Świat

ROBERT HARDMAN: Cytując naszego zmarłego Majesty… wspomnienia mogą być różne

  • 8 stycznia, 2023
  • 9 min read
ROBERT HARDMAN: Cytując naszego zmarłego Majesty… wspomnienia mogą być różne


Jej zmarła Wysokość przybiła tę książkę do głowy, zanim jeszcze poznaliśmy jej tytuł — Oszczędność — nie mówiąc już o jej istnieniu.

„Wspomnienia mogą się różnić” – powiedziała Elżbieta II pamiętnie po poprzedniej części najdłuższego lamentu w królewskiej historii (który nie wykazuje oznak osłabienia trzy lata po tym, jak Sussexes uciekli z królewskiego gniazda).

Teraz z pewnością będzie to reakcja wielu ludzi, którzy pamiętają — aw niektórych przypadkach pojawiają się — wydarzenia opisane w Spare. Wiele z tych osób — od skromnego personelu szkolnego po kolegów i ochroniarzy — uważało, że robią tylko, co w ich mocy, aby pomóc młodemu człowiekowi, który bardzo potrzebuje pomocy.

Podejrzewam, że wielu z nich będzie teraz tak samo urażonych jak książę Sussex (prawie o wszystko), ale w ich przypadku nie będą mieli bestsellerowej książki, w której mogliby odpowiedzieć. Jest to bowiem książka, która nie tylko rzuca granatami w rodzinę królewską czy monarchię, ale także w „ohydne” media.

ROBERT HARDMAN: Jej zmarła Wysokość przybiła tę książkę do głowy, zanim jeszcze poznaliśmy jej tytuł „Oszczędność”, nie mówiąc już o jej istnieniu.  Na zdjęciu: Harry w wywiadzie dla Toma Bradby'ego z ITV

ROBERT HARDMAN: Jej zmarła Wysokość przybiła tę książkę do głowy, zanim jeszcze poznaliśmy jej tytuł — Oszczędność — nie mówiąc już o jej istnieniu. Na zdjęciu: Harry w wywiadzie dla Toma Bradby’ego z ITV

Niedbale wciąga również mnóstwo niewinnych dusz, które spędziły dziesięciolecia szlachetnie odmawiając słowa o księciu Harrym. Wiedzą, jak bardzo ceni swoją prywatność, pamiętają presję wywieraną na wyraźnie niespokojną młodzież i zrobili przyzwoitą rzecz, zachowując to dla siebie.

Jak długo jeszcze będą czuli się zobowiązani do zachowania honorowej dyskrecji, dopiero się okaże. Na razie śmiem twierdzić, że większość weźmie przykład z ojca i brata Harry’ego i przygryzie wargi. Ale pomimo deklarowanego przez Harry’ego pragnienia „pojednania” – powiedział to sześć razy w wywiadzie udzielonym wczoraj Tomowi Bradby’emu – nie tylko z rodziną królewską musi się pogodzić.

W połowie książki, w jednej ze swoich licznych homilii na temat okropności mediów, Harry lamentuje, że prasa, a zwłaszcza paparazzi, „nie są w stanie zrozumieć niuansów”.

To odkrywcza kwestia, ponieważ nikt nie wydaje się bardziej odporny na niuanse niż sam Harry. Najdrobniejsze niepozorne zaniedbanie staje się kolejnym powodem do użalania się nad sobą. Dostaje komiczną rolę w szkolnym przedstawieniu, ale jest zdenerwowany, gdy jego ojciec przychodzi oglądać i śmieje się w niewłaściwych miejscach. Czy ktoś był kiedyś na szkolnym przedstawieniu, na którym rodzice nie śmiali się w niewłaściwych miejscach?

Warto przeczytać!  Kijów: Tysiące schronień przed ostrzałem rakietowym kilka godzin po wizytach doradcy Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego

Kiedy książę Walii zabiera Harry’ego do Republiki Południowej Afryki na półrocze, na wycieczkę, która obejmuje Nelsona Mandelę i koncert Spice Girls, Harry mówi, że chodzi wyłącznie o wygenerowanie pozytywnego PRu dla księcia Karola. Co za zgnilizna.

Książę był tam, ponieważ koncert był na rzecz Nation’s Trust, który Mandela założył wraz z królową. Najwyraźniej zdjęcie księcia z szanowanym na całym świecie mężem stanu i najpopularniejszym girlsbandem tamtych czasów nie zaszkodziłoby mu, ale nie o to chodziło w tym ćwiczeniu. Moje własne wspomnienia na ten temat z pewnością różnią się, ponieważ tam byłem (relacja z podróży dla innej gazety).

