Filmy

Recenzja Homeworld 3: długo oczekiwana kontynuacja science-fiction rozczarowuje

  • 10 maja, 2024
  • 10 min read
Recenzja Homeworld 3: długo oczekiwana kontynuacja science-fiction rozczarowuje


Statek-matka Khar-Kushan przygotowuje się do podróży w nadprzestrzeń w Homeworld 3.

„Rozległa galaktyka w Homeworld 3 zderzyła się z ograniczeniami słabo prowadzonej kampanii i pełnych błędów misji.”

Plusy

  • Ekscytująca walka kosmiczna

  • Wspaniałe wizualizacje

  • Bezproblemowy interfejs i aparat

Cons

  • Rozczarowująca historia

  • Błędne zachowanie

  • Tryb wieloosobowy jest mieszany

Minęło ponad 20 lat, odkąd ostatni raz widzieliśmy główną odsłonę serii Homeworld – nie licząc remasterów (2015) i Pustynie Kharak (2016), oczywiście. Teraz długie oczekiwanie fanów wreszcie dobiegło końca wraz z nadchodzącą premierą Świat ojczysty 3. Najnowsza gra strategiczna czasu rzeczywistego (RTS) science-fiction od Blackbird Interactive obiecuje ekscytujące bitwy kosmiczne, w których kontrolujesz flotę statków.

Akcja rozgrywa się 100 lat po wydarzeniach z drugiej gry z serii. Świat ojczysty 3 oferuje doświadczenie, które jest zarówno znane, jak i świeże. Wprowadzono pewne ulepszenia grafiki i sterowania kamerą, rzeczy, które pokochałaby współczesna publiczność, a także koncepcje i mechanikę dla weteranów. Niestety, litania problemów zakłóca to, co mogło być niezwykłym powrotem do tętniącego życiem wszechświata.

Od historii do mitu

Świat ojczysty 3 kontynuuje historię Hiigaranów. Ci, którzy dopiero poznali serię, nie muszą się martwić, ponieważ w menu Dodatków znajduje się film „Historia Homeworld”, który szczegółowo zapoznaje Cię z tą serią. Pod przywództwem Karana S’jeta Hiigaranie byli w stanie odzyskać swoją planetę, odpierając jednocześnie najazdy imperiów tyrańskich. Od tych zwycięstw minął wiek, a sama Karan przeszła z pamięci do mitu. Teraz następczyni Karana, Imogen S’jet, zamierza kierować flotą Khar-Kushan jako jej nawigator.

To się zaczyna Świat ojczysty 3kampanię wprowadzającą zagrożenie ze strony Anomalii. Seria zaburzeń w całej galaktyce doprowadziła do upadku części sieci bram nadprzestrzennych, zniszczenia planet i zaciemnienia całych systemów gwiezdnych. Prowadzi to następnie do wprowadzenia nowego zagrożenia: frakcji Wcielonych.

Świat ojczysty 3 błyszczy dzięki strategicznej rozgrywce w czasie rzeczywistym.

Po zagraniu w zremasterowane gry Homeworld i Pustynie Kharakchociaż przez krótki czas, byłem zainteresowany rozwojem wątku narracyjnego Świat ojczysty 3. Po ukończeniu kampanii wyszedłem zawiedziony, ponieważ historia jest o krok w dół w porównaniu z poprzednikami. Nie zdradzając zbyt wiele, powiedzmy po prostu, że fabuła opiera się na starych, zmęczonych tropach, raczej komicznym złoczyńcy i celach, które wydają się dalekie od tego, co jest stawką.

Choć historia rozczarowuje, Świat ojczysty 3 błyszczy dzięki strategicznej rozgrywce w czasie rzeczywistym. Czerpiąc z poprzedników, gra daje graczom kontrolę nad statkiem-matką, wspomnianym Khar-Kushan, który jest w stanie konstruować różnorodne statki kosmiczne. Obejmują one wszystko, od opcji narzędziowych, takich jak kontrolery zasobów i sondy, po szybkie statki przechwytujące, nieporęczne lotniskowce i masywne krążowniki liniowe.

Pomysł, tj

podobnie jak Kamień, Papier, Nożyce, polega na używaniu jednostek, które mają przewagę taktyczną przeciwko wrogim celom, uderzając je od flanki lub od tyłu. Na przykład, możesz pozwolić, aby fregaty szturmowe lub niszczyciele poniosły większość obrażeń, podczas gdy fregaty torpedowe i korwety z działami szynowymi strzelały z bekasa do wrogich statków z dalszej części linii. Następnie, powoli wciągając wrogie eskadry, możesz wydać rozkaz przechwytywaczom i bombowcom flotowym, aby nadleciały z większej wysokości.

