Filmy

Recenzja filmu Indian 2: Wróć, Indianinie

  • 12 lipca, 2024
  • 8 min read
Recenzja filmu Indian 2: Wróć, Indianinie


Indyjski 2

Indyjski 2

Podczas oglądania Indyjski 2Najlepsze momenty Shankara wspominałem z pewną nostalgią. Najlepsze momenty w jego twórczości sprawiły, że uwierzyliśmy, że wszystko może być możliwe. Można było opanować Bharatanatyam w tydzień. Cholera, można było nawet zostać premierem jutro, jeśli przeznaczenie tego chciało. Jego wykorzystanie efektów wizualnych było tak wyjątkowe, że wniosło pewną wesołość do doświadczenia teatralnego. Pomysł może już nie być tak nowatorski, ale początek Indyjski 2 pokazuje, że jego mocne strony wciąż mogą być skuteczne — jak skecz o skorumpowanym człowieku, który zostaje postrzelony, ale jest chroniony przez sterty gotówki na piersi, jak ta animowana postać zwykłego człowieka, która jest częścią filmów na YouTube Chitry Aravindhana (Siddhartha) i jego przyjaciół. Te idee wciąż przypominają, że mocne strony tego filmowca niekoniecznie są przestarzałe — dlatego nie zrozumiałem rozpaczliwych hołdów dla jego własnej pracy w tym filmie. Żart o nakkal-nickel z Entirandialog bajji z Sivaji… Po co wracać do dawnej chwały, skoro masz szansę zbudować na niej sequel do być może najlepszego filmu? Po co ryzykować odebranie autentyczności temu wszechświatowi? W filmie, w którym wszystko działa, wywołałoby to szalone świętowanie, ale w tym filmie, w którym prawie nic nie działa…

Reżyser: Shankar

Obsada: Kamal Haasan, Siddharth, Vivekh, Jagan, Priya Bhavani Shankar, Samuthirakani

Najlepsze filmy Shankara dawały początek twoim niemożliwym marzeniom, twoim niemożliwym nadziejom na utopijną przyszłość. Ale nie chodziło w nich tylko o sztuczki VFX; nie chodziło w nich tylko o fantazyjne założenie. Niemożność aspiracji protagonisty była podtrzymywana na duchu przez solidne zasady opowiadania historii, które łączyły budowanie wielkiego świata z autentycznymi osobistymi emocjami. Rozważałem to wszystko z nostalgią, gdy doświadczałem tego, co można by uznać za najsłabszy film reżysera — i jaka szkoda, biorąc pod uwagę, że przywraca do życia okrutnego, upartego mężczyznę, Senapathy’ego. W tym filmie wiele sztuczek, które dał, odbiera powagę jego postaci — a nie pomaga fakt, że charakteryzacja sprawia, że ​​Senapathy wygląda jak blada, gnijąca imitacja tego, kim kiedyś był. To dotyczy jego wyglądu zewnętrznego. Nie dowiadujemy się też niczego godnego uwagi o jego wnętrzu.

Z przyczyn, których nigdy nie zrozumiem, Senapathy’ego traktowano jak fajną postać strażnika, której siłą jest umiejętność „varma kalai”. To niefortunne zmarginalizowanie człowieka, którego największą atrakcją jest jego bystra inteligencja i niezachwiane przekonania ideologiczne, nie zważając na straty osobiste. Ma wady, ale są atrakcyjne — ale ten film nie wykazuje żadnego zainteresowania jego osobowością, zadowalając się zamiast tego wykorzystywaniem Senapathy’ego do głupich prób rozrywki, takich jak naśladowanie kota. Pomimo czasu poświęconego Senapathy’emu w tym filmie, to krótki klip z kulminacyjnego momentu pierwszego filmu (kiedy Senapathy jest zszokowany, że jego dźgnięty nożem syn krzyczy „Appa!”, a nie „Amma!”) wywołał u mnie najwięcej emocji.

