Filmy

Recenzja filmu Rathnam

  • 26 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Recenzja filmu Rathnam


Vishal powraca z kolejnym filmem, Rathnam, w reżyserii Hariego. Ta kombinacja pracowała już wcześniej nad Bharani i Pooja, a Rathnam jest ich trzecim filmem. Rathnam został nazwany w języku telugu pod tą samą nazwą i został dzisiaj wydany. DSP napisał muzykę, a Priya Bhavani Shankar jest bohaterką. Przeczytaj naszą recenzję tutaj.

Działka

Rathnam (Vishal) jest bardzo bliskim współpracownikiem Panner Swamy (Samuthirakani) i wspiera go w każdym stopniu. Pewnego pięknego dnia zakochuje się w Mallice (Priya Bhavani Shankar) i zaczyna ją ścigać. W pewnym momencie dowiaduje się, że życie Malliki jest w niebezpieczeństwie. Następnie Rathnam postanawia ocalić Mallikę za wszelką cenę i kryje się za nim właściwy motyw, gdy próbuje ją uratować. Jaki jest motyw i jak ją ratuje, to podstawowa historia filmu.

Przedstawienia

Vishal jest szczerym aktorem i szczerze gra swoje postacie. W Rathnam także radzi sobie dobrze i jest niesamowity we wszystkich sekwencjach akcji. Ponieważ jednak narracja jest dość uboga, w kilku scenach konfrontacji jego występ wygląda nieco przesadnie. Priya Bhavani Shankar idealnie pasuje do swojej roli i robi to, czego wymaga film. Samuthirakni jest schludny w swojej roli i nie wnosi wiele do narracji. Reszta bohaterów jest po prostu w porządku.

Warto przeczytać!  Russell Crowe wchodzi w meta z egzorcyzmami w nowym horrorze, zobacz Dziwność

Aspekty techniczne

Devi Sri Prasad skomponował muzykę do tego filmu, a jego twórczość jest zwyczajna. Chociaż bardzo się starał, aby wszystkie sekwencje akcji były na najwyższym poziomie, jego podkład muzyczny jest w większości scen nieco głośny i wygląda na przestarzały. Praca kamery jest imponująca, a sekwencje akcji, zwłaszcza długi odcinek akcji, zostały pokazane w piękny sposób. Dubbing w języku telugu jest przyzwoity i nie ma się czym zachwycać. Gorzej jest z montażem, bo sekwencje akcji są rozciągnięte bez powodu. Pozostała część fabuły jest dość zwyczajna.

Co jest dobre

Wartości produkcyjne

Co jest złe

Przestarzała historia
Dramat na najwyższym poziomie
Brak silnego konfliktu

Analiza

Hari to taki reżyser, który nie pokazuje niczego nowego. Wszystkie jego historie mają rutynową fabułę, ale jego szybka narracja robi różnicę. Niestety, w tym filmie w Rathnam wszystko idzie na marne. Narracja jest powolna i zblazowana, przez co mamy wrażenie, jakbyśmy oglądali ten film w nieskończoność. Tak jest w przypadku Rathnama.

Vishal bardzo się stara, abyśmy pozostali w grze, ale nijaka narracja w większości przypadków psuje sytuację. Poza tym we wszystkich poprzednich filmach Hariego poziom rozrywki był przyzwoity, ale w Rathnam to pomyłka. W filmie nie ma ani jednego odcinka, który by się wyróżniał. Takie jest nudne tempo, w jakim rozwija się film.

Warto przeczytać!  Zdjęcie Kevina Smitha „The 4:30 Movie” zakupione przez Saban Films

Wadą filmu jest także powolne tempo. Druga połowa obfituje w akcję i można odnieść wrażenie, że nie potrzeba aż tylu sekwencji akcji. Jedną z największych wad jest brak podstawowych emocji. Te pokazane prawie nie mają żadnego wpływu. Zbiry i sposób, w jaki wchodzą i wchodzą do narracji, wyglądają na wymuszone.

Charakter bohaterki, Priyi Bhavani Shankar, i jej przeszłość nie są odpowiednio uproszczone. Jej motyw i sposób, w jaki Vishal pomaga jej wyglądać dobrze w narracji, ale w wykonaniu, zawodzą. Wreszcie Rathnam to przesadzony dramat akcji, który nie wywołuje emocji i kończy się kolejnym niewypałem Hariego.

Konkluzja – „Rathnam” nie przeszedł wszystkich testów

Ocena: 1,75/5

Ten post był ostatnio modyfikowany 26 kwietnia 2024 o 17:52


Źródło