Technologia

Recenzja Apple HomePod (2023): stara i nieaktualna

  • 5 lutego, 2023
  • 4 min read
Recenzja Apple HomePod (2023): stara i nieaktualna


Apple dba o dużo o muzyce. Steve Jobs pokochał to tak bardzo, że wynalazł iPoda i iTunes, abyśmy mogli wszędzie je mieć, i osobiście posiadał fińskie głośniki za wiele tysięcy dolarów w swoim skąpo urządzonym salonie. Do dziś Apple Music jest jedną z najlepiej brzmiących usług przesyłania strumieniowego, które możesz subskrybować dzięki obsłudze bezstratnego dźwięku. Słuchawki, które tworzy, zarówno same, jak i za pośrednictwem Beats, są w dużej mierze fantastyczne.

Szkoda więc, że firmie wciąż nie udaje się stworzyć świetnego pełnowymiarowego inteligentnego głośnika. Niedawno odnowiony HomePod jest nie tylko niemal idealną wizualną reprodukcją wycofanego modelu z 2018 roku, ale prawie nie ma żadnych ulepszeń audio. Nowy HomePod ma mniej sterowników audio, pozostaje niekompatybilny ze Spotify i innymi popularnymi usługami i nadal nie może komunikować się z niczym innym niż urządzeniami Apple, gdy twoi znajomi się kończą. Pełnokolorowy ekran na górze jest większy, ale nie przekazuje więcej informacji niż niebieski pasek Amazon Echo.

W 2018 r. takie dziwactwa były umiarkowanie akceptowalne, o ile asystent głosowy działał, a głośnik mógł wypełnić pokój dźwiękiem. Ale biorąc pod uwagę, że tak wielu doskonałych konkurentów istnieje teraz w tak wielu różnych kształtach i rozmiarach, trudno jest pozwolić, aby HomePod się ślizgał. Mniejszy HomePod Mini już realizuje tę samą kontrolę głosową Siri (jeśli wolisz to od Asystenta Google lub Amazon Alexa, które są obiektywnie lepsze) i oferuje więcej niż wystarczającą jakość dźwięku dla ludzi, którzy chcą po prostu włączyć muzykę.

Warto przeczytać!  Sztuczna inteligencja ogólna (AGI) to bardzo ludzka halucynacja

Jeśli nie wydasz 600 USD na dwa HomePods do słuchania w stereo, jakość dźwięku nie jest tak świetna, z ciężkim basem i niewielką definicją w średnim zakresie. Możesz uzyskać to samo wrażenie „Gram muzykę” z mniejszego modelu lub z dowolnej liczby konkurencyjnych, za mniej. Jeśli chcesz dźwięku high-end, nie znajdziesz go tutaj.

Nowy Marshmallow, ten sam kształt

Foto: Jabłko

Fizycznie nowy HomePod jest nieco bardziej przysadzisty niż starszy model, tłusta pianka dźwiękowa o wysokości około 7 cali. W przeciwnym razie główną różnicą, którą zauważysz, jest większy ekran na górze ze zintegrowanymi przyciskami zwiększania i zmniejszania głośności. Powiedz „Hej, Siri”, a asystent głosowy Apple się obudzi, a na górnym ekranie pojawi się plama kolorowej plazmy, aby dać ci znać, że słucha.

Jedną z różnic, którą wielu pamięta stary model z zadowoleniem, jest wyjmowany kabel zasilający, który pozwala kupującym przeciągnąć go przez czasami małe otwory w meblach. Ten ostatni tego nie miał i wkurzył wiele osób niestandardowymi meblami.

Podobnie jak poprzedni model, nowy jest dostępny w dwóch kolorach: białym i nocnym, który jest nieco ciemniejszy od poprzedniego. Niektóre wczesne doniesienia wskazywały, że biały model, podobnie jak ostatni, plami drewno słojami, gdy jest pozostawiony na drewnianych powierzchniach. Nie miałem tego problemu, ale nadal chciałbym dostać czarny; Biała tkanina Apple ma tendencję do poplamienia z biegiem lat kurzem i zużyciem.

Warto przeczytać!  Po Microsoft Bing, ChatGPT trafia na pasek boczny przeglądarki Opera

Wykonane dla iPhone’a

Foto: Jabłko

Podobnie jak w przypadku ostatniego modelu, konfiguracja jest dziecinnie prosta. Przytrzymaj późny model iPhone’a (z najnowszym oprogramowaniem), a HomePod natychmiast go rozpozna i skonfiguruje. Mówisz mu, w którym pokoju się znajduje i jedziesz na wyścigi, o ile Twój telefon jest już zalogowany do Apple Music. Nie uzyskasz tutaj kompatybilności z Spotify, YouTube Music, Tidal ani Amazon Music, ale HomePod obsługuje Pandora, Deezer, TuneIn Radio, iHeartRadio i inne. Możesz użyć AirPlay do odtwarzania nieobsługiwanych usług na głośniku, ale jest to dość irytujące obejście i wymaga, aby goście mieli iPhone’y.


Źródło