Świat

Republika Południowej Afryki ponownie wybiera Ramaphosę, ale koalicja jest krucha

  • 14 czerwca, 2024
  • 7 min read
Republika Południowej Afryki ponownie wybiera Ramaphosę, ale koalicja jest krucha


W piątek krucha koalicja prawodawców w Republice Południowej Afryki wybrała Cyryla Ramaphosę na drugą kadencję na prezydenta, rozpoczynając nową erę niepewności politycznej w jednej z najbardziej stabilnych demokracji na kontynencie.

Po gwałtownym spadku poparcia w wyborach krajowych w zeszłym miesiącu partia pana Ramaphosy, Afrykański Kongres Narodowy, podjęła gorączkowe negocjacje w sprawie utworzenia koalicji rządzącej z rywalami, podpisując porozumienie dopiero po rozpoczęciu piątkowej sesji parlamentarnej.

W skład koalicji wchodzi druga co do wielkości partia, Sojusz Demokratyczny – od dawna zaciekły rywal AKN – i piąta co do wielkości, Partia Wolności Inkatha. Oczekuje się, że niektóre z 15 innych partii w parlamencie również dołączą do koalicji, którą ANC nazywa „rządem jedności narodowej”.

Wielu mieszkańców Republiki Południowej Afryki ma nadzieję, że nowa koalicja zmusi strony do współpracy w celu zapewnienia lepszych wyników w kraju o stagnacji gospodarczej, wysokim bezrobociu i głęboko zakorzenionym ubóstwie.

„Zasadnicze pytanie brzmi: jak posunąć do przodu Republikę Południowej Afryki” – powiedział Fikile Mbalula, najwyższy urzędnik ANC. „Większość partii politycznych w naszym kraju uważa, że ​​ten moment wymaga współpracy”.

Sojusz Demokratyczny, który zdobył prawie 22 procent głosów, okrzyknął porozumienie koalicyjne nowym początkiem. „Od dzisiaj DA będzie współrządzić Republiką Południowej Afryki w duchu jedności i współpracy” – powiedział John Steenhuisen, lider partii.

Nowy rząd stoi jednak przed wieloma wyzwaniami.

AKN rządził Republiką Południowej Afryki wygodną większością od zakończenia apartheidu w 1994 r. W tym pierwszym rządzie, na którego czele stał Nelson Mandela, AKN włączył rywalizujące partie na znak jedności. W tegorocznych wyborach partia zdobyła zaledwie 40 proc. głosów, zatem w przypadku rozpadu nowej koalicji rząd mógłby upaść.

Warto przeczytać!  Siły rosyjskie otaczają Bachmuta – DW – 03.03.2023

Taki wynik byłby powtórzeniem schematu obserwowanego w gminach w całej Republice Południowej Afryki, gdzie lokalne koalicje trwają czasami tylko miesiące, a nawet tygodnie, pozostawiając wyborców sfrustrowanych i rozczarowanych.

Część partii w nowym rządzie jest już wyraźnie podzielona ideologicznie i politycznie. AKN miała trudności ze sprzedażą partnerstwa z Sojuszem Demokratycznym wielu swoim członkom, którzy obawiają się, że DA i jej przeważnie biali przywódcy będą próbowali wycofać wysiłki akcji afirmatywnej w Republice Południowej Afryki.

Do czasu, gdy 400 członków parlamentu zebrało się w piątek rano w centrum kongresowym położonym na wybrzeżu Atlantyku w Cape Town, nadal nie było jasne, czy Ramaphosa zapewnił sobie drugą kadencję.

UMkhonto weSizwe, partia kierowana przez Jacoba Zumę, byłego prezydenta Republiki Południowej Afryki i AKN, zbojkotowała sesję – 58 mandatów pozostało pustych.

Zuma pokłócił się ze swoim byłym zastępcą Ramaphosą, po tym jak w 2018 roku został zmuszony do rezygnacji z funkcji prezydenta w związku z zarzutami o korupcję. Pan Zuma stwierdził, nie przedstawiając dowodów, że niedawne wybory krajowe zostały sfałszowane i że jego partia, trzecia co do wielkości w parlamencie, zdobyła znacznie więcej niż prawie 15 procent obliczone przez komisję wyborczą.

Zuma powiedział, że Ramaphosa musi podać się do dymisji, jeśli ANC chce, aby jego partia, znana jako MK, dołączyła do koalicji, co jednak urzędnicy ANC odrzucili.

Bojownicy o Wolność Gospodarczą, kolejna partia wywodząca się z grupy oderwanej od AKN, również odrzucili wezwanie do jedności. Lider partii Julius Malema został wydalony z AKN w 2012 roku. Zapowiedział, że odmówi przyłączenia się do koalicji obejmującej Sojusz Demokratyczny.