Nowa nawigatorka, Imogen S'jet, podsłuchuje transmisję wywiadowczą w Homeworld 3.
Wydawnictwo Gearbox

Kampania dla jednego gracza, składająca się z 13 misji, przedstawia powiązaną ze sobą podróż z jednego krańca galaktyki na drugi. Chodzi o to, aby budować swoje siły, zachowując istniejące jednostki, gdy są one przenoszone z jednej misji do następnej. Ochrona statku-matki jest również niezwykle ważna, ponieważ jego utrata prowadzi do nagłego zakończenia gry.

Stracona szansa na wynalezienie koła na nowo. Biorąc pod uwagę, że jednostki przechodzą na kolejne misje, zastanawiałem się, dlaczego nie uwzględniono takich koncepcji, jak weteran (powszechnie spotykany w innych grach strategicznych), atuty bojowe/bohaterskie, a nawet elementy RPG (przynajmniej tylko w przypadku kampanii). Poza podstawowymi ulepszeniami, nawet statki, które przetrwały od pierwszej misji do samego końca, nadal sprawiały wrażenie jednostek standardowych. Nie ma nic złego w prostym, rozsądnym podejściu do RTS. Biorąc jednak pod uwagę długie oczekiwanie na główną odsłonę serii, liczyłem na bardziej intrygujący krok naprzód, który zbiegł się z koncepcją zbudowania ogromnej floty z jednostek weteranów.

Nie pomaga to, że kampania jest słabo prowadzona. Pierwsze dwie misje służą jako przybliżone samouczki, mimo że istnieje już oddzielny samouczek. Niektóre sekcje są dość krótkie, a cele są proste i jednoznaczne, co sprawia, że ​​myślisz, że ich ukończenie otworzy większe pole bitwy w pustce – ale potem zdajesz sobie sprawę, że misja się skończyła.

Siła uderzeniowa science-fiction

Pod maską znajduje się Świat ojczysty 3 sport zarówno wyczyny techniczne, jak i problemy. Z pozytywnej strony wygląda to absolutnie oszałamiająco. Wielkie bitwy i walki powietrzne statków w kosmosie to cudowny widok. Istnieje mnóstwo oszałamiających lokalizacji i map, takich jak sieci opuszczonych bram, mroźne krajobrazy i zaawansowane technologicznie superstacje. Być może moją ulubioną jest misja rozgrywająca się na obszarze pokrytym mglistymi chmurami mgławicowymi. Statek Matka i wszystkie moje jednostki były niewidoczne, ale także siły wroga. Pod koniec misji rozpętało się piekło, które doprowadziło do olśniewającego pokazu laserów, kanonad i eksplozji.

Siłę tę dodatkowo uzupełniają nowoczesne elementy sterujące kamerą, zapewniające swobodę ruchu podczas oglądania floty i otaczających ją obszarów. Interfejs użytkownika jest bardziej usprawniony, z kolejkami budowy statku-matki (i lotniskowców) z rozwijanymi segmentami, a także zakładką populacji, dzięki której można szybko sprawdzać i grupować statki określonego typu. Pauza taktyczna to także mile widziana funkcja w kampanii, gdyż pozwala na zatrzymanie akcji i podziwianie zabytków lub wydanie dodatkowych poleceń. Zamiast tego możliwe jest nawet spowolnienie czasu, dając ci szansę na reakcję na rzeczy w momencie ich wystąpienia.

Można by pomyśleć, że tytuł RTS kładący nacisk na rozgrywkę taktyczną będzie miał płynne sterowanie.

Chociaż te elementy nadają sequelowi blasku, inne problemy go obciążają. Naturalnie można by pomyśleć, że tytuł RTS kładący nacisk na rozgrywkę taktyczną będzie miał płynne sterowanie. Niestety, właśnie tam Świat ojczysty 3 zbacza z kursu.

Dobrym przykładem jest wybranie kontrolera zasobów i kliknięcie węzła. Jednostka energetyczna będzie pobierać zasoby tylko z tego pojedynczego złoża, a następnie przełączy się w stan bezczynności, nawet jeśli w pobliżu znajdują się inne węzły. Możesz także nacisnąć klawisz „H”, aby automatycznie zebrać materiały. To sprawia, że ​​Zbieracz Zasobów odlatuje do odległych skupisk otoczonych przez wrogów, a nie do bezpieczniejszych obszarów. Bywały nawet momenty, że musiałem wczytać ponownie save, bo nie mogłem kliknąć wpłaty. A mapy z jasnym, zamglonym światłem utrudniały dostrzeżenie samych zasobów.

Oprócz konieczności opiekowania się kontrolerami zasobów, zauważyłem rażące problemy ze znajdowaniem ścieżek i problemami związanymi z AI. W większości gier RTS wybranie jednostki i kliknięcie prawym przyciskiem myszy powoduje przeniesienie jednostki do tej lokalizacji. W Świat ojczysty 3Jednakże kliknięcie prawym przyciskiem myszy może czasami spowodować losowe wyświetlenie interfejsu dysku ruchu (co oznacza, że ​​zamiast tego należy kliknąć lokalizację lewym przyciskiem myszy). Jeśli przegapisz lub anulujesz ten komunikat, możesz nie zauważyć, że Twoje jednostki w ogóle się nie poruszyły. Były też chwile, gdy klikałem na jednostkę, ale po ułamku sekundy bez powodu była ona odznaczana, a także przypadki, gdy jednostki po prostu odmawiały ataku na widoczne cele. Całe to przedsięwzięcie sprawiło, że mniej czułem się jak admirał zarządzający różnymi statkami kosmicznymi, a bardziej tak, jakbym po prostu próbował ścigać bandę niesfornych kotów.

