Rozrywka

Reakcja Chin na Małą Syrenkę ujawnia hollywoodzką więź | Rozrywka

  • 8 czerwca, 2023
  • 6 min read
Reakcja Chin na Małą Syrenkę ujawnia hollywoodzką więź |  Rozrywka


Tajpej, Tajwan – Hollywood ma problem z Chinami.

Druga co do wielkości gospodarka świata stała się jednym z największych rynków dla wysokobudżetowych hollywoodzkich filmów, ale na tle rasowym sprzeciw wobec Disneyowskiej Małej Syrenki to tylko najnowszy przykład ceny, jaką mogą zapłacić studia filmowe, jeśli obrażają chińską wrażliwość.

Chińskie media państwowe i internauci potępili obsadzenie czarnoskórej Halle Bailey w roli księżniczki Ariel – podobnie jak niektórzy Amerykanie, którzy wyrazili złość, że urodzona w Atlancie aktorka nie przypomina jasnoskórej postaci z filmu animowanego z 1989 roku lub filmu z 1837 roku. baśń Hansa Christiana Andersena.

W artykule z zeszłego miesiąca, The Global Times, anglojęzyczny chiński tabloid znany z nacjonalistycznych relacji, oskarżył Disneya o zamianę „klasycznych opowieści w„ baranki ofiarne ”za polityczną poprawność”, obsadzając w nich aktorów innych niż biały.

„Kiedy piękne historie, które towarzyszyły niezliczonym dzieciom w dzieciństwie, stają się areną konfliktów rasowych, tracą znaczenie i stają się pozbawione romansu i fantazji, zastąpione sporami o kolor skóry” – powiedział tabloid, podkreślając, że takie kontrowersje dotyczące obsady nie były spowodowane rasizm, ale „leniwe i nieodpowiedzialne opowiadanie historii”.

Blowback – w większości jawnie rasistowski – rozegrał się również wśród zwykłych chińskich kinomanów online.

Na platformach społecznościowych, takich jak Sina Weibo, niektórzy użytkownicy skrytykowali wygląd Bailey i jej czarne rysy twarzy.

Inni chińscy komentatorzy online pozostawili bardziej pozytywne recenzje, a na stronie filmowej Mayoan pojawił się plakat mówiący, że wygląd Bailey nie miał większego znaczenia dla dzieci, a ona reprezentowała najważniejszą cechę charakteru księżniczki Ariel – odważnego ducha – dobrze.

Warto przeczytać!  Jon Favreau opowiada o crossoverze Boby Fetta, sezon 3 – The Hollywood Reporter
Amerykańska aktorka Halle Bailey spotkała się z ostrym sprzeciwem w związku z obsadą w filmie Disneya Mała syrenka [File: Mario Anzuoni/Reuters]

Chociaż Chiny nie mają takiej samej historii rasowej ani polityki jak Stany Zjednoczone, widzowie wciąż są wrażliwi na to, jak rasa jest przedstawiana w hollywoodzkich filmach, powiedział urodzony w Chinach YouTuber Yao Zhang, który śledzi chińskie i tajwańskie wiadomości i kulturę z Kanady.

Tradycyjne chińskie standardy piękna podkreślają bladą skórę i duże okrągłe oczy, powiedział Zhang, a niektórzy widzowie – i urzędnicy państwowi – chcą zobaczyć chińskie wartości odzwierciedlone na ekranie.

„Nie ma właściwego sposobu patrzenia [the film in the US]”, powiedział Zhang Al Jazeerze. „Ale w Chinach istnieje w 100 procentach właściwy sposób, aby to zrozumieć”.

Zhang porównała tę reakcję do reakcji opinii publicznej na supermodelkę Lu Yan, której małe oczy i wystające kości policzkowe były uważane za nieatrakcyjne w Chinach, ale zyskała renomę na Zachodzie – choć niektórzy chińscy blogerzy twierdzili, że sukces Lu był zachodnim wybiegiem mającym na celu zniesławienie Chin poprzez podniesienie „brzydkie” kobiety.

