Świat

Rosja atakuje obiekty „wojskowe” Ukrainy w odwecie za atak na Biełgorod | Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej

  • 31 grudnia, 2023
  • 5 min read
Rosja atakuje obiekty „wojskowe” Ukrainy w odwecie za atak na Biełgorod |  Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej


Charków, Kijów i inne miasta zaatakowały w ostatniej fali ataków, podczas gdy w rosyjskim Biełgorodzie ogłoszono alarm rakietowy.

Rosja twierdzi, że w ramach nowej fali ataków dronów i rakiet, które miały miejsce od kilku dni, obrała za cel ukraińskie obiekty wojskowe w stolicy Kijowie i Charkowie w odwecie za śmiertelny atak dzień wcześniej na miasto Biełgorod.

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w niedzielę, że uderzyły w „ośrodki decyzyjne i obiekty wojskowe” w północno-wschodnim mieście Charków, po tym, jak Kijów podał, że trafiono w budynki mieszkalne, hotel i kawiarnie.

W pierwszej fali nocnych ataków co najmniej sześć rakiet trafiło w Charków – podała w niedzielę ukraińska policja narodowa, raniąc co najmniej 22 osoby i uderzając w 12 budynków mieszkalnych, 13 domów mieszkalnych oraz przedszkole.

Większość dronów była wycelowana w pierwszą linię obrony Ukrainy, a także w cywile, wojsko i infrastrukturę w obwodach charkowskim, chersońskim, mikołajowskim i zaporoskim – podały Ukraińskie Siły Powietrzne, dodając, że zniszczyły 21 z 49 dronów szturmowych.

Wcześniej ukraińskie władze poinformowały, że wśród rannych w Charkowie było dwóch chłopców w wieku 14 i 16 lat oraz doradca ds. bezpieczeństwa zespołu niemieckich dziennikarzy.

Bliżej północy, w ramach szerszego bombardowania Ukrainy, które wycelowało także w Kijów, kilka fal rosyjskich dronów uderzyło w budynki mieszkalne w centrum Charkowa, siejąc pożary, powiedział burmistrz Charkowa, drugiego co do wielkości miasta Ukrainy.

Warto przeczytać!  Wzywa do działania, gdy rdzenni mieszkańcy Brazylii Yanomami stają w obliczu kryzysu | Wiadomości o prawach ludności tubylczej

„W przeddzień Nowego Roku Rosjanie chcą zastraszyć nasze miasto, ale my się nie boimy – jesteśmy niezniszczalni i niepokonani!” – powiedział burmistrz Ihor Terekchow.

Na tym zdjęciu udostępnionym przez Ukraińskie Służby Ratunkowe policja i ratownicy pomagają rannemu mieszkańcowi po tym, jak w sobotę 30 grudnia 2023 r. apartamentowiec, w którym mieszkał, został trafiony przez rosyjską rakietę w Charkowie. [Ukrainian Emergency Service via AP Photo]

’Atak terrorystyczny’

Rosja oskarżyła Ukrainę o przeprowadzenie w sobotę „ataku terrorystycznego” na ludność cywilną w mieście Biełgorod, w tym o użycie kontrowersyjnej amunicji kasetowej w strajkach, w których zginęły co najmniej 22 osoby, a dziesiątki innych zostało rannych.

Jak wynika z postu na jego koncie w Telegramie, gubernator obwodu Biełgorodu Wiaczesław Gładkow wezwał w niedzielę mieszkańców Biełgorodu do ukrywania się w schronach w związku z ogłoszeniem w mieście ostrzeżenia o zagrożeniu rakietowym.

Wcześniej Moskwa zapewniła, że ​​atak – który nastąpił po falach ataków rakietowych i dronów sił rosyjskich na ukraińskie miasta – „nie pozostanie bezkarny”.

Na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, na żądanie Rosji, wysłannik Wasilij Niebenzya oświadczył, że Kijów wziął za cel ośrodek sportowy, lodowisko i uniwersytet.

„[It was a] celowy, masowy atak na cel cywilny” – powiedział w sobotę Nebenzya.

Co najmniej 40 osób zginęło w piątek w jednym z największych rosyjskich ataków na Ukrainę od czasu jej inwazji prawie dwa lata temu.

Warto przeczytać!  Kim jest Ali Akbar Ahmadian, nowy szef bezpieczeństwa Iranu? | Wiadomości polityczne

Niebenzya bronił ataków, twierdząc, że Moskwa obrała za cel wyłącznie infrastrukturę wojskową, a za ofiary cywilne odpowiadają ukraińskie systemy obrony powietrznej.

Polska, członek sojuszu wojskowego NATO, oświadczyła w piątek, że rosyjski pocisk na krótko przeleciał przez jej przestrzeń powietrzną przed opuszczeniem kraju, co wzbudziło zaniepokojenie kraju graniczącego z Ukrainą.

Ratownicy i ludzie niosą ranną osobę po ostrzale w Biełgorodzie w Rosji [Russia Emergency Situations Ministry telegram channel via AP Photo]

Wsparcie Zachodu będzie kontynuowane?

Walki między Rosją a Ukrainą nasiliły się w zeszłym tygodniu w obliczu spekulacji, że wojna znalazła się w impasie.

Prezydent USA Joe Biden powiedział w sobotę, że po ostatnich atakach porozmawia z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Biden powiedział w piątek, że atak pokazuje, że cele prezydenta Rosji Władimira Putina na Ukrainie „pozostają niezmienione” prawie dwa lata po pierwszym rozpoczęciu przez Rosję inwazji.

„On stara się unicestwić Ukrainę i podporządkować sobie jej naród. Trzeba go powstrzymać” – oznajmił Biden w oświadczeniu.

Chociaż poparcie dla Ukrainy wśród krajów zachodnich pozostaje wysokie, dalsza pomoc wojskowa spotkała się z rosnącym sprzeciwem konserwatywnych sił politycznych w USA i Europie.

Stany Zjednoczone, największy darczyńca z jednego kraju na Ukrainę, wysłały pomoc o wartości ponad 40 miliardów dolarów od inwazji Rosji w lutym 2022 roku.

Warto przeczytać!  Le Pen czyha na reformy emerytalne Macrona, które wstrząsają Francją

Jednak prawicowi Republikanie w Kongresie wyrażają rosnący sceptycyzm wobec zatwierdzania większych funduszy dla Ukrainy.

Senat USA będzie głosował nad pakietem pomocowym dla Ukrainy w 2024 r. Kongres może jednak nadal wstrzymywać pieniądze.

Impas w sprawie pomocy USA dla Kijowa znajduje odzwierciedlenie w Unii Europejskiej, gdzie Węgry blokują pakiet pomocowy o wartości 50 miliardów euro (55 miliardów dolarów). Blok ma powrócić do tej kwestii w styczniu.

Trudności w zabezpieczeniu środków w Waszyngtonie i Brukseli wzbudziły w Kijowie obawy, że zachodni sponsorzy odczuwają „zmęczenie” przeciągającą się walką, w miarę jak walki na linii frontu ugrzęzną w grzęzawisku.

Zełenski zauważył, że w styczniu „polityka zagraniczna Kijowa będzie aktywna” z wieloma działaniami międzynarodowymi.

„Dokładamy wszelkich starań, aby wzmocnić Ukrainę i zapewnić wszystkim pewność co do nadchodzącego roku, pomocy wojskowej, pomocy makrofinansowej i wsparcia politycznego” – powiedział.


Źródło