Flota Khar-Kushan próbuje przejść przez pole asteroid w Homeworld 3.
Wydawnictwo Gearbox

Postawy jednostek (tj. zachowanie) również wymagają trochę pracy. Były chwile, kiedy miałem eskadry ustawione w postawie neutralnej (tj. atakuj od razu, ale nie ścigaj), ale one nadal czekały bezczynnie, nawet jeśli w pobliżu byli wrogowie. Postawa Agresywna również nie jest zbyt pomocna, ponieważ jednostki są bardziej skłonne do samodzielnego atakowania całych grup wroga.

Trafiłem na taki moment kampanii, w którym wszystkie te problemy osiągnęły punkt kulminacyjny. Miało to miejsce podczas misji zwanej Latarnią Morską. Celem było przekroczenie pola asteroid, ukrywając się za większymi kawałkami i unikając mniejszych skał, które mogłyby uderzyć w twoje statki. Jednostki miały niszczyć mniejsze asteroidy, gdy tylko znajdą się w ich zasięgu, a jednak w kilku przypadkach nie wykonały tej akcji. Nie byłem w stanie stwierdzić, czy było to spowodowane zasięgiem broni, czy czymś innym, ale zachowanie jednostek było dość niespójne. Takie problemy utrudniają powstanie obiecujących scenografii science-fiction.

To gry wojenne!

Oprócz kampanii, Świat ojczysty 3 oferuje kilka trybów gry wieloosobowej, w których możesz sprawdzić swoje siły. Pierwszą z nich jest Potyczka, w której możesz wybrać siły Hiigarana lub Inkarnacji, aby walczyć z siłami kontrolowanymi przez sztuczną inteligencję lub innego gracza. Drugi to War Games, połączenie sekwencyjnych, niewielkich misji RTS i mechaniki roguelike.

Świat ojczysty 3 wciągnął mnie na jakiś czas dzięki wspaniałym efektom wizualnym…

Celem w War Games jest ukończenie trzech krótkich misji na rundę. Po drodze możesz zdobyć Artefakty, które zapewniają bonusy statkom danego typu. Te dobrodziejstwa przenoszą się również na następny bieg. Dostępna jest także tryb współpracy, co oznacza, że ​​maksymalnie trzech graczy może połączyć siły, aby osiągnąć wyznaczone cele. Gry Potyczki i Gry Wojenne odpowiadają nawet za punkty zdobyte w Twoim profilu, odblokowujące opcje kosmetyczne i początkowe kompozycje floty.

Grałem głównie solo w Skirmish i War Games. Nie uznałem tych trybów za wciągające, głównie ze względu na wyżej wymienione błędy i brak różnorodności statków. Bitwy w Igrzyskach Wojennych, które były wypełnione niezliczoną liczbą wrogów pojawiających się falami, to w najlepszym wypadku bałagan i chaos. Tymczasem charakter roguelike i losowe nagrody nie były zbyt interesujące. Chociaż mogłem spróbować współpracy w War Games podczas gry z innymi recenzentami, albo ja, albo moi koledzy z drużyny zostaliśmy rozłączeni w środku tych meczów. Niestety oznaczało to, że nie otrzymałem za ten czas nagród ani punktów XP. Miejmy nadzieję, że te problemy zostaną szybko rozwiązane.

Statki-matki Incarnate i Hiigaran ścierają się ze sobą w meczu wieloosobowym w Homeworld 3.
Wydawnictwo Gearbox

Świat ojczysty 3 naprawdę wciągnęła mnie na jakiś czas dzięki wspaniałej grafice i ekscytującej walce taktycznej w bezmiarze kosmosu. Jeśli chodzi o wydajność, nie zauważyłem zbyt wielu czkawek. Dzięki karcie Nvidia RTX 3080, Intel i9-10900K i 32 GB pamięci RAM mogłem bez problemu wybierać wysokie ustawienia graficzne. Niestety, fabuła kampanii znacznie odbiega od poprzednich części. Misje, czy to w kampanii, czy w trybach wieloosobowych, nękają niezliczone problemy związane z wyznaczaniem tras jednostek, sterowaniem i wydawaniem poleceń. To rozczarowanie, na które trzeba było czekać 20 lat.

Świat ojczysty 3 został sprawdzony na komputerze.

Zalecenia redaktorów







Źródło

Warto przeczytać!  Najnowsza odsłona Kapitana Marvela Brie Larson kontynuuje najdziwniejszy trend w garniturach Marvela