Rosja ostrzega USA przed „uderzeniem dekapitacyjnym” wymierzonym w Putina
Najwyższy rosyjski dyplomata ostrzegł we wtorek Stany Zjednoczone przed wydaniem rozkazu tak zwanego „strajku dekapitacyjnego” wymierzonego w prezydenta Władimira Putina.
Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow mówił o rzekomym planie zamachu w szeroko zakrojonym wywiadzie dla nowej państwowej agencji Tass.
„Niektórzy„ anonimowi urzędnicy ”z Pentagonu zasadniczo grozili przeprowadzeniem„ uderzenia dekapitacyjnego ”przeciwko Kremlowi” – powiedział. „W zasadzie mówimy o groźbie fizycznej eliminacji szefa rosyjskiego rządu”.
Ławrow ostrzegł: „Jeśli takie pomysły rzeczywiście są przez kogoś rozważane, to ktoś ten powinien bardzo dokładnie przemyśleć możliwe konsekwencje takich planów”.
Komentarze Ławrowa odnoszą się do oficera Pentagonu, który pod warunkiem zachowania anonimowości powiedział Newsweekowi we wrześniu, że Departament Obrony rozważa zabójstwo Putina w sercu Kremla w odpowiedzi na potencjalny atak nuklearny ze strony Rosji.
W tym czasie rosyjska ambasada w Waszyngtonie potępiła oświadczenie urzędnika Pentagonu jako „urojeniowe” i „lekkomyślne”.
W rozmowie z Tass Ławrow oskarżył także Stany Zjednoczone i ich sojuszników z NATO, którzy od początku wojny wysyłali Ukrainie pomoc wojskową wartą dziesiątki miliardów dolarów, o dążenie do pokonania Rosji na polu bitwy jako sposób na „ znacznie osłabiając, a nawet niszcząc” kraj.
„Działania państw kolektywnego Zachodu i kontrolowanego przez nich (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego potwierdzają globalny charakter ukraińskiego kryzysu” – powiedział Ławrow.
Jastrzębi kumple Putina powtarzali, że Rosja i USA nie mogą utrzymywać normalnych stosunków, obwiniając administrację prezydenta Bidena.
„Obiektywnie niemożliwe jest utrzymanie normalnej komunikacji z administracją Bidena, która jako cel deklaruje zadanie strategicznej klęski naszemu krajowi” – powiedział Ławrow.
W ostatnich dniach Putin wielokrotnie wysuwał ideę rozmów pokojowych, ale jego czołowy dyplomata dał jasno do zrozumienia, że Moskwa ma kilka warunków wstępnych, w tym uznanie przez Ukrainę podboju przez Rosję około jednej piątej jej terytorium.
„Nasze propozycje demilitaryzacji i denazyfikacji terytoriów kontrolowanych przez reżim, wyeliminowania płynących stamtąd zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji, w tym naszych nowych ziem… są dobrze znane wrogowi” — cytuje słowa Ławrowa Tass. „Jedyne, co pozostaje, to: Wypełnij je dla własnego dobra, albo sprawa zostanie rozstrzygnięta. Sprawa jest prosta: [Fulfill] je dla własnego dobra. Inaczej sprawę rozstrzygnie armia rosyjska”.
Zapytany, jak długo potrwa jedenasty już miesiąc konfliktu na Ukrainie, Ławrow odpowiedział, że wszystko zależy od Kijowa i jego zachodnich sojuszników.
„Piłka jest po stronie (ukraińskiego) reżimu i jego popleczników w Waszyngtonie” – powiedział Ławrow. „W każdej chwili mogą przerwać swój bezsensowny opór”.