Filmy

Recenzja „The Idea of ​​You”: dramat romantyczny w reżyserii Anne Hathaway, czysty eskapizm

  • 1 maja, 2024
  • 4 min read
Recenzja „The Idea of ​​You”: dramat romantyczny w reżyserii Anne Hathaway, czysty eskapizm


Recenzja filmu

Jeśli masz ochotę na czysty eskapizm, możesz zrobić coś znacznie gorszego niż „The Idea of ​​You”, urzekający romantyczny dramat o miłości, pasji i spektakularnych włosach. Większość tych włosów znajduje się na nienagannie zrównoważonej głowie Solène (Anne Hathaway), która wiedzie urocze życie tylko w filmach: jest właścicielką galerii sztuki, która nosi drogie, artystyczne stroje, dzieli z nią doskonale wyselekcjonowany dom rzemieślników dobrze ułożoną nastoletnią córkę Izzy (Ella Rubin) i od czasu do czasu uroczo dąsa się z powodu niepowodzeń swojego byłego męża, Daniela (Reid Scott), którego częste awantury w ostatniej chwili zmuszają Solène do niespodziewanego wzięcia Izzy i jej przyjaciółmi na długo obiecaną wycieczkę do Coachelli. Ale poczekaj! Na Coachelli Solène nie ulega oparzeniom słonecznym, chorobie Coachella ani tymczasowej głuchocie, jak mogłoby się to zdarzyć Tobie czy mnie; zamiast tego przypadkowo wchodzi do prywatnej przyczepy niezwykle znanej osoby (bo Coachella zapewne jest pełna takich możliwości) i poznaje Hayesa (Nicholas Galitzine), przystojnego piosenkarza z boysbandu, który od razu zakochuje się w niej do szaleństwa.

Warto przeczytać!  CAPTAIN AMERICA: BRAVE NEW WORLD Rola gwiazdy Giancarlo Esposito w MCU może zostać ujawniona

Zanim jednak będzie można powiedzieć „Notting Hill” (a równie dobrze można to powiedzieć, bo to w pewnym sensie ten sam film; wystarczy zastąpić galerię sztuki Hathaway księgarnią Hugh Granta), pojawiają się problemy: mianowicie, że Solène ma 40 lat (choć wygląda na 28) ), a Hayes ma 24 lata (chociaż wygląda na 28) i że z powodu ogromnej sławy Hayesa ludzie mówią o nim w Internecie paskudne rzeczy związane z kuguarami. „Ty jesteś ty, a ja ja, i po prostu do siebie nie pasujemy” – Solène mówi do Hayesa, jak każda osoba w każdej komedii romantycznej, chociaż jest dla nas jasne, że tę dwójkę łączy szalejąca chemia i świetny kontakt. Czy tym szalonym dzieciakom się uda i będą mogły cieszyć się szczęśliwym życiem pełnym namiętnych pocałunków i świetnie wyglądających BLT-ów z obsługą pokojową w luksusowych hotelach? Cóż, widziałeś „Notting Hill”. (Jeśli nie, zrób to; też jest całkiem niezłe.)

Reżyser Michael Showalter, który napisał scenariusz wraz z Jennifer Westfeldt (której komediowy akcent można rozpoznać po wielu zabawnych, jednorazowych wersach) na podstawie powieści Robinne Lee, zręcznie radzi sobie z najważniejszą rzeczą w tego typu filmach: zakochujemy się w tej parze, po prostu trochę i chcę, żeby byli razem. A Hathaway i Galitzine tworzą parę czarującą. Jest nią słodko oszołomiony; jest bardziej ostrożna, a mimo to Hathaway pozwala nam zobaczyć tę kobietę, która już wcześniej została spalona, ​​zbierającą się, by skoczyć z trampoliny miłości na nieznane wody. To cudowny występ w karierze ich pełnej: Hathaway w niesamowity sposób wnosi świat wiedzy i poczucie bogatych historii z przeszłości w swój mroczny głos i promienny uśmiech. Solène może wieść idealne życie jak z filmu, ale Hathaway czyni ją prawdziwą.

Warto przeczytać!  W przypadku nowych reżyserów/nowych filmów z dziećmi nie wszystko w porządku (nikt tak naprawdę nie jest)

„Idea Ciebie” ★★★ (z czterech)

Z Anne Hathaway, Nicholasem Galitzine, Ellą Rubin, Annie Mumolo, Reidem Scottem. Reżyseria: Michael Showalter, na podstawie scenariusza Showaltera i Jennifer Westfeldt, na podstawie powieści Robinne Lee. 115 minut. Oceniono na R w przypadku niektórych języków i treści o charakterze seksualnym. Transmisja strumieniowa 2 maja w Prime Video.


Źródło