Filmy

Recenzja Bestii: gonzo science fiction z domieszką Davida Lyncha

  • 5 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Recenzja Bestii: gonzo science fiction z domieszką Davida Lyncha


Kobieta jest badana przez maszynę w Bestii.

Recenzja Bestii: film science-fiction gonzo z domieszką Davida Lyncha

„Nie można było przewidzieć pełnych ambicji Galaktycznego Mózgu Bestii.”

Plusy

  • Szalenie ambitny

  • Głęboko wytrącające z równowagi

  • Dwa mocne występy

Dla Bertranda Bonello filmy są jak gumki recepturki: należy je maksymalnie naciągnąć. Bestia, najnowsze dzieło francuskiego scenarzysty i reżysera, obejmuje epoki, kontynenty, języki i gatunki. To co najmniej trzy filmy w jednym, a zajęć jest wystarczająco dużo, by zmieścić się w jeszcze wielu innych. Bonello uwielbia zapadać się w czasie i przestrzeni. Jego zachwyt Dom Przyjemności wykorzystał anachroniczny pop i rozstającą się, dzielącą retrospekcję, aby połączyć prostytucję jednego stulecia z pracą innego stulecia, podczas gdy jego Dziecko Zombi posiadał nowoczesny paryski dramat o dorastaniu, utrzymany w duchu haitańskiego horroru z połowy stulecia. Konceptualnie rzecz biorąc, były to zaledwie preludia do zuchwałego pastiszu, który tym razem stworzył. Pełna ambicja mózgu galaktyki Bestia nie można było przewidzieć.

Jak się okazuje, przynajmniej częściowo, Bonello ma tu na myśli niezdolność do przewidywania. Niepokój związany z nieznaną przyszłością z pewnością prześladuje Gabrielle, jego chronologicznie rozdrobnioną bohaterkę, graną przez francuską gwiazdę filmową i byłą dziewczynę Bonda, Léę Seydoux. „Czy można bać się czegoś, czego tak naprawdę nie ma?” – pyta ją reżyser podczas przesłuchań aktorskich. Stojąc pod ścianą pokrytą zielonym ekranem, mówi o umiejętności przekonującego reagowania na nic – umiejętności niezbędnej dla wykonawców XXI wieku. Dla Gabrielle nie jest to duże pytanie. W końcu spędziła wiele wcieleń ogarnięta strachem przed czymś, czego w rzeczywistości nie było. To tytułowa bestia, choć psychologowie znają ją pod inną nazwą.

George MacKay i Léa Seydoux patrzą na siebie na kadrze z filmu Bestia
Filmy Janusa / Filmy Janusa

Film rozpoczyna się sceną dźwiękową na zielonym tle, co okazuje się być swego rodzaju retrospekcją. Czas teraźniejszy Bestia to przyszłość — w szczególności spokojny dystopijny rok 2044 kontrolowany przez sztuczną inteligencję i zdefiniowany przez świadomy ruch w kierunku przyćmienia emocji. Koncepcja Bonello na temat tego ponurego świata jest sugestywnie skąpa: nagie pokoje spowite ciemnością, niesamowicie wyludnione ulice, moda i wystrój wnętrz, których nie można łatwo zidentyfikować według dekady. Mniej może znaczyć więcej, jeśli chcesz wyobrazić sobie jutro przy ograniczonym budżecie; jako bonus gwarantuje to minimalizm czarnej skrzynki i brak szczegółów technologicznych Bestia za sześć miesięcy nie będzie wyglądać beznadziejnie przestarzale.

W Bestii mężczyzna i kobieta obejmują się.
Filmy Janusa

Prowadzony przez bezcielesnego komputerowego władcę, któremu głos podkłada inny filmowiec Xavier Dolan – element, który przypomina Alphavillezłoty standard zaradnego tworzenia Teraz czuję się jak później — Gabriela poddaje się „oczyszczeniu”. Ta terapia przypominająca nieco Lacuna Inc, pozwala pacjentom uzyskać dostęp do wspomnień z poprzednich wcieleń, aby oczyścić ich DNA ze złych uczuć. W trakcie tego procesu Gabrielle odkrywa swój sekretny związek z przystojnym nieznajomym, którego właśnie poznała, Louisem (1917George MacKay, w części pierwotnie przeznaczonej dla zmarłego Bonello Świętego Laurenta gwiazda Gaspard Ulliel). Okazuje się, że naprawdę poznali się w innym życiu, we Francji w 1910 roku, kiedy ona była żonatym muzykiem, a on zalotnym zalotnikiem. Ich nieśmiałe zaloty, pełzające na granicy niedyskrecji, pozwalają Bonello nakręcić własną wersję Edith Wharton – miniaturowy dramat kostiumowy elegancko nakręcony na taśmie 35 mm.

