Fotografia

RED trwale obniżył ceny kamer Komodo nawet o 3000 dolarów

  • 4 września, 2024
  • 6 min read
RED trwale obniżył ceny kamer Komodo nawet o 3000 dolarów


CZERWONY Komodo-X 6K

Red, obecnie spółka zależna w całości należąca do Nikona, drastycznie obniżyła ceny kamery Red Komodo 6K w różnych pakietach. Ceny spadły nawet o 30% w niektórych przypadkach, z rabatami do 3000 USD. I to nie jest tylko wyprzedaż. To są nowe, stałe ceny.

Dzięki temu kamery stają się znacznie bardziej dostępne dla ludzi, zwłaszcza tych, którzy mogli rozważać przejście z bezlusterkowca do prawdziwej kamery kinowej. To doskonała wiadomość, ale trzeba zadać pytanie dlaczego?

Obniżka cen RED Komodo i Komodo-X

RED Komodo 6K został zapowiedziany w 2020 roku i od razu stał się hitem wśród niemal każdego, kto go posiadał, i łatwo zrozumieć dlaczego. Cztery lata w świecie aparatów to jednak praktycznie wieczność. Więc teraz ceny spadły.

Ale nowszy, RED Komodo-X również został obniżony. Ten został wydany dopiero w zeszłym roku, w maju 2023 r., i jest trzykrotnie tańszy niż oryginalny Komodo. Oryginalne ceny Komodo z 2020 r. zostały na stałe obniżone o 1000 USD, podczas gdy wszystkie pakiety Komodo-X zostały obniżone o 3000 USD.

  • KOMODO (tylko aparat): 4995 USD (obniżka o 1000 USD)
  • Pakiet startowy KOMODO: 6500 USD (zniżka 1000 USD)
  • Pakiet produkcyjny KOMODO: 7500 USD (obniżka o 1000 USD)
  • KOMODO-X (tylko aparat): 6995 USD (obniżka o 3000 USD)
  • Pakiet startowy KOMODO-X: 8995 USD (obniżka o 3000 USD)
  • Pakiet produkcyjny KOMODO-X: 11 995 USD (obniżka o 3 000 USD)
Warto przeczytać!  Fujifilm przyznaje, że niedobory produktów to chwyt marketingowy mający na celu utrzymanie wysokich cen

Więc chociaż wiek oryginalnego Komodo może tłumaczyć jego spadek ceny, dlaczego Komodo-X spadł tak drastycznie? Cóż, nowy CEO RED, Keiji Oishi, ma coś do powiedzenia na ten temat. Ale niewiele…

Seria KOMODO firmy RED z biegiem lat zyskała na popularności. Od czasu dołączenia do RED słyszałem, jak filmowcy zachwycają się niewielkim formatem KOMODO i niesamowitą wydajnością globalnego czujnika migawki. Z przyjemnością przedstawiamy nowe ceny, które obniżają poprzeczkę dla nowej grupy filmowców, aby mogli skorzystać z wyjątkowej jakości kinowej i kreatywnych możliwości kamer RED.

RED zawsze stara się stworzyć dostępną i niezawodną drogę dla artystów na każdym poziomie, aby mogli zdobyć dostęp do technologii obrazowania klasy kinowej. KOMODO pozostaje jednym z najbardziej wszechstronnych i najpotężniejszych systemów kamer, jakie kiedykolwiek opracowała firma RED, a demokratyzacja technologii przechwytywania obrazu na tym poziomie zawsze pozostanie częścią DNA firmy RED.

To pierwsze duże ogłoszenie od RED od Nikon nabyłem to za 85 000 000 dolarów w zeszłym roku. I to nie jest nowy aparat. To nie jest Komodo z mocowaniem Nikon Z ani nic w tym stylu. To obniżka ceny istniejącego produktu, w którego tworzeniu Nikon nie brał udziału – ale teraz oczywiście jest jego właścicielem.

Czy pojawią się nowe kamery RED?

Oświadczenie pana Oishiego jest nieco niejasne, nie ujawnia zbyt wielu informacji o przyczynach spadków cen. Po co w ogóle się nimi przejmować? I co to potencjalnie sugeruje dla przyszłości RED (i Nikona)? Cóż, to wszystko spekulacje, oczywiście, ale dla mnie oznacza to, że Nikon traktuje przejęcie bardzo poważnie i planuje bardzo szybko wprowadzić poważne zmiany w trakcie swojej kadencji jako nowi właściciele RED.

Warto przeczytać!  Przykładowa galeria Sigma 56mm F1.4 DC DN Z-mount: Świetny obiektyw do aparatów Nikon z matrycą APS-C: Przegląd fotografii cyfrowej

Istnieją dwa główne potencjalne powody spadku. Albo firma obecnie próbuje po prostu sprzedać istniejące akcje RED tak szybko, jak to możliwe, aby zebrać fundusze i odzyskać część pieniędzy z przejęcia tak szybko, jak to możliwe. W końcu nie wiemy, ile z nich leży w magazynach i zbiera kurz, czekając na kupno. Myślę jednak, że jest to mało prawdopodobne.

Albo – a to również wiąże się z opróżnianiem magazynów – wiedzą już, co chcą zrobić, pracują nad tym i chcą odłożyć istniejący sprzęt RED na bok, aby skupić się na wypuszczeniu własnych nowych kamer. Ta opcja ma o wiele więcej sensu.

Nikon powiedział, że chce umieścić mocowanie Z w aparatach RED. Powiedzieli również, że chcą umieścić technologię RED w swoich bezlusterkowych aparatach z mocowaniem Z. Biorąc pod uwagę, że RED Komodo i Komodo-X obecnie używają mocowania Canon RF, ma sens, że Nikon może chcieć jak najszybciej pozbyć się tego mocowania na rzecz własnego.

A może próbują zdystansować się od Canona?

Jeśli tak jest, to będzie ciekawie zobaczyć, jak to się potoczy. Większość kamer kinowych (przynajmniej tych w naszym przedziale cenowym) zazwyczaj używa mocowań Canon EF lub RF. Jest jedna lub dwie inne, które używają mocowań Leica L i innych, ale to był praktycznie zawsze monopol Canona. Jasne, jest mocowanie PL, ale większość z nas nie jest na tym poziomie.

Warto przeczytać!  Leica Q3 przechodzi do 60-megapikselowego czujnika BSI CMOS z wideo 8K

Pozbycie się mocowań Canon z pewnością rozzłości niektórych użytkowników. Ale jeśli Nikon bardziej dba o swoich obecnych klientów Nikon niż o nowo pozyskanych klientów RED, to może to nie mieć znaczenia. Nikon mógł zdecydować, że przekonanie użytkowników mocowania Z do zakupu RED wygeneruje większy dochód niż sprzedaż utracona przez tych, którzy wolą mocowanie RF.

Oznacza to również, że promują własne obiektywy, a nie obiektywy głównego konkurenta. I chociaż Nikon nie wydaje się mieć problemów tak jak kiedyś, ich udział w rynku jest nadal znacznie mniejszy niż Canona czy Sony.

Mówiłem, że to będzie ciekawe przejęcie i z pewnością tak jest. IBC za tydzień lub dwa, a NAB w kwietniu przyszłego roku. Całkiem możliwe, że wkrótce usłyszymy jakieś nowe ogłoszenia dotyczące sprzętu od RED, Nikona lub obu.




Źródło