Rola Roberta Downeya Jr. została napisana na potrzeby filmu „Deadpool i Wolverine”
Zanim Robert Downey Jr. powrócił do Marvela jako Doktor Doom, twórcy „Deadpoola i Wolverine’a” rozważali możliwość jego powrotu jako Tony’ego Starka.
Reżyser Shawn Levy ujawnił, że niemal wszyscy, z którymi zaproponowano rolę epizodyczną w filmie, zgodzili się wziąć udział, w tym Jennifer Garner (Elektra), Henry Cavill (wariant Wolverine’a z filmu „Cavillrine”) i Wesley Snipes (Blade).
Jednak jeden ważny epizod nie pojawił się.
„To prawda” – powiedział współautor Rhett Reese w wywiadzie dla Hollywood Reporter na temat plotek o epizodycznej roli Downeya, 59 lat. „To zdecydowanie coś, z czym się bawiliśmy”.
„Jest scenariusz. Mamy szkic Downeya” – potwierdził współautor Paul Wernick w wywiadzie dla portalu.
W scenie, którą widzowie oglądają w kinach, Deadpool/Wade Wilson (Ryan Reynolds) udaje się do Avengers Tower w 2018 roku, aby spotkać się z Happym Hoganem (reżyser „Iron Mana” Jon Favreau) i pyta, czy dołączy do nich Tony Stark.
W oryginalnej wersji Reynolds, 47, napisał, że Tony i Happy pojawiają się razem. Zespół „Deadpool & Wolverine” przygotował się na możliwość, że Downey odmówi lub Marvel zawetuje cameo.
„Odczucie było takie, że jeśli Downey zdecyduje się tego nie robić, Marvel zdecyduje się tego nie robić albo z jakiegokolwiek innego powodu to się nie uda, [it would then] „Być dostosowane do potrzeb Happy Hogan”, wyjaśnił Reese.
Ostatecznie Downey był zajęty innym powrotem do Marvel Cinematic Universe, ponieważ jego nadchodząca rola Doktora Dooma została ogłoszona na San Diego Comic-Con, w przededniu debiutu „Deadpoola i Wolverine’a” w kinach.
„MCU wyraźnie miało większe plany co do Downey, o czym właśnie się dowiedzieliśmy, a mianowicie Doktor Doom” – kontynuował Reese. „Ostatecznie myślę, że to dlatego to się nie wydarzyło, chociaż nie mam prawdziwego powodu, dla którego to się nie wydarzyło”.
Downey zagra złoczyńcę w filmach „Avengers: Doomsday” (2026) i „Avengers: Secret Wars” (2027).
Dwóch innych weteranów „Avengers” pojawiło się w „Deadpool & Wolverine”: Chris Hemsworth powtórzył swoją rolę Thora w krótkiej scenie, a Chris Evans powrócił nie jako Steve Rogers/Kapitan Ameryka, ale jako Johnny Storm z filmów o „Fantastycznej Czwórce”.
Evans wyraził swoje podekscytowanie w wywiadzie dla Entertainment Weekly, mówiąc: „Ryan jest kumplem. Właśnie wysłał mi wiadomość tekstową, w której napisał: 'Słuchaj, to może być strzał w dziesiątkę, ale czy byłbyś zainteresowany powtórzeniem czegoś, co wydarzyło się 20 lat temu?’ Odpowiedziałem: 'O mój Boże! Oczywiście.’ Szczerze mówiąc, Ryan może być jedynym facetem, dla którego bym to zrobił, ponieważ ma po prostu dotyk Midasa”.
„Deadpool & Wolverine” odniósł sukces kasowy. W kraju film prześcignął „Captain Marvel”, stając się ósmą najpopularniejszą produkcją MCU wszech czasów. Oryginalny „Deadpool” (2016) zarobił 782,6 mln dolarów, a sequel „Deadpool 2” zarobił 734,5 mln dolarów.
Według Deadline, film z 2024 r. ma przekroczyć granicę 1 miliarda dolarów w weekend. W kinach pojawił się 26 lipca.