Motoryzacja

Renault, Nissan ponownie uruchamiają sojusz z 5 nowymi wspólnymi projektami

  • 26 stycznia, 2023
  • 4 min read
Renault, Nissan ponownie uruchamiają sojusz z 5 nowymi wspólnymi projektami


Renault i Nissan zamierzają ożywić swoją trwającą dwie dekady współpracę z szeregiem projektów przemysłowych w ramach umowy, w ramach której Renault zmniejszy swoje udziały w swoim japońskim partnerze.

Obie firmy planują przedstawić szczegóły swojej umowy w Londynie 6 lutego, podają źródła.

Jak podają źródła, Renault, Nissan i młodszy partner Mitsubishi Motors rozpoczną około pięciu projektów o kryptonimie „reloaded”.

Jeden dotyczy Indii, gdzie firmy prowadzą fabrykę na obrzeżach Chennai produkującą małe samochody, silniki i skrzynie biegów, a inny dotyczy wspólnej pracy nad pojazdami użytkowymi. Inne projekty zacieśnią współpracę w Ameryce Łacińskiej.

Nie było od razu jasne, czy ogłoszone już umowy na produkcję następcy Nissana Micry w fabryce Renault we Francji oraz nowe modele Mitsubishi ASX i Colt w fabrykach Renault w Hiszpanii i Turcji zostaną uznane za część tych pięciu projektów.

Jak podają źródła, Nissan planuje również zainwestować w wyodrębnioną przez Renault firmę Ampere zajmującą się pojazdami elektrycznymi.

Renault zaproponowało współpracę przy 10-15 projektach, podaje francuska gazeta Le Figaro zgłoszone.

Chęć uzgodnienia nowych wspólnych projektów sygnalizuje, że firmy widzą wspólną przyszłość dla 23-letniego sojuszu, który musiał zostać ponownie złożony po aresztowaniu byłego przywódcy Carlosa Ghosna w 2018 r. Napięcia przeniosły się na politykę japońsko-francuską, kiedy Ghosn otwarcie rozważał połączenie obu firm przed szokiem.

Warto przeczytać!  Dlaczego ładowarki EV są przeszkodą w adopcji przez klientów

Sojusz prowadził wspólne zakłady, kupował części i opracowywał wspólne podstawy dla szeregu pojazdów, oszczędzając koszty i tworząc jedną z największych grup motoryzacyjnych na świecie. Ale złożone organizacje, różnice kulturowe i pomyłki prawie doprowadziły do ​​upadku partnerstwa.

„W interesie każdego z partnerów jest teraz możliwość pójścia naprzód bez, na przykład, rozproszenia kierownictwa Renault w niekończącej się ponadnarodowej polityce”, powiedział Pierre-Yves Quemener, analityk Stifel z rekomendacją kupna dla producenta samochodów.

Przeprojektowany sojusz pozwoli CEO Luca de Meo przejść do złożonego podziału Renault na pięć oddzielnych biznesów, w tym Ampere.

Liderzy obu firm spotkali się w czwartek za pośrednictwem łącza wideo. Źródło zbliżone do sprawy powiedziało, że spotkanie przebiegło „bez żadnych problemów”, ale były jeszcze szczegóły, które wciąż wymagały dopracowania.

„Na dzień dzisiejszy nie możemy powiedzieć, że osiągnęliśmy porozumienie” – powiedziało źródło, które mówi pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ rozmowy są poufne.

Źródło dodało, że między obiema firmami nie było większej luki i że negocjacje raczej nie zostaną zerwane. Ale powiedział również, że data ogłoszenia 6 lutego nie jest jeszcze wyryta w kamieniu.

Warto przeczytać!  Spostrzeżenia Mary Kubitskey na temat branży motoryzacyjnej

Zarządy obu firm muszą jeszcze indywidualnie zatwierdzić potencjalną transakcję po czwartkowym spotkaniu.

Przyszły kształt sojuszu pokazuje, jak ogromny przełom technologiczny w przemyśle motoryzacyjnym zmusza firmy zarówno do współpracy, jak i konkurowania z nowicjuszami i firmami technologicznymi. Na przykład Renault powiedział, że będzie współpracować z firmami od chińskiego Geely Automobile Holdings po giganta półprzewodników Qualcomm

Renault osobno pracuje nad sfinalizowaniem umowy z Geely i pozyskaniem saudyjskiego państwowego producenta ropy Aramco jako inwestora i partnera w celu opracowania silników benzynowych i technologii hybrydowych.

Nissan obawiał się, że technologia, którą opracował we współpracy z Renault, może przedostać się do partnerów francuskiego producenta samochodów w trakcie jego restrukturyzacji. Jedno ze źródeł, które rozmawiało w czwartek z Reutersem, powiedziało, że obawy te zostały już rozwiązane.

W ramach umowy Renault zmniejszy swoje udziały w Nissanie do 15 procent z 43 procent, aby wyeliminować nierówne powiązania kapitałowe, które były przyczyną tarć od lat.

Renault konsekwentnie odmawia publicznego komentowania rozmów. Rzecznik Nissana odmówił komentarza.

Bloomberg i Reuters przyczyniły się do powstania tego raportu


Źródło