Warto przeczytać!  Deadpool i Wolverine: 30 szczegółów pełnych spoilerów z pierwszych 35 minut

Zawsze było wyzwaniem ponowne wykorzystanie Senapathy’ego w dzisiejszym świecie. Jak ten niewzruszony ekstremista z zerową tolerancją mógłby inspirować ludzi dzisiaj? Czy nadal będzie motywowany do przemocy? Miałby mnóstwo powodów, aby działać, oczywiście, biorąc pod uwagę podział na bogatych i biednych, biorąc pod uwagę szerzącą się korupcję, biorąc pod uwagę całą zgniliznę. Ale to wszystko jest zbyt wiele do przetworzenia dla jednego człowieka, do skompresowania dla jednego filmu. Gdzie przemówienie Senapathy’ego w Nizhalgal Scena morderstwa Raviego była tak potężna, że ​​tutaj wydaje się, jakby boomer nucił bez żadnego realnego efektu. I nie pomaga żaden obraz Siddhartha i jego przyjaciół kiwających głowami. Mściciel w tym filmie jest bardziej Jokerem niż Batmanem, co jest dziwne. Wydaje z siebie złowrogi śmiech, gdy ludzie mają umrzeć — a w jednym przypadku wydaje się nawet nie obchodzić, że ofiara jest dobrym policjantem. Gdy społeczeństwo go potępia, wyobrażam sobie, że pożądaną reakcją jest wsparcie dla Senapathy’ego, ale ten film raczej zabił moją empatię do niego. Gdy jego sojusznik traci bliskiego, stoi zamrożony, oferując niemal korporacyjną dłoń wsparcia. Gdzie są emocje? Gdzie jest człowiek, który trwale usunął wąsy, bo jego mały synek stwierdził, że go bolą?

Jest tak wiele pytań, na które trzeba odpowiedzieć, ale Indyjski 2 nie zwraca na nie uwagi. Co Senapathy czuje, gdy musi oczyścić swoje społeczeństwo od nowa? Z pewnością by cierpiał i cierpiał, ale ten film przedstawia go tak, jakby to wszystko go bawiło. Policja prawie go łapie, gdy ląduje w Indiach, ale ucieka i zanim to zrobi, miauczy do nich. Senapathy nie sprawiał wrażenia człowieka, który lubi zabijać; robił to, ponieważ nie znał innego sposobu i wierzył w strach jako skuteczne narzędzie reformatorskie. To nieprzyjemna strategia, ale ten człowiek jest wadliwy, biorąc pod uwagę, że spędził młodość w czasie wojny. Gdzie tu jest takie szczegółowość? Gdzie jest jakiekolwiek odniesienie do jego rodziny? Jak radzi sobie z odpowiedzialnością za śmierć swoich dzieci? Co o tym sądzi jego żona?

Warto przeczytać!  5 najlepszych filmów do obejrzenia w ten weekend w serwisach Netflix, Hulu, Apple TV Plus i nie tylko

Być może pomysł był taki, Indyjski 2 aby pominąć wszelkie osobiste aspekty i od razu przejść do filmu „społecznego”. Gdzie zatem jest głęboki społeczno-psychologiczny komentarz na temat naszego społeczeństwa i jego mieszkańców? Senapathy znikąd wpada na pomysł, aby zainspirować ludzi do donoszenia na swoich bliskich i drogich — i jest to pomysł, który mógłby być tematem całego filmu. Senapathy myśli przede wszystkim o kraju, ale czym jest kraj, jeśli nie jego bardzo wieloma jednostkami ludzkimi? Dla niego umysł i serce są takie same, ale co z takimi jak Chitra Aravindhan (zaangażowany Siddharth)? Jak sprawić, aby patrzyli poza swoje rodziny? Część, która dotyka tego pod koniec drugiej połowy, jest najlepsza w filmie — i co ciekawe, Senapathy nie jest jej częścią przez większość czasu. To sprawiło, że zastanawiałem się, czy Senapathy był w ogóle potrzebny w tym filmie. Czy efekciarskie zabójstwa były potrzebne? Czy nie wystarczyłoby, aby wpływ Indian wpłynął na ten film i jego bohaterów? Ale być może to zupełnie inny film. Indian Shankara zasługiwał na sequel, który byłby gotowy zanurzyć się w niuansach, ale Indyjski 2 nie podejmuje nawet podstawowego pytania, czy czarny lub biały ekstremista jest w stanie zrozumieć/zainspirować szarą naturę mieszkańców swojego kraju.

