Świat

Rodziny żegnają górników, którzy zginęli w najgorszym wypadku górniczym w Wenezueli od lat

  • 22 lutego, 2024
  • 4 min read
Rodziny żegnają górników, którzy zginęli w najgorszym wypadku górniczym w Wenezueli od lat


LA PARAGUA, Wenezuela (AP) – W czwartek rodziny i przyjaciele zaczęli grzebać bliskich, wśród których znajdowało się co najmniej W wyniku zawalenia zginęło 16 osób nielegalnie prowadzonej kopalni złota w odległym rejonie środkowej Wenezueli.

Wyrazy uznania składają się w miarę narastania złości z powodu powolnej reakcji rządu, który pomaga rannym i dochodzą do zdrowia po wtorkowym wypadku – jednym z najgorszych w historii. słabo uregulowany przemysł wydobywczy która wzrosła wraz ze spadkiem wydobycia ropy w krajach OPEC.

Gdy żałobnicy wypełnili cmentarz w La Paragua, gminie położonej najbliżej odległej kopalni, kilkudziesięciu mieszkańców zebrało się przed restauracją, w której – ich zdaniem – spożywał obiad gubernator stanu. Grupa zażądała rozmowy z Ángelem Marcano, sojusznikiem prezydenta Nicolasa Maduroi w pewnym momencie uderzył w zaparkowany na zewnątrz samochód typu SUV. Na miejsce przybyli agenci wywiadu z bronią szturmową i policja.

„To okropne kłamstwo” – krzyknął Yulimar Soto, odnosząc się do ogłoszonej przez władze liczby ofiar śmiertelnych. „Prosimy o pomoc gringo, kogokolwiek, Rosjan, kogokolwiek. Nie wiem z kim się skontaktować. Proszę, zrób coś dla nas.”

Warto przeczytać!  Oblężeni Kurdowie w Turcji rozważają nowe strategie po zwycięstwie Erdogana

Władze poinformowały w nocy, że oprócz śmierci 16 osób zostało rannych w wyniku zawalenia się odległej kopalni Bulla Loca, która działała zaledwie kilka miesięcy.

William Nadales współpracował z co najmniej 50 innymi górnikami, kiedy runął potok gliniastego błota, grzebiąc kilku jego kolegów, w tym jego 22-letniego siostrzeńca Gersona Leala.

„Mój siostrzeniec pracował na polu babki lancetowatej i pojechał do kopalni w nadziei, że kupi motocykl” – powiedział Nadales, wspominając, jak przez sześć godzin musiał przetransportować ciało swojego siostrzeńca łodzią do La Paragua w celu pochówku. „Pół go zabił. Musiałem go wyciągnąć.

Marcano powiedział reporterom, że wszystkie 16 ciał przekazano krewnym, uznając obawy o znacznie większą liczbę ofiar śmiertelnych jako „plotki”. Przyznał jednak, że nie ma dokładnej liczby pracowników, ponieważ kopalnia działała nielegalnie.

Kilku krewnych, sąsiadów i przyjaciół zapłakało, gdy trumna 24-letniego górnika Santiago Mory została opuszczona w ziemię. „Będziemy za tobą bardzo tęsknić” – krzyczeli po złożeniu kwiatów na drewnianej trumnie oklejonej taśmą kaczą.

W 2016 r. rząd Wenezueli utworzył ogromną strefę rozwoju górnictwa rozciągającą się przez centralną część kraju, aby uzupełnić słabnące dochody dominującego przemysłu naftowego, w którym produkcja spadła do niemal najniższego poziomu od dziesięcioleci w wyniku złego zarządzania, korupcji i, m.in. ostatnio sankcje amerykańskie.

Warto przeczytać!  Przed ukraińską kontrofensywą Rosjanie się rozplątują

Od tego czasu operacje wydobywcze złotarozmnożyły się diamenty, miedź i inne minerały. Wiele z nich to dzikie kopalnie, działające na marginesie prawa.

Pomimo brutalnych warunków i obecności gangów przestępczych zwykli Wenezuelczycy w dalszym ciągu gromadzą się w ośrodkach wydobywczych w nadziei szybkiego wzbogacenia się i uniknięcia miażdżącej biedy w ośrodkach miejskich, skąd w ostatnich latach wyemigrowało ponad 8 milionów Wenezuelczyków.

Alicia Ledezma, przedstawicielka rdzennej społeczności, na terenie której znajduje się kopalnia, powiedziała, że ​​wszyscy ranni górnicy zostali ewakuowani w czwartek wieczorem, ale aż 20 osób można pochować pod złożem i uznać za zmarłe.

Ludzie zebrali się na lokalnym lotnisku w La Paragua, aby być świadkami odlotu i przylotu helikopterów wojskowych podróżujących do i z kopalni. Gdy rozeszła się wieść, że ciała zmarłych górników już rozkładały się w upale równikowym, do jednego z helikopterów załadowano worki, ocet i wapno.

„Pojechaliśmy tam, bo byliśmy w potrzebie” – powiedział Soto, którego synowie, inni krewni i przyjaciele przyjechali z La Paragua, aby pracować w kopalni. „To bardzo małe miasto i nie ma tu żadnych zasobów”.

___

Pisarz AP, Joshua Goodman, przyczynił się do powstania tego raportu z Miami.

Warto przeczytać!  Indie napadają na biura BBC w sprawie opłat podatkowych po krytycznym dokumencie Modi

___

Śledź relacje AP z Ameryki Łacińskiej i Karaibów pod adresem




Źródło