Rozrywka

Riot Fest pozostaje w Douglass Park, rezygnuje z planów przeniesienia się na stadion SeatGeek w Bridgeview

  • 15 sierpnia, 2024
  • 8 min read
Riot Fest pozostaje w Douglass Park, rezygnuje z planów przeniesienia się na stadion SeatGeek w Bridgeview


Zaledwie dwa miesiące po tym, jak pojawiła się wiadomość, że Riot Fest przenosi się z Douglass Park na południowo-zachodnie przedmieścia, na stadion SeatGeek Stadium w Bridgeview, gdzie odbędzie się jego edycja w 2024 r., organizatorzy festiwalu ogłosili w środę, że to muzyczne widowisko odbędzie się w przyszłym miesiącu w swojej tradycyjnej lokalizacji w Chicago.

Według środowego ogłoszenia Chicago Park District, radnej Monique Scott (24.) i organizatorów festiwalu, „silne wsparcie ze strony przywódców i społeczności North Lawndale” było jednym z głównych powodów zmiany lokalizacji. Festiwal ma się odbyć w dniach 20–22 września.

W ogłoszeniu zaznaczono, że nadal potrzebna jest zgoda zarządu Park District, ale dyrektor generalna Park District, Rosa Escareno, nie spodziewa się żadnych komplikacji.

„Byliśmy gotowi zatwierdzić pozwolenie w czerwcu” – powiedział Escareno. „Jeśli przyjdą na wrześniowe spotkanie zarządu i ponownie spełnią wszystkie wymagania, powitamy ich z powrotem”.

Przypisała zasługę lokalnej radnej Monique Scott za ponowne złożenie elementów RiotFest w całość.

Riot Fest przeniósł się do Douglass Park w 2015 r. po skargach sąsiadów na jego starą lokalizację w Humboldt Park. Skargi towarzyszyły festiwalowi w nowej lokalizacji. Mieszkańcy i organizatorzy społeczności od dawna prowadzili kampanię na rzecz opuszczenia Douglass Park przez Riot Fest i inne letnie festiwale muzyczne. Twierdzili, że festiwale przeszkadzały pacjentom w pobliskim szpitalu Mount Sinai Hospital i blokowały zasoby parku dla lokalnych mieszkańców.

Riot Fest przeniósł się do Douglass Park w 2015 r. po skargach sąsiadów na jego starą lokalizację w Humboldt Park. Skargi towarzyszyły festiwalowi w nowej lokalizacji. Mieszkańcy i organizatorzy społeczności od dawna prowadzili kampanię na rzecz opuszczenia Douglass Park przez Riot Fest i inne letnie festiwale muzyczne. Twierdzili, że festiwale przeszkadzały pacjentom w pobliskim szpitalu Mount Sinai Hospital i blokowały zasoby parku dla lokalnych mieszkańców.

Tyler Pasciak LaRiviere/Sun-Times

„Radna jest głęboko przekonana, że ​​to dobre dla jej społeczności. Jeśli tak jest, to kim my jesteśmy, żeby stawać na drodze?”

W środę po południu na stronie internetowej festiwalu nadal widniała informacja o wydarzeniu w Bridgeview.

W ogłoszeniu zaznaczono również, że częścią umowy są rozmowy z zarządem parku „na temat długoterminowego partnerstwa, które zabezpieczy przyszłość festiwalu w Chicago”.

Organizatorzy festiwalu ogłosili zakończenie jego organizacji w Douglass Park w czerwcu po 10 latach działalności, która w ostatnich latach budziła kontrowersje między grupami społecznymi, które uznały wydarzenie za korzystne dla North Lawndale, a innymi grupami społecznymi i lokalnymi mieszkańcami, którzy uważali je za przeszkodę w dostępie do parku latem.

Warto przeczytać!  Obsada spotyka się ponownie na premierze „Wise Guy” Tribeca

Podobnie jak w latach ubiegłych, 10% przychodów z Riot Fest zostanie ponownie zainwestowane w Douglass Park. Oczekuje się, że festiwal w 2024 r. wygeneruje około 712 000 USD na fundusz okręgu parkowego, który będzie koordynował projekty ulepszeń kapitałowych z udziałem społeczności.

