Świat

Rosja najwyraźniej skierowała kilka tysięcy żołnierzy z okupowanej Ukrainy, aby odeprzeć ofensywę kurską, twierdzą urzędnicy USA

  • 15 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Rosja najwyraźniej skierowała kilka tysięcy żołnierzy z okupowanej Ukrainy, aby odeprzeć ofensywę kurską, twierdzą urzędnicy USA




CNN

Rosja najwyraźniej skierowała kilka tysięcy żołnierzy z okupowanych terytoriów Ukrainy, aby przeciwstawić się zaskakująco udanej ofensywie ukraińskiej w granicach Rosji, co potencjalnie osłabia wysiłki wojenne Moskwy, powiedzieli dwaj wysocy rangą amerykańscy urzędnicy w rozmowie z CNN.

Rozwój sytuacji przykuł uwagę Amerykanów, a amerykańscy urzędnicy starają się obecnie ustalić dokładną liczbę rosyjskich wojsk. Jednak źródła podały, że wiele oddziałów wielkości brygady, składających się z co najmniej 1000 żołnierzy każdy, najwyraźniej przemieściło się w rejon Kurska, gdzie Ukraina rozpoczęła operację w zeszłym tygodniu.

„Dla nas oczywiste jest, że pan Putin i rosyjskie wojsko kierują część zasobów, część jednostek, w stronę obwodu kurskiego, aby pozornie przeciwdziałać działaniom Ukraińców” – powiedział w czwartek CNN rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby.

Ruchy wojsk rosyjskich z dala od Ukrainy „nie oznaczają, że pan Putin zrezygnował z operacji wojskowych w północno-wschodniej części Ukrainy, a nawet na południe, w kierunku miejsc takich jak Zaporoże” – powiedział Kirby. „Na tym froncie wciąż trwają aktywne walki”.

Jednak ruchy te wzbudziły kuszącą możliwość, że to, co pierwotnie wydawało się być donkiszotowską próbą upokorzenia prezydenta Rosji Władimira Putina przez Ukrainę, może mieć poważniejsze znaczenie strategiczne na polu bitwy, w zależności od tego, jak długo Ukraina będzie w stanie utrzymać terytorium Rosji.

Warto przeczytać!  Mężczyzna kupuje kolczyki Cartier za 14 tys. dolarów za mniej niż 14 dolarów po dramacie związanym z błędem cenowym

Operacja na Ukrainie zrobiła wrażenie na amerykańskich urzędnikach, szczególnie na sposobie, w jaki ukraińskiej armii udało się zachować szczegóły w tajemnicy. Jak twierdzą urzędnicy, wtargnięcie zaskoczyło nawet urzędników amerykańskich.

Podczas gdy operacja ta groziła osłabieniem niektórych ukraińskich obron wzdłuż 600-milowej linii frontu, może również odwrócić uwagę rosyjskich wojsk, które odnotowały pewne przyrostowe zyski na Ukrainie w okresie letnim, dodają źródła. Ukraina twierdzi, że zdobyła ponad 1000 kilometrów kwadratowych (386 mil kwadratowych) terytorium Rosji od początku niespodziewanego ataku, zmuszając dziesiątki tysięcy Rosjan do opuszczenia swoich domów.

Wysoki rangą urzędnik USA i wysoki rangą urzędnik europejskiego wywiadu stwierdzili, że głównym celem operacji wydaje się być stworzenie „strategicznych dylematów” dla Putina, szczególnie jeśli chodzi o to, gdzie Rosja powinna rozmieścić siłę roboczą.

Mimo to uważa się, że Rosja ma setki tysięcy żołnierzy na linii frontu na Ukrainie, więc skierowanie kilku tysięcy żołnierzy może nie mieć dużego wpływu w krótkiej perspektywie – twierdzą urzędnicy.

Rosja również nie wydaje się przenosić swoich większych i lepiej wyszkolonych jednostek z Ukrainy do Kurska, jak twierdzą dwa inne źródła zaznajomione z zachodnim wywiadem. Jedno z tych źródeł stwierdziło, że Rosja wydaje się zamiast tego wzmacniać obronę Kurska głównie za pomocą niewyszkolonych poborowych pochodzących z innych miejsc w Rosji.

Warto przeczytać!  Oczekuje się, że Iran zaatakuje Izrael w nadchodzących dniach w odwecie za zabójstwo przywódcy Hamasu

„Nie widzieliśmy żadnych znaczących zmian [of Russian troops] „jeszcze nie, i nie możemy powiedzieć, czy to dlatego, że dopiero zaczęli przemieszczać siły, czy też po prostu nie mają sił, aby to zrobić” – powiedział jeden ze źródeł mających wiedzę o amerykańskim wywiadzie.

Oprócz wojsk przerzuconych z Ukrainy, Rosja wysłała również personel z Leningradzkiego Okręgu Wojskowego i Kaliningradu w Rosji, aby pomóc w obronie Kurska, powiedział jeden z wysokich rangą urzędników USA.

Choć przyznali, że jak dotąd operacja kurska przyniosła ograniczone sukcesy, wielu przedstawicieli władz USA i Zachodu, którzy zapoznali się z najnowszymi informacjami wywiadowczymi, przestrzegało, że Ukraina najprawdopodobniej nie będzie w stanie utrzymać tego terytorium przez dłuższy czas i podkreślało, że jest za wcześnie, aby oceniać, jak operacja ta wpłynie na szerszy wynik wojny.

USA nadal niechętnie pozwalają Ukrainie na użycie wewnątrz Kurska broni dalekiego zasięgu dostarczonej przez USA, jak twierdzi wielu urzędników — nie z powodu ryzyka eskalacji, ale dlatego, że USA dysponują jedynie ograniczoną ilością pocisków dalekiego zasięgu, znanych jako ATACMS, które mogłyby dostarczyć Ukrainie, i uważają, że lepiej byłoby je wykorzystać do dalszego atakowania okupowanego przez Rosję Krymu — powiedzieli urzędnicy.

Warto przeczytać!  Powodzie w Rosji: „Masowa ewakuacja” następuje w miarę nasilania się potopu

Niektórzy urzędnicy wyrazili również obawy, że Ukraina, która według jednego z zachodnich urzędników wysłała do Kurska część swoich bardziej doświadczonych sił, mogła stworzyć słabości na własnych liniach frontu, które Rosja mogłaby wykorzystać do zdobycia większego terytorium na Ukrainie.

„To imponujące z wojskowego punktu widzenia” – powiedział urzędnik o operacji Kursk. Ale Ukraina „wysyła do tego dość doświadczone wojska i nie może sobie pozwolić na ich utratę”.

„A odciągnięcie ich od linii frontu stwarza Rosji okazję do przejęcia przewagi i przebicia się” – dodała ta osoba.


Źródło