystarczająco dobre, aby można je było umieścić w samochodzie.
Jest to całkowicie normalne i jest jednym z powodów, dla których produkcja akumulatorów była historycznie niskomarżowym biznesem z wysokimi barierami wejścia.
W przeciwieństwie do innych start-upów półprzewodnikowych, które trzymały się technologii „drop-in”, która mogłaby z łatwością wsunąć się w istniejące linie produkcyjne, QuantumScape próbuje zbudować nowy produkt. Wynalazł zastrzeżony format komórki, co oznacza, że musi również zaprojektować niestandardowe oprzyrządowanie do wykonania tej komórki, a następnie czekać miesiącami na dostawę sprzętu, a następnie rozpocząć wyczerpujący proces testowania sprzętu i rozwiązywania problemów.
To podejście Doliny Krzemowej, w które Singh głęboko wierzy — jeśli nie jest to naprawdę ryzykowne i naprawdę trudne, nie jest warte twojego czasu.
Wydawało się, że ten plan działa do lipca ubiegłego roku, kiedy kierownictwo ujawniło w swoim raporcie o zyskach za drugi kwartał, że wystąpiły problemy z zanieczyszczeniem folii separujących, które firma produkowała w swoim zakładzie produkcyjnym w Kalifornii.
Miesiąc wcześniej Celina Mikołajczak, weteranka firmy Panasonic, która kierowała pracami produkcyjnymi QuantumScape, nagle zrezygnowała po nieco ponad roku. Firma powołała się na „różne style zarządzania”.
W swoim raporcie za trzeci kwartał QuantumScape poinformowało, że podpisało nową umowę z VW, która zniosła ograniczenia czasowe dotyczące wyboru lokalizacji pilotażowego obiektu joint venture planowanego w USA lub Niemczech.
Podczas gdy firmy oświadczyły, że nadal są zobowiązane do wprowadzania na rynek pojazdów wyposażonych w technologię półprzewodnikowych akumulatorów litowo-metalowych tak szybko, jak to możliwe, firma QuantumScape zaczęła również kłaść większy nacisk na rynek elektroniki użytkowej w swoich listach od inwestorów.
VW powiedział, że kontynuuje współpracę z QuantumScape w celu skalowania produkcji akumulatorów półprzewodnikowych i przyznaje, że jest to „trudny krok”.