W czerwcu współzałożyciel festiwalu Michael Petryshyn powiedział dziennikowi Sun-Times, że decyzja o przeniesieniu imprezy do Bridgeview była spowodowana „niesprawiedliwym procesem” na etapie uzyskiwania pozwoleń.

Współzałożyciel Riot Fest Michael „Riot Mike” Petryshyn

Współzałożyciel Riot Fest, Michael „Riot Mike” Petryshyn, ogłosił w czerwcu, że po prawie 10 latach w Chicago, Riot Fest przenosi się na stadion SeatGeek w Bridgeview z koncepcją RiotLand z wyjątkowymi atrakcjami.

Ashlee Rezin/plik Sun-Times

Jeśli chodzi o to, jak decyzja wpłynie na zagorzałych fanów, Petryshyn powiedział w wywiadzie dla Sun-Times, że „mamy najlepszych fanów na świecie”, ale podkreślił, że ważna jest również długoterminowa stabilność.

„Jesteśmy w Chicago. Nie zamierzamy wyjeżdżać. To jest dom” – powiedział.

„To nie tak to zaplanowaliśmy. … Po prostu zrobiliśmy 360 stopni” – dodał Petryshyn. „Kiedy robimy takie ruchy, nr 1, myślimy: 'A co z kibicami?’ To jest debatowane już od miesięcy, ponieważ bez nich nie jesteśmy niczym. W wielu aspektach są duszą tego wszystkiego”.

Petryshyn powiedział, że burmistrz Brandon Johnson również miał wpływ na decyzję o powrocie do Chicago. Radny Scott pomógł zorganizować spotkanie na prośbę burmistrza po ogłoszeniu przeprowadzki do Bridgeview.

„Czasami w komunikacji — lub jej braku — gubią się pewne rzeczy” — powiedział Scott.

Warto przeczytać!  Makoto Shinkai chce, aby Suzume zbudowała most pamięci między pokoleniami

„To pierwszy raz, kiedy ktoś na takim stanowisku zwrócił się do Riot Fest. On po prostu chciał porozmawiać” – powiedział Petryshyn. „Wyszedłem stamtąd, widząc burmistrza, który był autentyczny i słuchał”.

„To było szczere od samego początku, kiedy powiedział: 'To nie jest dobre dla Chicago’. … Później w tygodniu podjąłem decyzję, że może jest sposób, aby wrócić — i to spotkanie do mnie przemówiło. Więc przez ostatnie kilka miesięcy pracowaliśmy nad tym”.

Scott powiedział, że wydarzenia takie jak Riot Fest „ożywiają naszą lokalną gospodarkę, tworząc miejsca pracy, przyciągając turystów, wspierając naszą młodzież i zapewniając krajową scenę dla małych firm i artystów z North Lawndale i Little Village. Powrót Riot Fest jest zwycięstwem dla naszej społeczności i z niecierpliwością czekamy na dalszy pozytywny wpływ, jaki przyniesie”.

Petryshyn nie szczędził pochwał dla Bridgeview.

„Na koniec, nawet burmistrz Steven Landek, cieszył się z naszego szczęścia i powiedział, że należycie do Chicago. Nasze drzwi są zawsze szeroko otwarte dla was. … Otworzyli nam drzwi, byli uprzejmi, wspaniale się z nimi współpracowało i zawsze będę za to wdzięczny. … Jest przyszłość robienia tam rzeczy”.

Rzecznik wioski Bridgeview, Ray Hanania, napisał w e-mailu, że wioska „nie ma nic do powiedzenia” w sprawie przeniesienia festiwalu.

Brat radnego Scotta, komisarz hrabstwa Cook Michael Scott Jr., odegrał kluczową rolę w sprowadzeniu Riot Fest do Douglass Park, gdy reprezentował ten obszar w Radzie Miasta Chicago.

Powiedział, że jest „zachwycony społecznością”, że festiwal powróci. Wydarzenia takie jak Riot Fest „zwracają uwagę na pozytywne rzeczy, które dzieją się w społeczności” – powiedział.

