Rick Steves: Nie pomijaj drugich miast Europy
Chociaż nigdy nie sugerowałbym całkowitego pominięcia tych miejsc, lubię je uzupełnić wizytą w „drugim mieście” kraju. W rzeczywistości, jeśli masz cztery dni do spędzenia w którejkolwiek z tych stolic, zalecam skrócenie wizyty o jeden dzień, aby znaleźć czas na te miasta.
Mimo braku popularności i zabytków z listy życzeń, drugie miasta Europy cieszą się kreatywnością, silnym duchem obywatelskim, wytrzymałością Pasa Rdzy, kochającymi zabawę restauracjami z najnowocześniejszymi menu, zabawną sztuką uliczną … i znacznie mniej turystów, co oznacza również niższe ceny, bardziej autentyczne powitanie i prawdopodobnie bardziej uczciwe doświadczenie kulturowe.
W Portugalii turyści przybywają do Lizbony. Ale drugie miasto Porto — trzy godziny jazdy pociągiem na północ — jest mniejsze i łatwiejsze w zarządzaniu. Nie odbierając niczego Lizbonie, miasto ma zachwycającą scenę kulinarną i więcej niż udział w nieoszlifowanej architekturze. A jako plus dla miłośników wina, jest to miejsce narodzin porto.
W Szkocji stolica Edynburga — ze swoim okazałym zamkiem, Royal Mile i romantycznym pejzażem miejskim — przyciąga uwagę podróżników. Ale zaledwie godzinę jazdy pociągiem od funky Glasgow zabawia wyluzowaną atmosferą, bezczelnymi ulicznymi muralami i najlepszą sceną kulinarną i muzyką na żywo w Szkocji. (Mieszkańcy Glasgow lubią mówić: „Na pogrzebie bawimy się lepiej niż ludzie w Edynburgu na weselu”).
We Francji w większości tras odwiedzających dominują wspaniałe zabytki Paryża. Ale spędziłem cudowne dni w tętniącej życiem kulinarnej stolicy Lyonie i tętniącym życiem śródziemnomorskim centrum transportowym Marsylii. To samo dotyczy Londynu – co zrozumiałe, najlepszego losowania w Anglii – i całej listy odmłodzonych postindustrialnych miast, które anglofile uwielbiają zwiedzać: Manchester, Birmingham, Liverpool i inne.
Bruksela, stolica Belgii i Unii Europejskiej, szczyci się wspaniałym Grand-Place. Ale po spacerze po tym ekscytującym placu, skubnięciu pralinek i obejrzeniu „Manneken-Pis” może się okazać, że po prostu zabijasz czas. Dlaczego nie wsiąść do pociągu i zwiedzić równie historyczną, o wiele bardziej rozrywkową stolicę designu, Antwerpię?
Odwiedzający Irlandię nie powinni przegapić Dublina. W tym czasie mogą wybrać się na krótką przejażdżkę pociągiem do stolicy Irlandii Północnej, Belfastu.
Berlin ma światowej klasy muzea i historię zimnej wojny. Ale stolica Niemiec roi się również od międzynarodowych turystów. W międzyczasie Hamburg odbudował swoją futurystyczną i fascynującą nabrzeże portowe, a większość odwiedzających miasto to Niemcy, którzy chcą doświadczyć legendarnego życia nocnego miasta.
Działa to również na poziomie regionalnym. Odkrywanie wiejskich krajobrazów na zachód od Londynu, dostojnego gruzińskiego miasta Bath, jest wielką atrakcją. Ale jeśli możesz wcisnąć się w dodatkową wycieczkę, miasto portowe Bristol jest oddalone o zaledwie 15 minut jazdy pociągiem.
Jeśli zwrócę uwagę bliżej domu, to podejście działa również w Stanach. Jestem dumny, że pochodzę z Seattle. Ale po kręceniu się po Pike Place Market, Pioneer Square i Space Needle, dlaczego nie udać się do Tacoma, aby obejrzeć kultowe dzieła Dale’a Chihuly’ego w Muzeum Szkła?
Zastanawiałem się, dlaczego faworyzuję drugie miasta Europy. W większości przypadków istnieje powód, dla którego miejsca te nigdy nie zdołały osiągnąć statusu „wiodącego miasta”. Często dzieje się tak dlatego, że kiedyś były centrum przemysłu, który przeżywał ciężkie czasy. A może po prostu mają długą spuściznę zawsze grając drugie skrzypce.
Ale każdy kocha słabszego. I może dlatego moje najmilsze wspomnienia z podróży wiążą się z tymi niedocenianymi, często pomijanymi miejscami. Mogą nie mieć prestiżu ani znanych na całym świecie zabytków. Ale nadrabiają to z nawiązką prężnym duchem, brakiem udawania, niefrasobliwym urokiem i żywiołową kreatywnością. Nieskrępowane obowiązkiem bycia wzorem do naśladowania dla swojego kraju, drugie miasta mogą po prostu być sobą. I dlatego są takie wspaniałe.
Ricka Stevesa prezenterka telewizyjna, autorka bestsellerowych przewodników oraz założycielka i właścicielka firmy Rick Steves’ Europe, firmy turystycznej z programem wycieczek. Rick mieszka i pracuje w Edmonds, Wash.