Rozrywka

„Rage Against the Machine” nie będzie już koncertowany, mówi Brad Wilk

  • 4 stycznia, 2024
  • 4 min read
„Rage Against the Machine” nie będzie już koncertowany, mówi Brad Wilk


Rockowy zespół Rage Against the Machine zakończył trasę koncertową i występy na żywo, jego perkusista poinformował w środę w poście w mediach społecznościowych.

Zespół odwołał wcześniej pozostałe występy w ramach trasy koncertowej po Europie i Ameryce Północnej, opóźnionej przez pandemię i zaplanowanej na lata 2022 i 2023. Nie zostaną one przełożone.

„Chociaż pojawiały się informacje, że może to nastąpić w przyszłości” – napisał perkusista Brad Wilk na Instagramie – „chcę poinformować, że RATM (Tim, Zack, Tom i ja) nie będzie koncertować ani znowu grać na żywo.”

„Przykro mi z powodu tych z Was, którzy na to czekali” – kontynuował. „Naprawdę chciałbym, żeby tak było”. Dodał w podpisie: „Dziękujemy każdej osobie, która kiedykolwiek nas wspierała”.

Zespół, który w listopadzie został wprowadzony do Rock & Roll Hall of Fame, nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz.

Wilk i jego koledzy z zespołu, wokalista Zack de la Rocha, basista Tim Commerford i gitarzysta Tom Morello, założyli grupę w 1991 roku. Pierwszy publiczny występ miał miejsce w „czyimś salonie” w hrabstwie Orange w Kalifornii, według informacji zespołu strona internetowa.

Warto przeczytać!  „Czy ktoś w ogóle sprawdził” pług śnieżny?

Rage zyskało sławę w latach 90. dzięki stylowi łączącemu metal, punk rock, funk i hip-hop. Zespół odniósł komercyjny sukces i zdobył uznanie krytyków, w tym dwie nagrody Grammy i siedem nominacji. Utwory tej piosenki znalazły się na ścieżkach dźwiękowych filmu „Matrix” z 1999 r. i jego kontynuacji z 2003 r., „Matrix Reaktywacja”.

Zespół przyjął także lewicowe przesłanie polityczne – tekst piosenki „Know Your Enemy” z 1992 roku potępiał „kompromis, konformizm, asymilację, uległość, ignorancję, hipokryzję, brutalność, elitę” – i od czasu do czasu organizował protesty na scenie.

W 1996 roku, promując swój drugi album, „Evil Empire”, zespół próbował zawiesić na wzmacniaczach odwrócone amerykańskie flagi podczas występu składającego się z dwóch utworów w „Saturday Night Live”, który został przerwany. Na festiwalu Woodstock ’99 Commerford spalił flagę podczas występu „Killing in the Name”.

W 2000 roku członkowie zespołu zostali eskortowani z terenu Giełdy Nowojorskiej przez funkcjonariuszy ochrony po tym, jak próbowali dostać się do budynku podczas kręcenia teledysku do piosenki „Sleep Now in the Fire”.

Zespół rozpadł się już wcześniej, m.in. w 2000 roku, u szczytu swojego sukcesu.

Warto przeczytać!  Dom z filmu „Kevin sam w domu” trafia na rynek za 5,25 miliona dolarów

„Uważam, że konieczne jest teraz opuszczenie Rage, ponieważ nasz proces decyzyjny całkowicie się nie powiódł” – napisał de la Rocha w ówczesnym oświadczeniu. „To nie jest już spełnianie aspiracji całej naszej czwórki jako zespołu i z mojej perspektywy podważa nasz ideał artystyczny i polityczny”.

Członkowie zespołu wystąpili razem ponownie dopiero w 2007 roku, kiedy to zagrali jako headliner ostatniego dnia festiwalu muzycznego Coachella. Później koncertowali w Stanach Zjednoczonych, Europie i Ameryce Południowej.

W 2011 roku Rage miał kolejną przerwę. Wilk powiedział później w wywiadzie dla Pulse Radio, że występ zespołu na festiwalu LA Rising w tym roku będzie „naszym ostatnim występem”.

Podczas pandemii Morello napisał biuletyn dla The New York Times o muzyce i swoim życiu.

W lipcu 2022 roku zespół zagrał swój pierwszy od 11 lat koncert w Wisconsin. Tak rozpoczął się tournée z ogłoszeniami o usługach publicznych, pierwotnie zaplanowane na 2020 r., ale opóźnione przez pandemię.

Rage odwołał pozostałe koncerty w Ameryce Północnej i Europie kilka miesięcy po ogłoszeniu sprzedaży biletów. De la Rocha powiedział, że powodem było naderwanie lewego ścięgna Achillesa.

Warto przeczytać!  Jak najnowszy sezon „Detektywa” kręcony na Islandii był próbą przeniesienia Alaski na ekran

„Nadal z niedowierzaniem patrzę na swoją nogę” – powiedział w oświadczeniu z października 2022 roku. „Dwa lata czekania przez pandemię w nadziei, że znów będziemy mieli szansę na bycie zespołem i kontynuowanie pracy, którą rozpoczęliśmy jakieś dziwne Lata temu.”




Źródło