Rodzice Kate Middleton jadą na Wimbledon bez niej
![Rodzice Kate Middleton jadą na Wimbledon bez niej](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/07/84936992-770x470.jpg)
Kate Middleton nie wzięła jeszcze udziału w tegorocznym turnieju Wimbledon, jednak organizatorzy nadal „mają nadzieję”, że pojawi się przed zakończeniem meczów 14 lipca.
Zamiast tego rodzice członka rodziny królewskiej, Carole i Michael Middleton, wzięli udział w prestiżowym wydarzeniu w czwartek.
Carole, lat 69, została sfotografowana w All England Lawn Tennis and Croquet Club w kwiecistej sukience pod kremową marynarką, a Michael, lat 74, miał na sobie granatowy garnitur i żółty, wzorzysty krawat.
Księżna Walii zazwyczaj bierze udział w dorocznym wydarzeniu, jednak jej nieobecność była szczególnie znacząca ze względu na kontynuowanie leczenia nowotworu, o którym poinformowała w marcu.
Jednakże, jak powiedziała w czerwcu w wywiadzie dla Telegraph Sport przewodnicząca All England Club, Debbie Jevans, klub nadal jest pełen optymizmu i wierzy, że Kate, która jest patronką All England Club od 2016 r., będzie mogła się pojawić.
„Mamy nadzieję, że Księżna Walii będzie mogła wręczyć trofea jako patronka Klubu, ale priorytetem jest jej zdrowie i powrót do zdrowia” – powiedział Jevans portalowi.
Kontynuowała: „Nie wiemy, czego nie wiemy. Wszystko, co powiedzieliśmy, to że będziemy z nią współpracować i damy jej jak najwięcej elastyczności”.
Gdyby wzięła udział, byłoby to jej drugie publiczne wystąpienie po ogłoszeniu diagnozy. W zeszłym miesiącu Kate dołączyła do reszty rodziny królewskiej podczas dorocznego parady Trooping the Colour.
Księżna Walii miała na sobie białą suknię z długim rękawem, wykończoną czarną kokardą, i jechała powozem ze swoimi dziećmi: księciem Jerzym (10 lat), księżniczką Charlotte (9 lat) i księciem Ludwikiem (6 lat) podczas parady urodzinowej króla Karola III.
Niedługo po wydarzeniu ekspertka ds. rodziny królewskiej Katie Nicholl przewidziała, że minie trochę czasu, zanim fani zobaczą Kate w jakimkolwiek publicznym wystąpieniu, ze względu na koszty, jakie poniosła, biorąc pod uwagę udział w tak prestiżowej uroczystości.
„Myślę, że w taki dzień jak sobota, kiedy wie, że oczy całego świata są zwrócone na nią, jest ogromna ilość kontroli, która odbije się na niej” – wyjaśnił Nicholl. „Nie sądzę, żebyśmy mogli się spodziewać, że zobaczymy ją publicznie przez jakiś czas. To będzie wymagało trochę rekonwalescencji”.
Nicholl dodała: „Długo stała na nogach. Był moment, kiedy oglądała paradę… i zaproponowano jej miejsce, które z wdzięcznością przyjęła. To po prostu trochę przyznania, że nie jest już tak silna, nie jest tak sprawna, jak przed poddaniem się temu leczeniu”.