Technologia

Recenzja tabletu Google Pixel: chodzi o stację dokującą

  • 20 czerwca, 2023
  • 9 min read
Recenzja tabletu Google Pixel: chodzi o stację dokującą


Kredyty obrazkowe: Briana Heatera

Nie ma co owijać w bawełnę, historia tabletów z Androidem jest szorstka. Istnieją pewne wyjątki. Na przykład Samsungowi udało się wykroić sobie niezły rynek w kosmosie dzięki ładnemu sprzętowi i dużym dostosowaniom Androida. Producent Galaxy zapewnił sobie stałe drugie miejsce za Apple – odpowiadając za prawie jedną czwartą wszystkich dostaw w pierwszym kwartale 2023 r., według IDC.

Stamtąd rzeczy spadają gwałtownie. Huawei jest właściwie na trzecim miejscu z około 7% udziałem w rynku. Nie jest to zaskakujące na podstawie jakości sprzętu, ale szeroko nagłośnione zmagania firmy z rządem USA pozostawiły ją na lodzie. Zepchnęli także firmę z uzależnienia od Androida do swojego homebrew, HarmonyOS.

Lenovo to drugi duży producent tabletów z Androidem, który znalazł się w pierwszej piątce; Amazon jest na piątym miejscu, ale Fire OS nie kwalifikuje się w większości przypadków. Firma wyróżnia się dobrym, innowacyjnym sprzętem, a jej tablety są podzielone na trzy systemy operacyjne: Android, Windows i Chrome.

Nie będziemy ponownie zastanawiać się, dlaczego system operacyjny miał trudności z dogonieniem tabletów w taki sam sposób, w jaki ma telefony komórkowe – ale z całą pewnością możemy powiedzieć, że nie dzieje się tak z powodu braku prób. Po początkowej niechęci producentów sprzętu do przenoszenia mobilnego systemu operacyjnego do większej obudowy, Google zaczął próbować własnych sił na tabletach z Androidem nieco ponad dekadę temu.

W 2012 roku firma nawiązała współpracę z Asusem przy Nexusie 7 i Samsungiem nad Nexusem 10. Nexus 9 zbudowany przez HTC pojawił się w 2014 roku. Pixel C został wypuszczony w następnym roku, w ramach przejścia na własny sprzęt po latach partnerstwa . Pixel Slate pojawił się w 2018 roku, wraz z przejściem na Chrome jako preferowany system operacyjny Google na tablety. Podobnie jak jego poprzednicy, nie trwało to długo.

Kiedy Pixel Tablet został po raz pierwszy zaprezentowany w 2022 roku, nad resztą pojawiło się jedno główne pytanie: dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Oprócz standardowych problemów związanych z adopcją, podejście Google do kategorii tabletów zostało zdefiniowane przede wszystkim przez intensywne niezdecydowanie. Adopcja elektroniki użytkowej jest często procesem powolnym, wymagającym zaangażowania. Przez lata można mieć niezachwiane poczucie, że zespół sprzętowy Google rozkładał ręce z frustracji po każdym kolejnym zamachu.

Kredyty obrazkowe: Briana Heatera

Kiedy Pixel Tablet został w pełni zaprezentowany na I/O, odpowiedź wydawała się brzmieć: tym razem będzie inaczej, bo podejście jest inne. Dok to jest to. Niepopełnić błędu. Stacja dokująca sprawia, że ​​Pixel Tablet jest interesujący. W rzeczywistości jestem bardziej skłonny nazywać go Nest Home z odłączanym ekranem niż Pixel Tablet ze stacją dokującą – choć jestem pewien, że Google nie byłby zachwycony tą konkretną klasyfikacją.

Warto przeczytać!  Wczesne testy porównawcze serii Galaxy S24 pokazują, że Exynos 2400 pasuje do Snapdragona 8 Gen 3

Aby być uczciwym, kiedy Home Hub został uruchomiony na początku, napisałem: „Z punktu widzenia projektu, produkt najlepiej opisać jako siedmiocalowy tablet spoczywający na głośniku pod kątem ~ 25 do 30 stopni”. Bardziej niż jakikolwiek inny inteligentny ekran na rynku w tamtym czasie, Google przypominał mały tablet wszczepiony w podstawę głośnika. Nie mogę być jedyną osobą, która przez chwilę poczuła się zmuszona sprawdzić, czy mogę to usunąć.

