Biznes

Rafineria Gdaska pod specjaln ochron – jest rozporzdzenie. W tle sprzeda udziaw Saudi Aramco

  • 29 grudnia, 2022
  • 3 min read
Rafineria Gdaska pod specjaln ochron – jest rozporzdzenie. W tle sprzeda udziaw Saudi Aramco


Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli, lista podmiotów została wydłużona z 13 do 15 pozycji. Dopisano do niej Rafinerię Gdańską oraz firmę Unimot. Rozporządzenie podpisane przez prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2023 roku.

Rafineria Gdańska (zdjęcie ilustacyjne)BI: Członek rady nadzorczej Rafinerii Gdańskiej odwołany

Rafineria Gdańska pod ochroną. Jej udziały kupiła Saudi Aramco

Ministerstwo Aktywów Państwowych już w zeszłym tygodniu informowało, że Rafineria Gdańska ma trafić do wykazu podmiotów podlegających szczególnej ochronie. Wpisanie rafinerii do wykazu sprawi, że organem kontroli będzie minister aktywów państwowych i to on będzie decydował o blokowaniu sprzedaży inwestorowi, jeśli władze uznają go za niepożądane.

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wpisanie rafinerii ma związek ze sprzedażą części jej udziałów Saudyjczykom. Koncern PKN Orlen w ramach fuzji z Lotosem sprzedał 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej Saudi Aramco, natomiast spółka Unimot kupiła aktywa logistyczne, w tym bazy paliw Lotosu.

Daniel Obajtek„Wyborcza” zdradza kulisy podpisania umowy ws. sprzedaży Lotosu

Warto przeczytać!  Gospodarstwa mleczne likwidują stada. "Rolnikom wyczyszczono kieszenie z pieniędzy"

Rafineria Gdańska zagrożona? Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odrzuca zarzuty

Od kilku tygodni w mediach publikowane są kontrowersyjne szczegóły, które mają dotyczyć umowy sprzedaży Rafinerii Gdańskiej Saudyjczykom w ramach fuzji Orlenu z Lotosem. W połowie grudnia dziennikarze TVN24 Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik z „Czarno na białym” przedstawili dokumenty, które mają być projektem umowy PKN Orlen i Saudi Aramco.

W rzeczonych dokumentach wątpliwości budzi m.in. zapis, który miałby dawać prawo do niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Dziennikarze TVN24 wskazywali również, powołując się na ujawnione przez nich dokumenty, że Orlen nie podejmie żadnych działań, wymienionych w osobnym załączniku, jeśli Saudi Aramco zgłosi weto. Ponadto PKN Orlen miałby płacić Saudi Aramco karę umowną w wysokości 500 mln dolarów, jeśli w istotny sposób naruszy umowę na dostawę saudyjskiej ropy do Polski.

Daniel ObajtekDaniel Obajtek skonfrontował się z zarzutami i dziennikarzami TVN-u

Prezes Orlenu Daniel Obajtek, odnosząc się do powyższych kwestii, mówił, że zarzuty wobec umowy zawartej z Saudi Aramco są skandaliczne i podważają wiarygodność państwa polskiego. Jego zdaniem krytyka oparta na szczątkowych informacjach w postaci przecieków umów zagraża bezpieczeństwu Polski.

Warto przeczytać!  Polacy co roku dopłacają miliardy podatku. Oto kto musi być na to gotowy

– Wszelkie umowy zostały zawarte w wyniku procesu, przy którym pracowało setki fachowców z kancelarii polskich i międzynarodowych – mówił Obajtek. Prezes Orlenu zapewniał, że przy fuzji pracowały firmy doradcze, cieszące się międzynarodowym poważaniem, a zawarte umowy są zgodne ze światowymi standardami. Podkreślał, że nie ma ryzyka niekontrolowanej sprzedaży akcji Rafinerii Gdańskiej przez Saudi Aramco.

Zobacz wideo
Sprzedaż Lotosu to błąd? Pytamy byłego prezesa Lotosu, Pawła Olechnowicza


Źródło