Rozrywka

RF Kuang nie jest twoim „przewodnikiem po kulturze”. Ona jest gawędziarką – Rolling Stone

  • 17 maja, 2023
  • 8 min read
RF Kuang nie jest twoim „przewodnikiem po kulturze”.  Ona jest gawędziarką – Rolling Stone


JEST KILKA oczywistych powodów, dla których autor RF Kuang pije przed 17:00 w piątek. Właśnie oddała ostatnią pracę semestralną na jej doktorat. Jest w pierwszym dniu miesięcznej krajowej trasy koncertowej. A jej nowa powieść pt. żółta twarzktóry debiutuje we wtorek, jest na dobrej drodze, by stać się (kolejnym) bestsellerem.

Siedząc ze swoim redaktorem w hotelowym barze w East Village na Manhattanie, scena ironicznie odzwierciedla ostatnią odrobinę normalności żółta twarz Zaczyna się z. To znaczy, zanim książka — i jej główna bohaterka, June — pogrążą się w chaosie. żółta twarz śledzi wyczyny zblazowanej pisarki June Hayward, białej pisarki, której nie udaje się rozwijać w wybranej przez siebie karierze. Ale kiedy dziwaczny wypadek zabija literacką „wschodzącą gwiazdę” (i jej nemezis) Atenę Liu, June kradnie jej rękopis i pochodzenie etniczne, pragnąc zyskać sławę, na którą zawsze zasługiwała.

Kuang opublikowała swoją pierwszą książkę, 2018’s Wojna makowaw wieku 19 lat. Została numerem jeden New York Times autorka bestsellerów podczas studiów historycznych na Uniwersytecie Georgetown (ukończyła studia magisterskie w Cambridge i Oksfordzie, a obecnie kończy doktorat z języków i literatury Azji Wschodniej na Yale).

„Doktorat jest zupełnie innym potworem” — mówi Kuang Toczący się kamień tego popołudnia w hotelowym barze. „Najgorsze w byciu odnoszącym sukcesy pisarzem jest to, że zabiera ci to cały czas, który masz na pisanie. Nie mogę się doczekać, aż to wszystko ucichnie, abym znów mógł być sam na sam ze stroną”.

żółta twarz to pierwsza zjadliwa satyra na Kuang, która jest znana ze swoich fantastycznych dzieł transformacyjnych. Czytając to, czujesz się, jakbyś otworzył powieść Dickensa, która okazała się zgryźliwym thrillerem Colleen Hoover. Ale to celowa zmiana klimatu od autora, którego największym strachem wydaje się robienie tego samego dwa razy.

„To, nad czym obecnie pracuję, jak każda nowa książka, jest moje [favorite work]– mówi Kuang. „Myślę:„ To jest moje opus magnum ”. Wszystko inne to śmieci. To sprawia, że ​​naprawdę trudno jest mówić o mojej liście zaległych. Ale to ciągły wzrost i transformacja. Po prostu nie możesz spędzać tyle czasu na oglądaniu się za siebie”.

Warto przeczytać!  Członek rodziny Mansona, Leslie Van Houten, zostaje przywrócony do zwolnienia warunkowego przez zarząd – ostateczny termin

Fabuła bardzo szybko rozwija się sama. Jak łączysz tę szybkość konsumpcji z tak poważnym tematem, jak reprezentacja i rasizm w branży wydawniczej?
Dochodzi do zderzenia stylu z tematem. Styl polega na malowaniu bardzo szybkimi, niechlujnymi pociągnięciami pędzla. I sami bohaterowie to robią — osądzają świat tymi bardzo niechlujnymi deklaracjami. Jednocześnie istnieją wszystkie te naprawdę zawiłe kwestie autentyczności, tożsamości, utowarowienia rasy i tego, co się stanie, gdy zmienimy rasę w etykietę marketingową. Tekst nie może tak naprawdę oferować rozwiązań, a już na pewno nie powinien oferować jasnych standardów moralnych. Najlepszym sposobem na użycie tego stylu jest uczynienie wszystkiego tak bałaganiarskim, jak to tylko możliwe, otwarcie pytania i naświetlenie wszystkiego, co jest zagrożone.

Mówiłeś o Atenie jako pośredniku kulturowym, postaci typu tłumacz, która buduje mosty zrozumienia między grupami. Jak zmieniło się twoje rozumienie tych brokerów, kiedy wyrosłeś na tego, kim jesteś jako autor?
Kiedy zacząłem szkicować Atenę i zastanawiać się, kim ona jest, dlaczego jest taka nieznośna, nie od razu zauważyłem, że to dlatego, że jest pośrednikiem kultury. Ale gdy rękopis nabierał kształtu, stało się oczywiste, że powodem, dla którego inni pisarze azjatycko-amerykańscy tak jej zagrażają, jest to, że spełnia ona funkcję tej Amerykanki pochodzenia azjatyckiego, która wyjaśnia białym ludziom azjatyckich Amerykanów.

