Polska

Rosja lub Białoruś stoją za wyciekiem danych sportowców zhakowanych z Polskiej Agencji Antydopingowej

  • 12 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Rosja lub Białoruś stoją za wyciekiem danych sportowców zhakowanych z Polskiej Agencji Antydopingowej


Hakerzy ujawnili ponad 50 000 plików z Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA), ujawniając poufne dane tysięcy polskich sportowców, w tym dokumentację medyczną i wyniki testów antydopingowych. Minister rządu zasugerował, że za atakiem stoi Rosja lub Białoruś.

„Wyniki wskazują, że atak jest działaniem grupy wspieranej przez służby państwa wrogiego” – poinformowała gazeta POLADA Przegląd Sportowy który jako pierwszy poinformował o tej historii. „Sprawa jest obecnie badana i poddawana szczegółowej analizie technicznej”.

W zeszłym tygodniu hakerzy opublikowali 250 GB plików pochodzących z systemów POLADA, zawierających m.in. hasła, dane kontaktowe, dokumentację medyczną, wyniki testów antydopingowych, a także zdjęcia polskich sportowców.

Grupa usunęła również stronę POLADA, która w chwili pisania tego tekstu pozostaje niedostępna. Hakerzy ostrzegali wcześniej o nadchodzącym wycieku na ich kanale Telegram, Beregini, który został powiązany z rosyjskimi kampaniami dezinformacyjnymi.

„Igrzyska olimpijskie od dawna są instrumentem politycznej opresji” – napisali. „Dlatego postanowiliśmy wykorzystać przykład jednego z krajów UE, aby pokazać, co naprawdę dzieje się w agencjach antydopingowych krajów kontrolowanych przez Stany Zjednoczone i znaleźć wiele „szkieletów” w ich szafach”.

Warto przeczytać!  Polska dziękuje Egiptowi za umożliwienie repatriacji zwłok polskiego pracownika pomocy zamordowanego przez Izrael w Gazie

Przepraszamy za przerwanie czytania. Artykuł jest kontynuowany poniżej.


Notes from Poland jest prowadzony przez mały zespół redakcyjny i wydawany przez niezależną, non-profitową fundację, która jest finansowana z darowizn od naszych czytelników. Nie możemy robić tego, co robimy, bez Twojego wsparcia.

POLADA ostrzegła polskich sportowców o tym incydencie w wiadomości e-mail, którą później udostępnił polski kolarz szosowy Wojciech Pszczolarski na portalu X.

Agencja w komunikacie przeprosiła za incydent i zapewniła sportowców, że o zdarzeniu powiadomiono organy ścigania, Urząd Ochrony Danych Osobowych, a także państwowy Zespół Reagowania na Incydenty Komputerowe (CERT Polska).

POLADA potwierdziła również, że ujawnione dokumenty zawierają nazwiska, adresy domowe i e-mailowe oraz numery telefonów sportowców. Jednak polskie media twierdzą, że zawierają one również więcej informacji.

W odpowiedzi na zapytanie od Przegląd SportowyAleksandra Chalimoniuk, rzeczniczka Ministerstwa Sportu i Turystyki, zaapelowała do ludzi, „aby nie powielali propagandy wrogiego państwa”.

Warto przeczytać!  Burze i silne wichury już niebawem uderzą w Polskę. IMGW wydał szereg alertów

„Udzielanie takich informacji nie pomaga polskim sportowcom, którzy na to nie zasługują, zwłaszcza w takich czasach. Wręcz przeciwnie – zasługują na zaufanie” – dodała.

Tymczasem wiceminister cyfryzacji Paweł Olszewski powiedział Polskiej Agencji Prasowej (PAP), że wszystko wskazuje na to, że za atakiem hakerskim stoi Rosja lub Białoruś, państwa, które zostały wykluczone z niedawnych igrzysk olimpijskich w Paryżu.

„Korelacja czasowa nie jest przypadkowa, a kierunek ataku, który jest wschodni, również nie jest przypadkowy” – powiedział. „Wiemy, że na igrzyskach olimpijskich nie ma przedstawicieli Federacji Rosyjskiej i Białorusi”.

W maju polskie organy rządowe stały się celem ataku Fancy Bear, rosyjskiej grupy zajmującej się cyberszpiegostwem, działającej w imieniu Kremla.

Pod koniec miesiąca na stronie internetowej PAP pojawiły się dwa fałszywe meldunki, że Polska powołuje 200 tys. obywateli do służby wojskowej i wysyła ich na Ukrainę. Za ten incydent również obwiniano rosyjskich hakerów.

Warto przeczytać!  Kraj NATO podpisuje dużą umowę na system obrony powietrznej Patriot

W czerwcu polski rząd ogłosił plany utworzenia „cybertarczy” o wartości 3 miliardów złotych (700 milionów euro), która ma chronić krytyczną infrastrukturę kraju przed narastającymi zagrożeniami, w szczególności ze strony Rosji.

Źródło głównego obrazu: Augustas Didžgalvis/Wikimedia Commons (na licencji CC BY-SA 4.0)




Źródło