Nawet sposób egzekucji Senapathy’ego w tym filmie jest śmiesznie dziecinny. W pierwszym filmie masz nawiedzający obraz zabitego mężczyzny, którego usta wypełniają się ryżem wysypującym się z worka (ukłon w stronę poprzedniej kwestii Manoramy). Tutaj jedna ofiara truchta jak koń po drodze. Inna staje się kobieca, a reżyser Shankar sprawia, że ​​zachowuje się nieśmiało i wstydliwie, zakrywając klatkę piersiową (jak to się podobno oczekuje od kobiet) — a wszystko to ma nas rozśmieszyć. Jeszcze inna przecieka płynami ustrojowymi przez usta, które Senapathy kieruje palcem w stanie nieważkości, tworząc ostrzegawczy tekst. To tak, jakby Senapathy podczas wakacji w Tajpej zobaczył Anniyana i postanowił, że może być bardziej efekciarski w swoich zabójstwach — a co gorsza, że ​​może też czerpać z nich przyjemność.

Warto przeczytać!  Zwiastun „Gladiatora 2” spotyka się z krytyką z powodu żenujących powodów

Bobby Simha, grający Pramoda (syna inspektora Krishnaswamy’ego z pierwszego filmu), od początku do końca jest ograniczony do wyglądania na raczej zirytowanego. To przebiegły glina, który nie potrafi mocno trzymać broni. Gdyby był to film, który interesuje się czyimiś emocjami, skupiłby się na wyjaśnieniu nam, dlaczego dla Pramoda złapanie Senapathy’ego jest „ambicją życiową”. Zamiast tego dostajemy ponad stuletniego mężczyznę, który pędzi na jednokołowcu przez to, co wydaje się wiecznością, zanim zsiada i pokazuje swoją muskulaturę grupie topless, chodzących na siłownię mężczyzn. Wygląda na to, że Senapathy, podczas swoich wakacji w Tajpej, również obejrzał pokaz filmu Shankara I.

Filmy tego reżysera nie są szczególnie pamiętane z dobrze poinformowanej polityki, biorąc pod uwagę, że ich celem jest oferowanie populistycznej katharsis. Ale nadal nie spodziewasz się, że ktoś będzie się czepiał rządowych gadżetów. Przypuszczam, że niuanse równości społecznej to wysokie wymagania dla filmu, którego ważny dialog głównego bohatera wiąże się z podstawowymi problemami z synchronizacją ruchu warg. Wiesz, że film nie działa, gdy nawet nieżyjący Vivekh ma problemy z rozkręceniem swoich jednowersowych tekstów. Człowiek, znany z wrzucania do swojego humoru perełek wiedzy, używa roku świetlnego jako jednostki czasu (gdy jest to jednostka odległości) — ale jak powiedziałem, nic tak naprawdę nie działa w Indyjski 2.

Czy wiesz, jak to jest, że czasami sequele nazywane są „duchowymi sequelami”? Indyjski 2 można nazwać głęboko zniechęcającym sequelem, myślę; to film, który nie wykazuje prawie żadnego zrozumienia duszy i siły pierwszego filmu i jego protagonisty. Z tych powodów naprawdę trudno nie dołączyć do chóru obywateli w tym filmie, gdy rzucają przedmiotami w protagonistę i krzyczą: „Wracaj Indianinie!”


Źródło