Pixel Tablet jest logicznym rozszerzeniem tego projektu. Niezależnie od tego, czy ostatecznie jest to tablet, czy inteligentny ekran, ostatecznie zależy od użytkownika. Powiem tylko, że Google podjął sprytną decyzję, łącząc te dwa elementy razem. W rzeczywistości tablet można obecnie kupić tylko w pakiecie. Być może w pewnym momencie użytkownicy będą chcieli kupić tabliczkę osobno, ale obecnie trudno jest ekscytować się urządzeniem jako samodzielnym urządzeniem.

To solidny kawałek sprzętu. Urządzenie wydaje się wystarczająco premium i przewyższa standardowego iPada na wielu kontach. Wyświetlacz ma 10,95 cala i rozdzielczość 2650 x 1600 – w porównaniu z 10,9-calowym ekranem iPada 10. generacji o rozdzielczości 2360 x 1640 (piksel ma nieco większą gęstość pikseli). Jego bateria jest oceniana na 12 godzin, do iPada 10. Jest dostarczana z 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci, odpowiednio do iPada 4 GB i 64 GB. Zarówno przednia, jak i tylna kamera mają po osiem megapikseli, w porównaniu z 12 megapikselami na iPadzie.

Kredyty obrazkowe: Briana Heatera

Pod wieloma względami Pixel Tablet jest najlepiej rozumiany jako odpowiednik podstawowego iPada od Google. To praktyczne urządzenie bez lampy błyskowej, które zrobi to, do czego potrzebujesz tabletu. Jest to produkt, który Google mógłby hipotetycznie zacząć produkować mniej więcej dekadę temu, zamiast wahać się w swoim podejściu do przestrzeni i pozwalać partnerom sprzętowym, takim jak Samsung, Huawei i Lenovo, zjeść lunch.

Ale z drugiej strony Google z przeszłości zawsze wydawało się mieć niespokojny związek z pojęciem sprzętu pierwszej klasy. Wolał pozwolić istniejącym firmom sprzętowym wykonywać ciężkie prace. Kiedy wypuścił własne urządzenie, generalnie brakowało kontynuacji. Ale w międzyczasie wydarzyło się kilka kluczowych rzeczy:

Warto przeczytać!  „Apple dokonało ogromnego kompromisu…”, mówi Mark Zuckerberg

1. Google kupiło Nest za 3,2 miliarda dolarów w 2014 roku i spędziło lata na budowaniu oferty inteligentnych domów, w tym różnych urządzeń Home Hub.
2. Firma poszła na spaloną ziemię w dziale Pixel, kupiła kawałek HTC IP i przebudowała od podstaw.
3. Firma opracowała system Android L, odmianę systemu operacyjnego dla większych ekranów – podobnie jak iPadOS

To ostatnie jest w pewnym sensie najistotniejsze. Firma nie była do końca jasna co do komunikatów, kiedy spadła pod koniec 2021 r. (o czym świadczy wyraźne zdezorientowanie w tym poście mojego wyjątkowo racjonalnego kolegi, Frederica). Android 12L został wprowadzony częściowo w celu uwzględnienia rosnącego zainteresowania urządzeniami składanymi. Daje także programistom natywny sposób na przeniesienie Androida na tablet. Szybko został przyjęty przez firmy takie jak Samsung, Lenovo i Microsoft.

Zapewnia kilka kluczowych funkcji, takich jak wielozadaniowy podzielony ekran dostępny za pośrednictwem paska zadań. Po włączeniu tej opcji możesz łatwiej przeciągać i upuszczać multimedia ze Zdjęć Google do aplikacji.
Prezentowanie nowych funkcji oprogramowania zawsze stanowiło fundamentalną podstawę gier Google na sprzęt konsumencki i nie ma powodu sądzić, że Pixel Tablet nie jest bezpośrednim następstwem tej filozofii.