Warto przeczytać!  Najwyższy rosyjski oficer zginął w kontrofensywie na Ukrainie | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

„Odrzucamy ten rząd” – powiedział Malema o nowej koalicji, argumentując, że Sojusz Demokratyczny wspiera politykę rasistowską.

Zamiast przyłączyć się do wysiłków na rzecz jedności AKN, partia Malemy połączyła siły z pięcioma innymi partiami, nazywając siebie nowym postępowym klubem.

Sprzeciw wobec Sojuszu Demokratycznego ze strony AKN zmusił jego przywódców do przyjęcia delikatnej linii, starając się nie zrazić do swojej partii czarnej bazy wyborców, argumentując jednocześnie, że partnerstwo byłoby rozsądnym posunięciem dla kraju.

Choć w zeszłym roku obiecała, że ​​nigdy nie będzie współpracować z AKN, Sojusz Demokratyczny był jedną z partii najbardziej chętnych do udziału w koalicji jedności. Jej przywódcy stwierdzili, że ważne jest zapobieganie tak zwanej „koalicji zagłady” między AKN a Bojownikami o Wolność Gospodarczą.

Sojusz Demokratyczny opowiada się za kapitalizmem wolnorynkowym i podejściem, które według niektórych przywódców AKN przyciągnie więcej inwestorów do Republiki Południowej Afryki, największej gospodarki kontynentu. Kontrastuje to z niektórymi bardziej agresywnymi politykami redystrybucji bogactwa promowanymi przez MK i Bojowników o Wolność Gospodarczą, takimi jak nacjonalizacja banków i odbieranie ziemi białym właścicielom bez zapewnienia odszkodowania.

W zamian za poparcie wyboru Ramaphosy na prezydenta Sojusz Demokratyczny będzie teraz piastował stanowiska w rządzie i Zgromadzeniu Narodowym, powiedział Steenhuisen. AKN poparła wybór wicemarszałka parlamentu z ramienia Sojuszu Demokratycznego.

„Ludzie dali jasno do zrozumienia, że ​​nie chcą, aby jakakolwiek partia zdominowała nasze społeczeństwo” – powiedział Steenhuisen.

Umowa koalicyjna określa także wytyczne dotyczące rozwiązywania sporów pomiędzy stronami. Zawiera pewne elementy, które wydają się rozwiać obawy związane ze stanowiskiem Sojuszu Demokratycznego w kwestiach sprawiedliwości rasowej. Priorytety określone w porozumieniu obejmują „inkluzywny i zrównoważony wzrost gospodarczy”, „tworzenie bardziej sprawiedliwego społeczeństwa” oraz „podejmowanie wspólnych programów przeciwko rasizmowi, seksizmowi, trybalizmowi i innym formom nietolerancji”.

Warto przeczytać!  Prezydent Filipin wzywa wysłannika Chin w związku z incydentem z laserem

Aby złagodzić reakcję, przywódcy AKN sprzedali także partnerstwo z Sojuszem Demokratycznym w tandemie z Inkatha, partią kierowaną przez czarnoskórych prawodawców, popularną wśród osób mówiących w języku Zulu, języku najczęściej używanym w domach Republiki Południowej Afryki. Zgodnie z umową Inkatha będzie nadzorować prace komisji w parlamencie.

Inkatha chce, aby wodzowie i inni tradycyjni przywódcy odgrywali większą rolę w rządzie i redystrybuowali ziemię wśród Czarnych mieszkańców Republiki Południowej Afryki, ale zaproponowała bardziej konserwatywne podejście niż MK i Bojownicy o Wolność Gospodarczą.

Koncepcja współpracy Inkathy z AKN ma pewne znaczenie symboliczne.

W burzliwych latach u schyłku apartheidu walki między zwolennikami AKN a Inkathą pochłonęły tysiące ofiar i groziły wykolejeniem wyborów w 1994 r. „Stwarza to między obiema partiami politycznymi ważną okazję do wyleczenia ran z przeszłości” – powiedział Velenkosini Hlabisa, przywódca Inkatha.

Pan Mbalula, urzędnik AKN, dołożył wszelkich starań, aby zdementować narrację, jakoby współpraca z Sojuszem Demokratycznym lub jakąkolwiek inną partią zdradziłaby podstawowe historyczne zaangażowanie AKN w wyzwolenie czarnej większości w Republice Południowej Afryki.

Podkreślił, że w pierwszym rządzie jedności narodowej w 1994 r. AKN połączył siły z Partią Narodową, przywódcą rządu apartheidu.

„Weszliśmy do rządu z ludźmi, którzy zabrali nas do więzienia” – powiedział. „Czy umarliśmy? Nie zrobiliśmy tego. Czy przeżyliśmy ten moment? Zrobiliśmy.”


Źródło