Filmy

Recenzja Cuckoo – „Świetne występy, stylowe filmowanie i wyjątkowa osobowość”

  • 23 sierpnia, 2024
  • 3 min read
Recenzja Cuckoo – „Świetne występy, stylowe filmowanie i wyjątkowa osobowość”


Amerykańska nastolatka Gretchen (Hunter Schafer) przeprowadza się do alpejskiego kurortu z ojcem (Márton Csókás), macochą (Jessica Henwick) i przyrodnią siostrą (Mila Lieu). Ale wkrótce zaczyna podejrzewać, że coś jest nie tak w lesie — i z właścicielem kurortu Herr Königiem (Dan Stevens).

Przez cały rok 2024 Dan Stevens dostarczał występy, które są coraz bardziej… cóż, kukułcze. Niezależnie od tego, czy serwuje radośnie krwawą rzeź (i miażdżące cebulowe poniżenia) w Abigaillub zastąpienie kaiju kły jako potworny dentysta Trapper w Godzilla x Kong: Nowe Imperiumbyły Downton heartthrob jest w pełnym objęciu dziwności i cudowności. Nietypowy horror Kukułka kontynuuje tę passę w sposób godny podziwu. Tutaj gra poważnie podejrzanego Herr Königa, właściciela bawarskiego kurortu wypoczynkowego, który po prostu emanuje złymi wibracjami. Czy to groźnie naruszając czyjąś przestrzeń osobistą („Dobry tag!”), groźnie wąchając szparagi lub groźnie nucąc na małym drewnianym flecie, miło jest widzieć Stevensa na tak zabawnie zwariowanym terytorium.

Kukułka

Tylko Gretchen Huntera Schafera (lub „Greht-yen”, jak wymawia to König) zdaje się dostrzegać, jak poważnie König jest odurzony. Właściwie cały ośrodek jest dziwny. Goście ciągle wymiotują. Z pobliskiego lasu dochodzi dziwny sygnał. Tajemnicza postać biega w środku nocy. Euforia gwiazda niesie Kukułka genialnie — przekonująca zarówno jako zniechęcona nastolatka, jak i jako ostatnia dziewczyna we krwi, gdy sprawy zaczynają się komplikować. Jest zgarbiona i niezręczna, z minimalną tolerancją dla dziwności Königa i rosnącą frustracją z powodu niezdolności ojca do jej dostrzeżenia. Opłakując stratę matki, Gretchen niechętnie wyrusza w podróż po Niemczech, czując się wyobcowana we własnej rodzinie wśród nowej żony taty, Beth (Jessica Henwick) i ich córki Almy (Mila Lieu).

Warto przeczytać!  Pierwsze reakcje wprawiły fanów Marvela w „niedowierzanie”

W filmach Tilmana Singera widać pewność siebie, która obiecuje wspaniałe rzeczy.

Choć dwa główne występy są perfekcyjne, KukułkaScenariusz nieco go zawodzi. Napisany i wyreżyserowany przez niemieckiego filmowca Tilmana Singera, pęka od osobliwych postaci i niezwykłych rytmów, bawi się mikropętlami czasowymi i montażem koszmarnej logiki — ale gdy przychodzi czas na odklejenie tajemnic filmu, jest on zarówno nadmiernie, jak i niedostatecznie wyjaśniany. Postacie będą się nawzajem nieelegancko eksponować, wstrzymując akcję — a mimo to zawiłości sekretów ośrodka wciąż rodzą poważne pytania, gdy pojawiają się napisy końcowe. Im bardziej odsłonięte KukułkaWróg staje się w trzecim akcie, im mniej straszne rzeczy się stają. Utrzymanie rzeczy bardziej ukośnych byłoby odważniejszym wyborem.

Ponieważ w innych miejscach film jest w dużej mierze odważny. Jest pięknie nakręcony, z żywymi, nieregularnymi kolorami i ziarnistą, namacalną fakturą dzięki fotografii 35 mm Paula Faltza. Ma odpowiednio rozpływającą się, głęboko czerwoną sztuczną krew, jak w starych horrorach. Chwali się bulgoczącym, trzaskającym, skrzypiącym projektem dźwiękowym, który wprawia w osłupienie. W realizacji filmu jest pewność siebie, która obiecuje wspaniałe rzeczy od Tilmana Singera. Po prostu zachowaj szalone występy Dana Stevensa na wyższym poziomie i stonuj kukułcze tłumaczenia.

Warto przeczytać!  Aktor Deadpool & Wolverine wyjaśnia, jak rola Chrisa Evansa pozostała ukryta

Pomimo świetnych występów, stylowego filmowania i wyjątkowej osobowości, Cuckoo wyłania się jako nieco mniej niż suma swoich części. Ale dopełnia hat-tricka w najbardziej szalonym roku Dana Stevensa.


Źródło