Filmy

Recenzja filmu Garfield: Aby uwierzyć, trzeba zobaczyć dziwacznie tragiczną historię pochodzenia tego rysunkowego kota

  • 23 maja, 2024
  • 4 min read
Recenzja filmu Garfield: Aby uwierzyć, trzeba zobaczyć dziwacznie tragiczną historię pochodzenia tego rysunkowego kota


Garfield został wyleczony z depresji. Chyba dobre wieści dla Garfielda. Tym bardziej dla każdego, kto ma nadzieję, że jego nowy film animowany może w jakikolwiek sposób odzwierciedlać oryginalnego, mizantropijnego kota Jima Davisa. Garfield, występujący w niegdyś najpopularniejszym komiksie na świecie, ma dostarczać dorosłym przyjemnie nijakiego, sardonicznego humoru, jednocześnie wprowadzając dzieci w stan, który pewnego dnia stanie się ich własnym stanem wiecznej nudy.

Garfield nienawidzi poniedziałków, ponieważ nienawidzi ich każdy, kto jest zaangażowany w korporacyjną akcję śmierci. Uwielbia też lasagne, bo ser topiony to jedna z ostatnich, czystych przyjemności w życiu. A jednak w najnowszej próbie Hollywoodu zarobienia na marce animacja Sony Film o Garfieldzie, ledwo jest zrzędą. Jak głosił Chris Pratt, jest on bezkształtnym, pozbawionym uroku połączeniem popularnych trendów animacyjnych z możliwościami zarobku.

Teraz, gdy „tragiczna historia” stała się tanim narracyjnym skrótem prowadzącym do szacunku, przywiązanie Garfielda do lasagne jest w rzeczywistości reakcją na traumę, gdy jako kociak został porzucony przed włoską restauracją. I zamiast obżarstwo Garfielda było uroczym dziwactwem, jesteśmy zmuszeni spędzić cały film na rozważaniu możliwości, że u tego kota mogły rozwinąć się poważne zaburzenia odżywiania. Jego nienawiść do poniedziałków również nie może wynikać tylko z zabawy – teraz dzieje się tak wyłącznie dlatego, że jest to dzień, w którym jego właściciel, Jon (Nicholas Hoult), zabiera go do weterynarza lub kąpie.

Warto przeczytać!  Fani wciąż są zdenerwowani faktem, że Devon Sawa zginął poza ekranem w filmach z serii „Final Destination”. Opowiada o tym, dlaczego tak się stało

W rzeczywistości, Film o Garfieldzie jest wypełniona wystarczającą ilością tragicznych historii, aby uczynić terapeutę bogatym. Kiedy poznajemy nieobecnego ojca Garfielda, Vica (Samuel L. Jackson), opowiada on łzawą historię, którą widzimy w retrospekcjach. Kiedy poznajemy złoczyńcę, perską kotkę Jinx (Hannah Waddingham), która porywa Garfielda, aby dokonać zemsty na swoim byłym partnerze w zbrodni Vicu, ma łzawą historię, którą widzimy w retrospekcjach. Garfield i Vic są zmuszeni połączyć siły, wraz z psem Jona i „nieopłacanym stażystą” Garfielda, Odiem (Harvey Guillén), i obrabować farmę przemysłową, aby spłacić długi Vica wobec Jinx. Tam spotykają Otto (Ving Rhames), jedną z bydlęcych maskotek farmy, która (niespodzianka!) ma łzawą historię, którą widzimy w retrospekcjach.

To puste uderzenie w dojrzałość emocjonalną, którą dobrze sobie poradziły inne najnowsze filmy animowane (powiedzmy, Spider-Man: Po drugiej stronie Spider-Verse Lub Kot w butach: Ostatnie życzenie) – z tych przykładów skopiowane są także fragmenty animacji 2D. Jest też zdziecinniały Garfield, który w 80% jest gałką oczną i został stworzony na potrzeby działu towarowego. I, co najgorsze, jest lawina lokowania produktu: Popchips, Olive Garden, aplikacja Walmart i zdecydowanie popierające drony.

Katastrofa: Garfield podkładany przez Chrisa Pratta w „Filmie o Garfieldzie” (Sony)

Występ Pratta w roli Garfielda jest w dużej mierze taki sam, jak jego występ w roli Mario w zeszłym roku Film Super Mario Bros – to tylko część trwającego planu Hollywood, aby przy każdej okazji źle go obsadzać, pomimo tego, jak oczywiste jest, że nadaje się do ról himbo (nawet w sferze animowanej był nieskończenie zabawniejszy jako Emmet w Film lego). Garfield to postać, która zawsze brzmiała jak Bill Murray, nawet jeśli nie podkładał mu głosu Bill Murray, tak jak miał to miejsce w filmach aktorskich z pierwszej dekady XXI wieku. Ale z drugiej strony, kto wie, jaki ma być ten Garfield. Nie jest bardziej znaczący niż chodzący billboard.

Warto przeczytać!  Wolverine musi uratować Deadpoola, ponieważ Deadpool próbuje go zabić

Reżyseria: Mark Dindal. W rolach głównych: Chris Pratt, Samuel L. Jackson, Hannah Waddingham, Ving Rhames, Nicholas Hoult, Cecily Strong, Harvey Guillén, Brett Goldstein, Bowen Yang, Snoop Dogg. U, 101 minut

„Film o Garfieldzie” w kinach od 24 maja


Źródło