Kredyty obrazkowe: Briana Heatera

Ale wyjście z dobrym – choć w dużej mierze nie wyróżniającym się – tabletem w 2023 roku nie będzie magiczną kulą, która ostatecznie odwróci dekadę prób zdobycia pozycji w tej kategorii. Z drugiej strony połączenie tabletu/inteligentnego wyświetlacza/centrum domowego jest atrakcyjną propozycją. To samo dotyczy ceny. Oferowanie samego tabletu Pixel za 499 USD również byłoby trudną sprzedażą. Jeśli nie jesteś Samsungiem, musisz wycenić swój system znacznie bardziej agresywnie niż Apple (standardowy iPad zaczyna się od 449 USD). Z drugiej strony dodanie stacji dokującej z głośnikami i funkcji Nest Home Hub znacznie osłodzi ofertę.

Nagle masz urządzenie, które całkiem dobrze łączy dwa główne działy sprzętu konsumenckiego Google (Pixel, Nest). Oczywiście Google nie jest pierwszym, który tego próbował. Amazon jest prawdopodobnie najlepszym przykładem, ze stacjami dokującymi Fire, które podwajają się jako urządzenia Echo dzięki uprzejmości „Show Mode” dla FireOS. Odpowiednikiem Google jest tryb Hub.

Warto przeczytać!  Indyjskie banki wdrażają narzędzia technologiczne do zwalczania kont mułów

Domyślnie system pokazuje obracającą się galerię tapet. Po podłączeniu do pozostałych urządzeń inteligentnego domu możesz uzyskać dostęp do panelu, który centralizuje monitorowanie i sterowanie oświetleniem, termostatami itp. Wszystko to można zrobić bez odblokowywania urządzenia, chociaż bardziej wrażliwe rzeczy, takie jak kamery bezpieczeństwa, nadal wymagają odblokowania.

Kredyty obrazkowe: Google

Tryb koncentratora włącza się automatycznie po zadokowaniu systemu, magnetycznie zatrzaskując go na miejscu, dzięki czemu styki ładowania są wyrównane (system można również ładować przez USB-C, gdy stacja dokująca nie jest pod ręką). Zobaczysz krótką animację informującą o tym, że wszystko działa zgodnie z planem. Jeśli odtwarzasz muzykę na tablecie, utwór zostanie następnie przesłany do głośników stacji dokującej, które są znacznie pełniejsze niż w przypadku tabletu. Podobnie jak w przypadku Nest Hub, jest to dobry sposób na oglądanie szybkich rzeczy, takich jak filmy z YouTube.

Z pewnością nie uczyniłbym go moim głównym urządzeniem do oglądania filmów lub słuchania muzyki, ale zawsze uważałem, że koncentratory Nest są doskonałym towarzyszem lepszych inteligentnych głośników, takich jak Google Home Max (RIP?). To świetna mała wizualna kontrola multimediów dla odtwarzanej muzyki. Możesz go używać z różnymi usługami, w tym Spotify i Apple Music.

Kredyty obrazkowe: Briana Heatera

To jedna z zalet korzystania z tabletu z Androidem w porównaniu z inteligentnym wyświetlaczem: dostęp do ogromnej biblioteki aplikacji. Oznacza to, że zadokowany tablet służy również jako poręczne małe urządzenie do telekonferencji dla takich rzeczy, jak Google Meet i Zoom. Przedni aparat i głośniki w zupełności wystarczą do wykonania zadania.

Jeśli chodzi o wprowadzenie na rynek nowego tabletu w 2023 roku, Google miało przed sobą niezwykle trudne zadanie. To niezwykle dojrzała kategoria z uznanymi graczami. Podobnie jak smartfony, tablety znacznie się poprawiły, szczerze mówiąc, do tego stopnia, że ​​są trochę nudne. Kabriolety stanowiły dość przekonujący argument za kontynuacją kreatywności, ale same tabliczki wpadły w podobny iteracyjny wyścig specyfikacji. Jednak po raz pierwszy Google zrozumiał zadanie. Każdy nowy sprzęt, który zamierzał wprowadzić, musiał być czymś więcej niż tylko tabletem. Pixel nie jest pierwszym tabletem wyposażonym w funkcję dokowania inteligentnego domu, ale jest pierwszym, w którym ta funkcja wydaje się bardziej podstawowa niż późniejsza.

Pixel Tablet nie podpali świata, ale w pewnym sensie Google dokonał niemożliwego: stworzył standardową, podstawową tabliczkę interesującą w roku naszego pana, 2023.




Źródło