Wśród nich książę: Harry, wówczas 13-letni, spotyka Spice Girls Mel B, Baby i Posh w RPA w 1997 roku

Wśród nich książę: Harry, wówczas 13-letni, spotyka Spice Girls Mel B, Baby i Posh w RPA w 1997 roku

Tak samo, jeśli chodzi o jeden z najbardziej raniących zarzutów na początku tej książki. Harry twierdzi, że jego przyszła macocha, wówczas Camilla Parker Bowles, ujawniła historię swojego pierwszego spotkania z księciem Williamem, aby przedstawić się w dobrym świetle. To absolutnie nie miało miejsca.

Dobrze pamiętam chronologię tej historii, ponieważ pozostaje ona klasycznym przykładem naciągania na spisek. Jest to również sprzeczne z nadrzędną wymówką Harry’ego do napisania tej książki, do której wracał raz po raz podczas wczorajszego wywiadu ITV: że Pałac i prasa były i są sobie nawzajem w kieszeniach.

W tym przypadku pani Parker Bowles była całkowicie zawstydzona, gdy historia jej spotkania ukazała się w należącym do Ruperta Murdocha Sun. Jedyną osobą, z którą o tym rozmawiała, była jej osobista asystentka. Jednak później asystentka wspomniała o tym w tajemnicy swojemu mężowi.

Potem wypuścił to podczas gry w tenisa z kimś, kto miał interesy z imperium Murdocha. Wszystko wyszło na jaw, gdy prywatny sekretarz zrobił honorową rzecz i natychmiast podał się do dymisji.

Harry stawia ten sam zarzut konspiracji swojej macosze, kiedy pisze o swoich mieszanych uczuciach, gdy jego ojciec ponownie się ożenił w 2005 roku. Zeszłej nocy powiedział ITV, że jest „w 100 procentach” szczęśliwy, że jego ojciec jest szczęśliwy, ale opisuje to w oderwany, tęskny ton w książce. Zaprzecza również doniesieniom prasowym, jakoby on i jego brat przyczepili do samochodu tabliczkę „Nowożeńcy”.

Ponownie, to wstrząsnęło moimi wrażeniami z dnia. Pamiętam to dobrze, ponieważ odejście szczęśliwej pary zostało szczegółowo uchwycone w filmie dokumentalnym BBC zatytułowanym Zamek królowej, a ja byłem scenarzystą serialu.

Warto przeczytać!  USA nakładają sankcje na Irańczyków w związku z domniemanymi spiskami mającymi na celu zabicie Johna Boltona i innych osób na całym świecie

Pamiętam żywiołowego Harry’ego w radosnej formie, ciepło całującego swoją macochę, obsypującego szczęśliwą parę konfetti i goniącego samochód przez czworobok zamku Windsor, wykrzykującego dowcipy przez okno samochodu. Więc wczoraj sprawdziłem w internecie. Pewnie, tak właśnie było. Tak się złożyło, że samochód został również ozdobiony napisem „Just Married”. Film jest dostępny online i każdy może go zobaczyć. Pozostawiam czytelnikom wyrobienie sobie własnej opinii na temat nastroju Harry’ego tego dnia.

W innej sekcji książę William jest bardzo „ponury”, gdy królowa dyktuje, jaki mundur będzie nosił na swoim ślubie – pełny mundur pułkownika Gwardii Irlandzkiej. „Powiedział mi kilka razy, że jest sfrustrowany” — mówi Harry.

Naprawdę? Kiedy przeprowadziłem wywiad z księciem Williamem na temat jego ślubu kilka tygodni po wydarzeniu do mojej książki „Nasza królowa”, nie tylko miał miłe wspomnienia o tym, jak królowa nalegała na wybór munduru. Był bardzo zabawny z tego powodu i dużo się śmiał. Po raz kolejny wspomnienia mogą się różnić.

Jednak to przez jego przypadkowe lekceważenie pomniejszych postaci Harry był szczególnie surowy. Na przykład jego relacja z jego szkoły przygotowawczej, Ludgrove, maluje kilka nieżyczliwych portretów osób.

Matrona jest wyśmiewana i dyskredytowana za swoje wady fizyczne, a także charakter. Harry opisuje swój ból z powodu drwin mistrza historii, który kpi z niego za brak zainteresowania historią królewską. To składa obraz chłopca, który wydaje się być nieszczęśliwy od początku do końca.