„Widzisz ludzi z innych społeczności spacerujących ulicą i mieszających się z mieszkańcami North Lawndale. To prawie jak jedna wielka szczęśliwa rodzina. Wszyscy cieszą się, że przychodzą. Wszyscy cieszą się, że mogą na nich zarobić. A wszyscy uczestnicy koncertu cieszą się, że mogą wyjść i cieszyć się Douglass Park, który jest historycznym, majestatycznym, pięknym parkiem”.

Warto przeczytać!  Kim Kardashian podpalona za 2-godzinne przemówienie na Harvardzie: „To jest przezabawne”

Wiadomość o powrocie festiwalu była niemiłą niespodzianką dla niektórych mieszkańców Douglass Park w środę po południu.

„To trochę jak smagnięcie biczem dla społeczności, bo właśnie odzyskaliśmy ten piękny park i wszystko jest czyste i uporządkowane” – powiedział Helix Valentine. „Myślę, że to również zakłóci życie wielu ludzi. Czuję, że się cofamy”.

Valentine powiedziała, że ​​mieszka po zachodniej stronie parku w pobliżu Albany Avenue od dwóch lat i doświadczyła negatywnych skutków, jakie wydarzenie to ma dla mieszkańców okolicy, w tym wydłużenia czasu dojazdu do pracy. Sprzeciwiła się organizatorom festiwalu i Scottowi, mówiąc, że społeczność chciała powrotu wydarzenia do Douglass Park.

„To szaleństwo, tylko ruch uliczny, hałas i śmieci przez tygodnie” – powiedział Valentine. „To trochę trudne”.

Yesenia Trejo, 37 lat, podziela te opinie. Trejo nie mieszka w pobliżu parku, ale wozi swoich dwóch nastoletnich synów do Douglass, aby trenowali z drużyną piłkarską na boisku z trawy po wschodniej stronie parku. Powiedziała, że ​​festiwal zabiera przestrzeń lokalnym dzieciom.

„Małe dzieci przychodzą na treningi, a gdy zabierasz im miejsce, przestają przychodzić, a gdy je otwierają, wszędzie są śmieci” – powiedział Trejo. „Przychodzą też i niszczą trawę. Mówią, że pieniądze wracają na naprawę parku, ale ja nie widzę żadnych ulepszeń”.

Trejo powiedział, że park jest często najtańszą opcją dla niektórych mieszkańców okolicy, którzy chcą spędzać czas na świeżym powietrzu latem i nie mogą sobie pozwolić na inne formy wypoczynku.

„Zabierają coś, co jest darmowe dla całej społeczności” – powiedziała. „Byłam bardzo szczęśliwa, gdy powiedzieli, że odbędzie się to na przedmieściach, które są daleko stąd”.

Netza Roldan mieszka po wschodniej stronie parku, niedaleko California Avenue, od siedmiu lat. Roldan, dyrektor naczelny Binational Institute of Human Development, organizacji non-profit, która pomaga imigrantom, nie była zadowolona, ​​gdy dowiedziała się o powrocie festiwalu.

Netza Roldan, mieszkanka po drugiej stronie ulicy od Douglass Park przy 1401 S. Sacramento Dr., jest jedną z wielu sąsiadek, którym nie podoba się powrót Riot Fest do parku, środa, 14 sierpnia 2024 r. | Tyler Pasciak LaRiviere/Sun-Times

„To jest całkowicie sprzeczne ze wszystkimi zasadami naszego prawa jako obywateli do korzystania z miejsca, w którym mieszkaliśmy przez wiele lat” – powiedział Netza Roldan, który mieszka po drugiej stronie ulicy od Douglass Park, gdy dowiedział się, że Riot Fest powróci w przyszłym miesiącu.

Tyler Pasciak LaRiviere/Sun-Times

„To jest całkowicie sprzeczne ze wszystkimi zasadami naszego prawa jako obywateli do korzystania z miejsca, w którym mieszkaliśmy przez wiele lat” – powiedział, skarżąc się na hałas, śmieci oraz nadmierne spożycie narkotyków i alkoholu wśród uczestników festiwalu.

„To nie tylko irytujące, ale moim zdaniem burzy nasz spokój i spokój naszego sąsiedztwa” – powiedział Roldan.




Źródło