Moje podejście do bycia postrzeganym w ten sposób bardzo się zmieniło, odkąd zacząłem publikować, bo kiedy miałem 19 lat, po prostu cieszyłem się, że tam jestem. Nie obchodziło mnie, jak ludzie o mnie mówią. Przynajmniej ludzie dbają o historię mojej rodziny. Przynajmniej ludzie dbali o treść powieści. Ale z biegiem czasu coraz bardziej niecierpliwiłem się myślą, że marginalizowani pisarze istnieją po to, by edukować wszystkich o swojej marginalizacji – że czarnoskórzy pisarze istnieją po to, by mówić ludziom, jak trudno jest być czarnym, albo że jedyny rodzaj historii, jaki znam, Jestem w stanie pisać to historia traumy azjatyckiego imigranta. Nie jesteśmy etnografami. Nie jesteśmy przewodnikami kulturalnymi. I nie prowadzę seminarium na temat historii chińsko-amerykańskiej. Jestem tylko gawędziarzem i chcę, żeby mnie czytano na podstawie moich opowiadań.

Warto przeczytać!  Kupiłem mojej córce Taylor Swift bilety na Boże Narodzenie — nie uwierzysz w jej reakcję

Czy opublikowanie książki, która jest środkowym palcem w publikowaniu, było metaforą?
To nie jest książka, którą można opublikować jako debiut, po części dlatego, że debiutant po prostu nie wie, w co się pakuje. Nie mogłem wymyślić, jak absurdalna jest ta branża, ponieważ niezależnie od tego, jaka jest twoja wyobraźnia, rzeczywistość jest gorsza. Potrzeba było tych wszystkich lat bycia na celowniku ludzi takich jak June, aby móc skonsolidować ich w historię, która następnie się odwraca i przebija wszystkich. Mój agent nie chciał się zgłosić żółta twarz nikomu. Tak bardzo się bała, że ​​to spali za sobą mosty, że ludzie się wkurzą i nie będą chcieli ze mną pracować.

I myślę, że właśnie to umożliwiło pracę z zespołem nad tą książką. Ponieważ nawet jeśli publikowanie na dużą skalę jest naprawdę popieprzone, są ludzie w branży, którzy wciąż tam są z miłości do historii i autorów. Dlatego nie podejmują pracy z dużo wyższymi zarobkami gdzie indziej. Praca nad tym rękopisem sprawiała wrażenie, jakby wszyscy znajdowali się w czasie demona. Na przykład: „Dobra, pochylmy się do samego końca zaangażowany w to. Przyjrzyjmy się sobie i wyśmiewajmy każdą rzecz, którą zrobiliśmy”.

Jestem pewien, że radzenie sobie z frustracją było oczyszczające.
Pisanie tego było bardzo oczyszczające, a potem oddając ostateczną wersję roboczą, poczułem, że w końcu odpuszczę coś po latach, gdy ludzie mówili mi: „Jesteś interesujący tylko dlatego, że jesteś Amerykaninem pochodzenia chińskiego i jesteś symbolem, ” i „Jedynym powodem, dla którego masz taką publiczność, jest to, że odhaczasz listę kontrolną różnorodności”. Wiem, że to wszystko jest głupie i irracjonalne, ale kiedy słyszysz to wystarczająco często, zaczynasz się zastanawiać, czy to prawda. I na piśmie żółta twarzw końcu stanąłem twarzą w twarz z tym głosem i uwięziłem go na stronie.

Warto przeczytać!  Twój horoskop dzienny: 21 lutego 2024 r

Brałeś udział w strajku HarperCollins. Dlaczego obecność tam była dla ciebie ważna, zwłaszcza że robotnicy pikietowali ludzi, którzy wydają twoje książki?
Nie znam autorów, którzy dwa razy zastanowili się nad wsparciem strajku. A jeśli tak, to nie są moimi przyjaciółmi. Ponieważ wszystkie rzeczy, na które narzekają autorzy — spóźnione edycje, niewystarczająca uwaga marketingowa, ludzie nie reagujący na ich e-maile — odzwierciedlają miejsce pracy, w którym jest zbyt mało osób wykonujących zbyt wiele zadań, przydzielono im zbyt wiele zadań i nie otrzymuje godziwej pensji. Jest więc oczywiste, że jeśli chcemy, aby autorzy mieli lepsze warunki, to zaczyna się strukturalnie od wydawnictwa.

Popularne

Napisanie jednej świetnej książki jest wystarczająco trudne, a napisałeś już pięć. Czy kiedykolwiek odczuwasz presję, aby sprostać sukcesowi?
Czułbym się zdenerwowany, gdybym nadal pisał tę samą serię fantasy. I niektórzy z moich ulubionych pisarzy to robią, więc nie jest to pukanie do ich kariery. Ale każdy nowy projekt musi być dla mnie twórczym wyzwaniem, a ty musisz stać się inną osobą, aby mu sprostać. Moje życie będzie pasmem przemian i eksperymentowania z coraz dziwniejszymi rzeczami. Więc zamiast czuć się skrępowany moim obecnym dorobkiem, czuję się bardzo ośmielony, by zająć się dziwnymi rzeczami, których nie odważyłbym się spróbować, gdybym nie miał, wiesz, tych pięciu powieści jako kółek treningowych.

Mogę upaść płasko na twarz i może to nie zadziałać. Ale to by mnie nie rozczarowało, bo wtedy przynajmniej próbowałem czegoś innego niż powtarzanie poprzednich sukcesów. Ciągle myślę o tym, jak wrócić do tej pierwszej chwili zakochania się w pracy. Filozofia, którą biorę ze sobą, brzmi: wszystko musi być nowe.


Źródło