Współcześni Ludgrove mają bardzo różne wspomnienia. Pamiętają sposób, w jaki szkoła, personel, a zwłaszcza żona dyrektora, pani Barber, zebrała się wokół Harry’ego po śmierci jego matki.

Pamiętają, jakim utrapieniem w karku mógł być Harry — choć kochany — i opisują mistrza historii jako mającego „cierpliwość świętego”.

Kiedy książę Walii zabiera Harry'ego do Republiki Południowej Afryki na półrocze, na wycieczkę, która obejmuje Nelsona Mandelę i koncert Spice Girls, Harry mówi, że chodzi wyłącznie o wygenerowanie pozytywnego PRu dla księcia Karola.  Co za zgnilizna.  Zamknij: Charles i Nelson Mandela w Londynie w 1996 roku

Kiedy książę Walii zabiera Harry’ego do Republiki Południowej Afryki na półrocze, na wycieczkę, która obejmuje Nelsona Mandelę i koncert Spice Girls, Harry mówi, że chodzi wyłącznie o wygenerowanie pozytywnego PRu dla księcia Karola. Co za zgnilizna. Zamknij: Charles i Nelson Mandela w Londynie w 1996 roku

Wspominają, jak szkoła zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby złagodzić cios, kiedy Harry został zatrzymany na rok akademicki, kiedy było oczywiste, że nie jest gotowy, aby przenieść się do Eton.

Warto przeczytać!  Netanjahu mówi, że Izrael może nadzorować Gazę po wojnie: aktualizacje na żywo wojny Izrael-Hamas

Wszyscy stanowczo odmawiali paplania prasie, kiedy Harry po raz pierwszy wrócił jako stary chłopiec i doszedł do bójki z wnukiem wicehrabiego — który wciąż był w szkole — zostawiając go ze złamanym nosem.

I wszyscy byli zachwyceni, kiedy Harry wracał na wielkie okazje, otwierając nawet nowy teatr. To dlatego są „oszołomieni” niektórymi z tych rewelacji.

Lub weźmy równie niezłomną „zastępczą starszą siostrę” Harry’ego, Tiggy Legge-Bourke, kolejną bohaterską dzielną bohaterkę, która zdecydowanie odmówiła powiedzenia słowa o swoich latach jako ramieniu, na którym mógłby się wypłakać.

Musiała nawet znosić upokorzenia fałszywymi plotkami o niej i księciu Karolu, rozsiewanymi przez Dianę. Wyszły one na jaw po raz kolejny podczas niedawnego śledztwa w sprawie godnego ubolewania zachowania Martina Bashira z BBC, który zwabił Dianę do osławionego wywiadu w Panoramie.

Chociaż BBC wypłaciło pannie Legge-Bourke znaczne odszkodowanie, odmówiła ona wypowiedzenia się na ten temat, a nawet wydała notę ​​prawną ostrzegającą media, aby o nie nie prosiły. Nie muszą się martwić. Harry i tak zaszaleł ze szczegółami w tej książce.

Od ochroniarza wyśmiewanego za atak paniki podczas ochrony Harry’ego w Afganistanie (jego koledzy nie będą mieli problemu z jego identyfikacją) po pracownika królewskiego personelu, który odważył się zaparkować przed jego mieszkaniem, oni i wszyscy inni będą wiedzieć, kim są.

Harry nawet piętnuje nieznośnego dziennikarza, który przeprowadzał z nim wywiad podczas wycieczki po Lesotho i miał czelność zapytać go o ostatnie nagłówki dotyczące dziewczyn i narkomanii (innymi słowy wykonując swoją pracę).

„Prawie nie mogłem rozpoznać dziennikarza za czerwoną chmurą, która nagle mnie otoczyła” — pisze. „W Lesotho, bez względu na to, przez co przechodziłeś, byłeś bardzo bogaty w porównaniu z innymi ludźmi.

„Nagle poczułem się zawstydzony i zastanawiałem się, czy dziennikarz ma na tyle rozsądku, żeby też się wstydzić”. Był tak rozwścieczony wywiadem, że uciekł i utopił swoje smutki w „litrach piwa” i „torbie na zakupy pełnej trawki”.

Być może całe to „zioło” przesłoniło mu pamięć o tym strasznym doświadczeniu. Kim był upiorny gad?

Przeglądając archiwa, widzę, że był to nikt inny jak Tom Bradby z ITV.


Źródło