Wśród negatywnych opinii prasowych, według Artisan Gateway, międzynarodowej agencji doradczej Artisan Gateway, Mała syrenka wypadła słabo w chińskiej kasie, zarabiając zaledwie 3,6 miliona dolarów w ciągu 10 dni po premierze 26 maja.

Warto przeczytać!  Dzisiejszy przegląd Wordle: 29 maja 2023 r

Zgodnie z poradą, przeróbki klasyków Disneya na żywo zwykle zarabiają od 40 do 85 milionów dolarów w Chinach.

Wydane w maju Guardians of the Galaxy Vol 3 oraz Fast and Furious X zarobiły odpowiednio około 80 i 120 milionów dolarów od czasu premiery.

Flop Małej Syrenki to tylko najnowszy przykład tego, jak trudne stało się Hollywood poruszanie się po największym na świecie rynku filmów kinowych, który kiedyś miał nienasycony apetyt na amerykańskie filmy.

Chiny są szczególnie konkurencyjne, ponieważ chińscy cenzorzy akceptują tylko kilkadziesiąt zagranicznych filmów rocznie. W maju 2023 roku ukazało się tylko 39 filmów zagranicznych, w tym 18 tytułów hollywoodzkich. Inaczej niż 20 lat temu, Hollywood musi także konkurować z dobrze prosperującym rodzimym przemysłem filmowym, który produkuje własne hity.

Chiny to jeden z największych rynków filmowych na świecie [File: Aly Song/Reuters]

Studia stoją również przed dylematem zaakceptowania zmian, aby sprostać wymaganiom chińskich cenzorów lub ryzykować wykluczeniem z rynku.

Sony słynnie zmieniło remake Red Dawn z 2012 roku w postprodukcji, aby przedstawiał północnokoreańską, a nie chińską inwazję na Stany Zjednoczone, co kosztowało studio miliony.

W 2016 roku scenarzysta filmu akcji Marvel Doctor Strange zasugerował, że tło postaci Przedwiecznego zostało zmienione z tybetańskiego na europejskie, aby nie denerwować Chin.

Spiderman: No Way Home, jeden z najbardziej dochodowych filmów wszechczasów, odmówiono premiery w Chinach w 2021 r. studio szacuje utratę sprzedaży na 170–340 mln USD.

Warto przeczytać!  Dick Van Dyke, lat 97, po wypadku żona zabrała mu kluczyki do samochodu: raport

Wściekli chińscy kinomani mogą mieć wpływ na inne filmy lub aktorów, co może złagodzić apetyt Hollywood na przeciwstawianie się chińskim cenzorom.

Film animowany Disneya Mulan z 1998 roku został słynnie opóźniony w Chinach po tym, jak studio poparło inny film, Kundun, o Dalajlamie, powiedział Chris Fenton, były dyrektor Hollywood i autor Feeding the Dragon: Inside the Trillion Dollar Dilemma Facing Hollywood, NBA , & amerykański biznes.

„Oszantażują wszystkich zaangażowanych w konkretny film, w tym zaangażowane studio” – powiedział Fenton Al Jazeera.

„Czasami blackballing jest tymczasowy, jak w przypadku Sony po Red Dawn lub Disney po Kundun. Czasami jest blisko trwałego, jak np [Dalai Lama supporter] Richard Gere lub być może Brad Pitt – chociaż nigdy nie wiemy na pewno, czy aktorzy są zbanowani, czy nie. Jest tylko dowód na to, że filmy, w których biorą udział, nigdy nie dostają aprobat”.

Niedawny sprzeciw Hollywood wobec tego trendu będzie działał tylko tak długo, jak długo sumują się dolary i centy, ponieważ Chiny są po prostu zbyt dużym rynkiem, aby je ignorować, powiedział Fenton.

„Przeważnie pieniądze napędzają robienie dobrych lub złych rzeczy, ale dobrą rzeczą jest to, że robienie właściwych rzeczy może być teraz bardziej opłacalne” – powiedział.


Źródło