Filmy

Recenzja z drugiej strony

  • 31 maja, 2024
  • 4 min read
Recenzja z drugiej strony


Nie trzeba być w pewnym wieku, aby docenić wszystko, co Chris Wilcha zamierza zrobić w swoim nowym dokumencie Odwrotna strona, ale na pewno pomaga. Sposób, w jaki ten projekt przemawia do doświadczenia pokolenia X, zwłaszcza jeśli kiedykolwiek myślałeś o sobie jako o artyście, jest tak specyficzny, że przypomina atak. Żeby było jasne, to komplement. Nawet tytuł filmu, który łączy się ze sklepem z płytami vintage w New Jersey, w którym często się pojawia, przywołuje ten moment w życiu, kiedy zdajesz sobie sprawę, że więcej jest za tobą, niż przed tobą. Nie chodzi o to, że przesłanie filmu będzie nieprzejrzyste dla kogokolwiek spoza pokolenia Wilchy – film porusza także uniwersalne pojęcia, takie jak żal i chęć pozostawienia po sobie śladu w świecie – po prostu podróż reżysera mająca na celu pogodzenie idealistycznego, ambitnego dzieciaka, którego raz był z pięćdziesięcioletnim mężczyzną, którym się stał, będzie głębiej rezonować z tymi, którzy również są w miejscu, w którym mogą dokonać podsumowania własnego życia.

W pewien sposób, Odwrotna strona to idealna podpórka pod debiutancki film Wilchy, Cel strzela pierwszy, dokument, który nakręcił w latach 90., pracując w dziale marketingu w Columbia House Record Club. Wilcha była wówczas świeżo po studiach i zmagała się z takimi ideami, jak uczciwość artystyczna, wyprzedanie się i dehumanizująca kultura korporacyjnej Ameryki. Film stał się hitem na niezależnych festiwalach, zdobył nagrody i otworzył drzwi, ale Wilcha spędził resztę swojej kariery goniąc za tym wczesnym sukcesem.

Nie żeby całkowicie nie zarabiał na życie jako reżyser. Z 2009 roku nakręcił film zakulisowy w komedii Judda Apatowa Zabawni ludziepracował przy dwóch sezonach telewizyjnej wersji To amerykańskie życiei rozpoczął kilka innych projektów dokumentalnych, których nigdy nie ukończył. Mając powiększającą się rodzinę i brak stałego dochodu, na którym mógłby polegać, opłacał rachunki, grając kilka komercyjnych koncertów tu i tam. Zanim się zorientował, poboczna działalność stała się jego prawdziwą pracą i nakręcił ponad sto reklam promujących korporacyjne molochy, których kiedyś nienawidził. Odwrotna strona to próba Wilchy zatoczenia koła w twórczości jego życia, powrót do osobistej autorefleksji Cel strzela pierwszyz dystansem i perspektywą, jakie daje 25 lat doświadczeń życiowych.

Warto przeczytać!  Paul Thomas Anderson o obejrzeniu Oppenheimera w kinach

To nie jest tak wpatrywanie się w pępek, jak się wydaje. Aby przedstawić swój szerszy punkt widzenia, Wilcha włącza materiały ze swoich porzuconych filmów dokumentalnych, a nawet powraca do niektórych swoich byłych bohaterów w poszukiwaniu pewnego zakończenia. Jednym z takich tematów jest wspomniany wcześniej sklep z płytami, zagracona i przepełniona kapsuła czasu nostalgii przed internetem, której właścicielem jest facet o imieniu Dan, który nie wydaje się skłonny do sprzedaży jakichkolwiek płyt. Sprzeciwia się wszelkim próbom uporządkowania lub modernizacji sklepu, nawet gdy księgarnia kilka przecznic dalej przechodzi na używane winyle i grozi, że zabierze mu resztę interesu, który mu pozostał. Wilcha faktycznie pracował w sklepie jako nastolatek i ma z nim silną więź emocjonalną, dlatego służy jako skuteczne połączenie tematyczne z jego eksploracją sztuki, śmiertelności, dziedzictwa i tożsamości, które budujemy wokół efemeryd przeszłości. Odwrotna strona to lekcja odpuszczania.

Większe niż życie postacie, takie jak Apatow (który był producentem wykonawczym filmu), Ira Glass, David Milch, fotograf jazzowy Herman Leonard, były gospodarz telewizji kablowej Wujek Floyd i rodzice Wilchy dodają koloru, gdy pojawiają się i znikają narracji. I nie dajcie się zwieść, choć dokument ten może być zbiorem pozornie przypadkowych wątków, kryje się tu spójna narracja. To historia drugiego dorastania, kiedy zaczynasz przenosić wzrok z przyszłości na przeszłość. Wilcha przyznaje, że jego idealizm został zastąpiony realizmem, a ambicję samozadowoleniem. Patrzy na swoje młodsze ja i opiera się pokusie wzdrygnięcia się. Pozostaje poczucie, że cała jego kariera – ze wszystkimi jej początkami, przerwami i rozczarowaniami – prowadziła właśnie do tej chwili i tego odkrywczego filmu.

Warto przeczytać!  Charlie Cox powraca w roli Daredevila w nowym serialu Spider-Man


Źródło