Dialogi podczas tych wspaniałych scen toczą się na przemian po francusku i angielsku, czasem niemalże jako środek odmiany, odzwierciedlając subtelne zmiany w uwodzicielskim ładunku między nimi. Część z nich została zapożyczona z mało prawdopodobnego materiału źródłowego: noweli Henry’ego Jamesa z 1903 roku Bestia w dżungli, o człowieku złapanym w samospełniającą się przepowiednię, tak zaślepionym pewnością, że czeka go nieszczęście, że nie potrafi naprawdę żyć (czego oczywiście jest nieszczęściem, którego się boi). Powiedzieć, że jest to luźna adaptacja, byłoby lekkim nadużyciem; To coś więcej niż tylko odwrócenie płci dotkniętej chorobą postaci, Bonello rozwija historię w ciekawy tryptyk science fiction. Jednak jego tragedia pozostaje widoczna poprzez warstwy metafizyczne. Duża część z nich opiera się na Seydoux, rzadkiej współczesnej gwieździe filmowej o ponadczasowym uroku, która równie dobrze czuje się w operze z początku XX wieku, jak i w tętniącym życiem klubie nocnym poniżonych lat 2010-tych.

Kobieta całuje mężczyznę w Bestii.
Filmy Janusa

A propos, Bestia ostatecznie przenosi się do Los Angeles w 2014 roku, kiedy Gabrielle jest obecnie aspirującą aktorką. Tymczasem Louis odrodził się jako zgorzkniała dziewica; jego uraza jest jak echo odrzucenia, którego doświadczył sto lat wcześniej za oceanem. Bonello wzoruje się na nowej wersji tej postaci na Elliocie Rodgerze, masowym strzelcu, który zabił sześć osób podczas szaleństwa w pobliżu Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara. MacKay, wiernie naśladując mizoginiczne przemyślenia tego prawdziwego zabójcy na YouTube, w przerażający sposób nawiązuje do uprawnienia i użalania się nad sobą związanego z męczeństwem Incela. Upiornie dobre w tym przedstawieniu jest to, że w scenach z przełomu wieków wciąż można dostrzec przebłyski romantycznych sztuk MacKaya. Tworzy ciągłość charakteru dwóch bardzo różnych okazów kawalerstwa.

Ta niemal współczesna część filmu, naznaczona kilkoma szczupłymi występami i hipnotycznie powtarzalnym rytmem – transowy thriller o prześladowcach w Mieście Aniołów – jest jednocześnie niezręczna i koszmarna. Być może te dwie cechy są ze sobą powiązane, a nawet nierozłączne. Czy fakt, że sceny najbliższe „współczesności” są najmniej przekonujące, mówi coś o nierzeczywistości współczesnego życia? Ledwie epokowa wizja Hollywood Bonello pełnego castingów, bezdusznego życia nocnego i wróżek związanych z rozmowami wideo sugeruje zdanie przetłumaczone z angielskiego na francuski i z powrotem. Podczas gdy większość fikcji przedstawia początek XX wieku jako epokę represji, Bonello w intrygujący sposób przełamuje konwencję, przedstawiając świat przeszłości jako bardziej otwarty emocjonalnie niż teraźniejszość.

Kobieta i mężczyzna obserwują pożar w Bestii.
Filmy Janusa

Podobnie jak motywy powtarzające się na osi czasu filmu – lalki, gołębie i wróżki pojawiają się wielokrotnie – większość z nich wywołuje wrażenie déjà vu. Bestia samo. Jak przystało na rozkwit ery laptopów, to czasami sugeruje supercięcie gonzo, jakby Bonello filtrował marzenia o przeszłości z poprzednich wcieleń Atlas chmur, FontannaI 2046 przez aksamitny strach Davida Lyncha. (Zakończenie, gdy walc w czerwonym pokoju zamienia się w krzyk rozpaczy, jest głębokie Twin Peaks-zakodowane.) Mimo to Bonello ma swój własny sposób na wytrącanie z równowagi atmosfery. Punkt kulminacyjny filmu, skazane na spotkanie pokrewnych dusz, które oddzieliły się od siebie, rozgrywający się w bezbronnym szklanym domu na obrzeżach showbiznesu, przypomina wstrząsający psychiczny wstrząs wtórny po arcydziele reżysera, Nocturama. Tutaj, podobnie jak w tej prowokacji terrorystów w Paryżu, Bonello wypacza czas, zamieniając trzymające w napięciu końcowe sceny w buforujący, pomijający błąd w przekazie.

„To bardzo pomysłowe dzieło, ale trudno dopatrzeć się w nim emocji” – ktoś mówi o utworze muzycznym na początku. Dla niektórych może to być prawdą Bestiateż: Łatwiej podziwiać strukturalny gambit filmu — podziwiać ogrom jego łączącej gatunki i przeskakującej stulecia architektury — niż dać się wciągnąć w jego melodramat. Ale może to tylko odzwierciedlenie wahania w sercu tej historii. Czy po 150 latach ta dwójka w końcu stanie się jednością? A może ich przeznaczeniem jest mijać się jak statki nocą? Choć odyseja terapeutycznej pamięci Gabrielle przypomina bibliotekę romansów o reinkarnacji, prawdziwym tematem Bonello nie jest miłość, ale to, jak psychologicznie się od niej odgradzamy. Pasja z czasem zanika. To nasze mechanizmy obronne i leżące u ich podstaw lęki są naprawdę zbudowane tak, aby przetrwać.

Bestia w wybranych kinach od piątku, 5 kwietnia. Więcej artykułów AA Dowda znajdziesz na jego stronie z autorami.

Zalecenia redaktorów







Źródło

Warto przeczytać!  Czy film Dragon Ball Z będzie dostępny na platformie Netflix? Wyjaśnienie spekulacji dotyczących filmów akcji na żywo